Kto jeździ z boxem na dachu?

Fresh - jest kilka modeli bagażników do Twojego auta

1. wspomniana La Prealpina
http://www.gloria.com.pl/index.php?opti ... j&Itemid=3

LP katloguje tylko na belce aero LP 49, jest to najdroższa wersja i najbardziej aero. Cena coś ok 550 zł

2. Thule - ceny od ok 550 zł do ok 750 zł.
http://www.taurus.info.pl/dobierz-bagaz ... 29+2006%3E

masz tu też Aurilisa i Cama

3.http://autocaros.pl/shop.php?a=engine

tu masz Mont Blanc i Cruz

Blady82 napisał(a):Luminox nie wiem czy Twoja wypowiedź była kierowana w moim kierunku czy ogólnie.W krótkiej odpowiedzi powiem Ci tak skoro stać mnie na boxa za 3500 zl to tak samo stać mnie na 1-2 litry więcej na przejechane 100km.Pytałem z czystej ciekawości ,jeden pyta i zbiera wiedze i informacje w każdej dziedzinie drugi kopie łopatą i pije piwo pod sklepem .

...nic osobistego- tak jak zauwazyles- wypowiedzialem sie ogolnie....jest kupa ludzi ktorzy o to pytaja...z mojego punktu widzenia zbytecznie bo jakie ma to znaczenie-ale to moje zdanie....jednak tak jak sam wspomniales,kazdy jest ciekawy czegos innego tak wiec to nie do Ciebie bylo...

LP kataloguje również na belce LP47 - stalowej i Lp43 aluminiowej
kit to 1079 i taki bagażnik bazowy - 280 zł a z zamkami 4 bebenki / 2 klucze = 350 zł u mnie ? aluminiowa belka to 60 zł więcej
http://www.gloria.com.pl/index.php?option=com_gloria&task=szukaj&Itemid=3

ważne tylko rocznik 2004+ ,czy 2006+ nie podałeś .

Może tak, ale jeśli ma reling zintegrowany((takie auto na zdjęciu mamy) i wersję auta XL to ...raczej tylko LP 49

Auto -- Jak robisz, jeśli masz w katalogu tylko LP 49 zaznaczone, oferujesz też LP 47 lub LP 43 Ja czasami sprzedają taką wersję

Maciek1956 napisał(a):Może tak, ale jeśli ma reling zintegrowany((takie auto na zdjęciu mamy) i wersję auta XL to ...raczej tylko LP 49

Auto -- Jak robisz, jeśli masz w katalogu tylko LP 49 zaznaczone, oferujesz też LP 47 lub LP 43 Ja czasami sprzedają taką wersję

Nie podał jeszcze czy 2004 ,czy 2006 .
przepraszam tu jest link do wyszukiwarki : http://www.gloria.com.pl/index.php?option=com_gloria&Itemid=3

Rocznik 2008. Rozumiem że ceny które podał Maciek to są ceny całego zestawu. Miałbym prośbę czy ty mógłbyś mi dobrać cały zestaw belki+kit+stopa. Z jakiejś dobrej firmy z twojego sklepu (w przystępnej cenie) aby swobodnie można było przewozić na nich box. Jeśli byście mogli też (Maciek i auto_gt) podać fajne propozycje boxów np. ile u was kosztuje thule dynamic itp.

Może to głupio zabrzmi ale moglibyście powiedziećco to znaczy LP

altea po 2006 w górę ma zintergrowane relingi i do tego tylko LP49 alu aero z zamakami cena 490 zł. wychodzi .

