Kto jeździ z boxem na dachu?

Dziadek Maciek napisał(a):

auto_gt napisał(a):


Kurcze na fotkach przy wędzeniu nie wyglądasz na tyle ...

I nie czuję się na tyle

chvala ! tak trzymaj i receptę zapodaj

Dziadek Maciek napisał(a):Kamei Corvara 390 - oczywiście znam, nawet u producenta byłem, widziałem jak i z czego to robią.
VW Polo - raczej masz konkretne miejsce na belki (tak jest w większości roczników w tym aucie), nie masz więc możliwości przesuwania belek.
Co pozostaje tylko manewrowanie boxem w ramach regulacji suwanego mocowania.
Belki masz alu czy stal
Kamei faktycznie chwali się, że ma produkty o niezłej aerodynamice, życie jednak pokazuje co innego. Wielu klientów "marudzi" tak jak Ty.
Ja używałem Corvary 310 mocowanej na wsuwce i często nie dawałem rady jechać szybciej niż ok 100/110 km/h. Ale np z Kamei Delpin 340 jechałem do Cro z prędkościami ok 150 km/h i była znośna cisza, tzn ledwo słyszałem.
500 euro za Corvarę 390 strasznie dużo dałeś, u mnie ceny były miedzy 1200 zł, a 1850 zł zależnie od koloru i otwierania.

Maciek, czy ta wizyta u producenta utwierdziła cie w przekonaniu, że to dobry kufer? Planuję zakup nowego boxa i ta Corvara 390 przypadła mi do gustu - pasują mi wymiary, pojemność, kolor... Tylko nie mogę się doszukać info od użytkowników jak się spisuje na trasie.
Z boxem jeżdże 2 razy do roku (narty i Cro), w tej chwili mam Skodę Octavię Kombi z relingami i za długi box (problem ze swobodnym dostępem do bagażnika). Dojrzałem w końcu do zmiany - a to za sprawą kolejnego wyjazdu, który już niedługo...

Powiem tak - utwierdziła, że to jest dobry, nawet bardzo dobry produkt.
Niestety życie, a właściwie klienci utwierdzają mnie w innym przekonaniu. Wyrobów Kamei sprzedawałem znacznie mniej niż Thule, a reklamacji miałem więcej. Nie wiem z czego to wynika, ale taka dziwna prawidłowość powstała. Reklamacji w Kamei więcej było dotyczących Corvar niż boxów prostszej linii, Delphin lub Husky. Te tańsze najwyżej odbarwiały się zbyt szybko jak na produkty dosyć drogie, Corvary "padały" w systemach zamocowań, szare (srebrne) traciły kolor, zdarzyły się 2 popękane boxy. Problemem była także reakcja producenta, który nie dopuszczał do siebie informacji, że coś jest nie tak. To się jednak podobno poprawiło, zmieniono (wzmocniono wg mnie nieładnie0 zamocowanie na wsuwki, coś tam pomajstrowano z materiałem, jest lepiej.
Wrażenia jednak pozostały, a takich problemów z Thule czy Mont Blanc nigdy nie miałem.

Dziadek Maciek napisał(a):To się jednak podobno poprawiło...

Podobno nadzieja matką... Widzę, że nie pozostaje mi nic innego jak nadal szukać "swojego" boxu...
Dzięki Maciek

Jestem rozdarty... Wytypowałem 2 boxy: Mont Blanc Triton 450 i Thule Pacific 780. I tu moja mądrość się kończy
Pojemności podobne, za Thulem przemawia obustronne otwieranie. Maciej - co o tym sądzisz? Jak już pisałem zakładam go na Skodę Octavię Kombi z relingami i oryginalnymi belkami skody. Otworzę tylną klapę do końca bez opierania szyby o box? Prześlesz mi na @ lub PW twoje ceny z dostawą kurierem? Thx...
Może ktoś się podzielić wrażeniami z jazdy z tymi kuframi?

m.a.c. napisał(a):Jestem rozdarty... Wytypowałem 2 boxy: Mont Blanc Triton 450 i Thule Pacific 780. I tu moja mądrość się kończy

OBSTAWIAM NA PACIFIC 780 bierz czarny ma powłokę karbowaną coś na imitację carbonu .

auto_gt napisał(a):

m.a.c. napisał(a):Jestem rozdarty... Wytypowałem 2 boxy: Mont Blanc Triton 450 i Thule Pacific 780. I tu moja mądrość się kończy

OBSTAWIAM NA PACIFIC 780 bierz czarny ma powłokę karbowaną coś na imitację carbonu .

