Kto jeździ z boxem na dachu?

Tutaj widać jak woziłem jednocześnie kilka rzeczy na dachu. Przypomnę, że kanadyjka miała niemal 5 metrów długości.


Uploaded with ImageShack.us

I jeszcze jedno
[/url]

Mam kolegę, który kajaki (dwa) wozi w różne zakątki Bałtyku, np do Szwecji czy Finlandii. Ma to umocowane na Corolli sedanie z rozstawem belek ok 60 cm (nie pamiętam dokładnie, ale pamiętam, że mały rozstaw). Kajaki dodatkowo mocuje z przodu i tyłu auta, nic się nie dzieje.
Oczywiście bagażnik ma wysokiej klasy.

LP ma rozwiązania na kajaki jednka to inna bajka .
http://www.gloria.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=41&Itemid=20

Terenowiec - już wiem. To o czym myślałem nie nadaje się, ale ...
1. można bez problemu zamontować dosyć proste do Twojej przeróbki stopy z łapą wchodzącą między drzwi przednie, a dach i z dużą podporą (poduszką) o dach. Cena takich 2 stóp to ok 70 zł.
2. drugi pomysł-do belek, które masz zamiar zrobić/zmontować do fabrycznego relingu możesz np dokręcić na mocne obejmy dwie lub jedną belkę wzdłuż auta i na tym oprzeć Riba. Rozwiązanie też niezbyt drogie, w najdroższych wzmocnionych belkach to koszt ok 350/420 zł w zależności czy 2 czy 2.0 m
Robiłem klientowi taką konstrukcję na Passata combi z podobnie zaczynającym się relingiem jak u Ciebie. Służyło to do wożenia łódki wędkarskiej o długości 4 m.

Rozwiązanie 2 to - masz na całej długości jeden poziom
Rozwiązanie 1 to - robisz sam na specjalnych łapach i wykańczasz jak chcesz.

Innych pomysłów nie mam

Maciek Twoja propozycja nr 1 wydaje się bardzo ciekawa, gdyż o ile rozumiem, łapy te można by było zamocować w przedniej części drzwi, czyli o dobrych kilkadziesiąt centymetrów bliżej niż się zaczyna przedni oryginalny reling. Czy możesz mi pokazać jak taka łapa wygląda? Chociaż obrazowo.
W domu mam cały bogaty warsztat z szlifierkami, spawarkami, tokarkami i pistoletami do malowania. Obróbka metalu i tworzyw nie jest dla mnie problemem. Dlatego chętnie się do popasowania poprzeczki z uchwytami przymierzę.
Rozwiązania drugiego, zaproponowanego przez ciebie, trochę nie umiem sobie wyobrazić. Musiałbyś mi to albo pokazać, albo obszerniej wytłumaczyć. Ale wydaje mi się, że pierwszy pomysł jest lepszy.
Zresztą do wszystkich poprzeczek, których będzie kilka (3 może nawet 4) i tak będę montował wzgłużenprowadnice z rolkami, po których RiBa będzie się wtaczać.

http://www.swiatbagaznikow.pl/amos-dromader.html

Tak, to nadawałoby się do montażu na przednich drzwiach.
System montażu do belki za zdjęciu jest starego typu, obecnie łapy są wsuwane w belkę, nie będzie to ew problemem. Musiałbym tylko sprawdzić, który rodzaj byłby lepszy, tzw D1 cz D2.
Sprawdzałem dzisiaj u kolegi na takim samym aucie, ale nie miałem przy sobie łap.
To rozwiązanie często poddajemy klientom, którzy we własnym zakresie przerabiają i dostosowują do nietypowych bagaży, np namioty dachowe czy bagażniki wyprawowe.

Teraz mam zrobione prymitywne poprzeczki, ale można na nich wozić przysłowiowego diabła. Mocne, proste, odporne na uderzenia i tanie - łącznie koszt to 20- 30 zł + robocizna.
[url][URL=http://imageshack.us/photo/my-images/37/p2270562.jpg/][/url]

[url][URL=http://imageshack.us/photo/my-images/259/p2270563.jpg/][/url]

[url][URL=http://imageshack.us/photo/my-images/406/p2270565.jpg/][/url]

[/url]

a ta kabina to nie vojager ? prawda ?

To nie jest Voyager, co widać na zdjęciach wcześniejszych. Tu w Toyoce Land Cruiser problemu nie ma z wożeniem czegokolwiek, i gdyby o nią chodziło, to nawet bym Was nie pytał. Voyager ma być dopiero kupiony i to nim mam wozić RiB-a.

Tak też myślałem , kolega Maciek proponuje ci proste rozwiazanie - to standardowy bagażnik nawet ja kiedyś miałem taki w UNO stopy stoją w dobrym miejscu na pasku gumowym / tam jest zgrzew więc mocne podparcie / trudniej będzie dobrać łapę która ma za krawędź dachu trzymać . trzeba dobraćdługość , krztałt zagięcia i sprawdzić ,czy miedzy dachem a drzwiami jest na tyle luzu ze tam się zmieści i nie bedzie ocierac o drzwi , dobrze byłoby w tych miejscach nakleic folię zeby nie rysowałą lakieru .
Minusem jest to że im większy nacisk na belke - ta sie ugnie - to siłą docisku tej łąpy zboku zmaleje bo się delikatnie rozchodzą , po obciązeniu trzeba dokręcać i sprawdzaćw drodze . Wiem bo wiozłem w uno 2 rowery i namiot przez całe włochy swego czasu .

A sprawdzałeś na żywo długość tego relingu Voyagera ? bo na fotach widac że on jest dłuuugi i z przodu jego nie wiele zostaje bo łuk dachu i szyba .
może ten reling jest dłuższy niż w Twoim obecnym ?

Fajnie masz bo dla Ciebie Terenowiec ta wyprawa . przygoda już się zaczyna szerokiej drogi życzę , moja kobita nie cjce słyszeć o kempingach ,a ja i owszem pojechałbym , a przyczepka stoi na placu i auto mam do ciągania ...

FRESH PL napisał(a)::!:

Witam moją ofertę boxów niemieckich Kamei - już jest aktualna w sklepie
szerokiej drogi i słońca życzę.

Auto_gt być może relingi w Voyagerze nie są krótkie. Ale skoro jest jeszcze miejsce, by dołożyć kolejną poprzeczkę i dodatkowo cały układ wzmocnić, to chętnie to zrobię. Chciałbym auto z relingiem od przedniej szyby po klapę bagażnika z 4 punktami podparcia na stronę. Czym więcej, tym bezpieczniej.

innym rozwiązaniem byłoby jeszcze przykręcenie platformy bagażowej do tych relingów a sa na kilka mocowań na 4 , na 5 łap na stronę o wydłużonej w stosunku do relingu i dopiero do platformy montowć wsporniki pod kadłub - niepotrzeba wtedy żadnych belek ? poprzeczek .
sam reling w voyagerze jest stabilnie umocowany i podparty na słupku drzwi .
coś takiego
http://www.gloria.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=55&Itemid=11

Gdyby ktoś był zainteresowany to w FeuVert (Stan na 2012.02.28) jest promocja na boxy - 320litrowa Hydra (włoski producent g3) kosztuje 259zł.
Kupiłem takiego boxa na zeszłoroczny wyjazd i po niezbędnym wzmocnieniu podłogi matami bitumicznymi spisywał się świetnie.