Prosze pamiętac by podawac roczniki

FRESH PL napisał(a):
Może to głupio zabrzmi ale moglibyście powiedzieć co to znaczy LP

LP = La Prealpina producent włoski bagażników wszelkiej maści uchwytów do nart , rowerów itd. tak jak Thule . trochę cenowo mniej rozdmuchany , ale bardzo solidne konstrukcje i rożwiązania . Thule jest liderem w temacie ale każe sobie za to płacić .

opis Twojego bagażnika LP49
http://www.gloria.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1

Ponieważ temat był dziś bardzo żywy, zapytam się Was. Czy słyszeliście o czymś takim, jak magnetyczne bagażniki dachowe? Nie chodzi mi o takie łapacze na narty, tylko o bagażnik z poprzeczką. Niektóre samochody, w tym niektóre długie vany, mają relingi zaczynające się dopiero od połowy dachu. Przez to przednia część dachu jest w pewnym sensie niewykorzystana. O ile do wożenia standardowych boxów to wystarczy, to w niektórych przypadkach większy rozstaw poprzeczek byłby wskazany. Ja chciałbym właśnie wykorzystać również przednią cześć dachu i słyszałem, że magnetyczne bagażniki istnieją. Jeżeli jest to prawda, czy może mi ktoś podać jakiś link do czegoś takiego?

Tak żywy , bo za oknem śnieżyca z deszczem na przemian i z nudów się siedzi , jakby była pogoda siedziałbym w lesie,
Ja nie słyszałem ,do nart owszem i miałem w sprzedaży po 200 zł , do magnesu musi być w miarę płaski dach ,suchy ,czysty . Raz widziałem jak ktoś z Leżajska w fiacie Scudo combinato sam dorobił relingi stalowe i na tym woził co chciał . może warto pokombinować w ten deseń ?
może kolga Maciek się wypowie .

Wypowiem i potwierdzę słowa przedmówcy.
Narciarskie owszem, nawet boxy kiedyś były (miałem i sprzedałem kilka), ale poprzeczny - nie słyszałem.
Były wiele lat temu jakieś wynalazki na przyssawki, wypadły z rynku z powodu braku atestu.
Relingi przedłużane to jedno rozwiązanie, można też ew pomyśleć o bagażniku belkowym mocowanym na przednim odcinku (czasami sprzedaję też jedną belkę). Problemem może być różnica wysokości takiej belki i belki na relingu.

Zdanie Maćka by się przydało. Maćku... Czy coś wiesz? Osobiście robiłem od podstaw bagażnik do Nissana Patrola GR - taki wyprawowy, na którym siedzieliśmy we czterech. Ale Patrol to krowa, ma rynienki i bagażnik przez to miała łącznie 10 punktów zaczepienia. Van o którym myślę, rynienek nie ma, a wiercenie dziur w dachu, nad głową kierowcy, pod kolejne poprzeczki, raczej byłoby ekstremą.
O jesteś! Pojawiłeś się jak bora, nawet nie wiem kiedy...

Dodam może, że poprzeczki nie są dla mnie problemem, bo i tak będę je robił indywidualnie, pod moje potrzeby. Chodzi mi tutaj przede wszystkim o to, do czego te poprzeczki zamocować? W części środkowej i tylnej bez problemu przymocuję je do relingów, ale szukam czegoś, co można byłoby "przykleić" w przedniej części dachu i do tego podczepić się robionymi poprzeczkami.

Terenowiec - napisz na GG lub maila, możesz też tu oczywiście o jakim aucie myślisz, może coś "da się załatwić".

Maćku mogę tutaj, bo a nóż się komuś to przyda. Chodzi mi o Chryslera Grand Voyagera, na dachu którego wozić mam zamiar "motorówkę", a dokładnie RiB-a. Łódź będzie miała tak pomiędzy 70 a 110 kg wagi. Jednak problemem będzie to, że ma on mieć długość około 330 - 380 (zależy jak uda się złożyć balony). Chciałbym, aby przednia poprzeczka służyła nie tyle do trzymania ciężaru, który by cisnął z góry, ile do przytrzymywania przed poderwaniem do góry przez podmuchy przedniego wiatru. Rok temu wiozłem na dachu Toyotey LC wielki box 500 - 600 litów i kanadyjkę 490cm. Jednak była ona odwrócona dnem do góry, i wiatr bardziej ją dociskał niż podrywał. Poza tym bagażnik Toyoty w papierach ma 150 kg nośności. Voyager ma na pewno mniej, a i relingi są na moje oko krótsze.