Myślałem właśnie o srebrnoszarym... Czy czarny w chorwackim słońcu nie będzie jak piekarnik?

m.a.c. napisał(a): Czy czarny w chorwackim słońcu nie będzie jak piekarnik?

Będzie

ale ten wygląd ...

przecież konserw w niego nie włożysz

fakt jeśli masz auto szare srebrne to bardziej do całości będzie pasował srebrny .

auto_gt napisał(a):ale ten wygląd ...

przecież konserw w niego nie włożysz

fakt jeśli masz auto szare srebrne to bardziej do całości będzie pasował srebrny .

Tak właśnie jest
Ale temat schodzi na boczny tor... jakie macie doświadczenia z tym boxem, jakie są jego słabe strony (jeśli je ma ), czy łatwo wpada w drgania, jak sprawdza się system mocowania itp.
Czy macie jakieś zwrotne info od swoich klientów (chociaż jeśli ich nie ma tzn. że wszystko gra, niezadowolony klient zawsze przyjdzie z pretensjami, zadowolony niekoniecznie )

Henio ma rację - czarny jest śliczny, szary (srebrny) wypada przy nim blado.
Model "jakby" podstawowy, ale nie ma z nim problemów i nie słychać narzekań klientów. Mocowania pewne i wygodne.

Na Thule mało kto narzeka ale zawsze malkontent się znajdzie ... zwłaszcza jak nieumiejętnie obsługuje sprzęt...

Maciek tym dłużej handluje więc może miał więcej ichnich

Podwójne szczeki łapią belki od spodu ,czy ktoś wynalazł coś lepszego ? może inne tak .

Za drgania, czy "delfina" są odpowiedzialne belki bazowe - sam bagażnik , to on nadaje sztywność dla tego co na dachu , sam box nie jest za długi więc mniejsze możliwości zrobienia delfina na autostradzie .

Dobre ,sztywne belki maja ugięcie w łuk do góry , nie są proste . po obciążeniu stają się stabilne , bagażniki mocowane w punkty fabryczne są sztywniejsze .

Z moim boxem Strona i moją Multiplą (zdjęcia gdzieś tam wyżej) jechałem na autostradzie ( chwilowo ) 175 km / h
nic mi nie drgało oprócz strun głosowych żony

Ja jeżdżę z boxem! ...zimą też!

Witam
Mam cały komplet Thule z boxem włącznie rewelacja w zimie na narty w lato ładnie się zamyka nic nie drga tylko Maćku cena ,ale w sumie ok .
Zmieniłem samochód i belki mi zostały z tamtego metrowe .
Pozdrawiam

ryszard22 napisał(a):Witam
Mam cały komplet Thule z boxem włącznie rewelacja w zimie na narty w lato ładnie się zamyka nic nie drga tylko Maćku cena .

Pozdrawiam

Ja nie mam wpływu na cenę, Thule i importer określają cenę sugerowaną, w której należałoby sprzedawać.
Oczywiście jest pewien zakres możliwości rabatowych i to wykorzystuję na Cro.
Inną sprawą jest dostęp do produktów Thule dla "zwykłych" sprzedawców, a inną dla autoryzowanych lub dealerów.
Dealer ma więcej artykułów do zaoferowania (są produkty sprzedawane tylko przez dealera), ale jest bardziej zobowiązany do stosowania cen sugerowanych. Czasami nie warto schodzić poniżej pewnego poziomu ceny, można stracić przywileje.