Kto jeździ z boxem na dachu?

Zwracam sie ponownie do "maciek1956" jako do fachowca w sprawie bagażników rowerowych .
Potrzebuje bagażnik do dwóch samochodów, marka ta sama ale dwa różne modele , jeden to Renault Scenic rok 2004 a drugi to też renault tylko , ze Megane i też rok 2004.
Najlepiej jeśli byłby to bagażnik na klapę ... a w ostatecznosci to na dach .
Pozdrawiam
t.kurzy

Jeśli Megane to hatchback, to klapa nie nadaje się do montażu bagażnika.
Jeśli sedan, to jest taki bagażnik, którego nie zamontujesz do Scenica.
Dach--łatwiej pogodzić, ale mniej wygodniej w Scenicu zakładać rowery (wysokość auta).
Jaka jakość, kasa ile rowerów

Tak też myślałem ... ale wolałem sam spytać się eksperta w tej dziedzinie ... A dach co to by było i od jakiej kasy by się zaczynało? - i do ilu by sie kończyło .

Meganka to hatchbek oczywiście ... a ilość rowerów to 3szt.

Najtańsze belki to koszt poniżej 200 zł, można je dodatkowo zamknąć na klucz lub zamontować belkę alu, cena wzrasta do ok 340 zł.
Bardziej przyszłościowe --od ok 280 zł, zamki ok 100 zł
Thule -- od ok 540 zł
Uchwyty rowerowe--tanie, ale "jako takie" to wydatek ok 60/80 zł. Alu od ok 130 zł. Thule ok 220 i 330 zł.
Czyli zestaw od ok 400 zł do ok 1700 zł.

Dzięki ... chyba jednak w te wakacje dalej bez rowerów ...

Maciek1956 napisał(a):

demi-duox napisał(a):Witaj Maćku,

będę wdzięczny za poradę, czy da się dobrać coś do TV bez relingów (belki + pudło) żeby całość nie przekroczyła 2m wysokości? Samo auto ma 1,6m.

Do w/w auta, w zależności od rocznika, trzeba najpierw dobrać właściwe belki, chyba firmy LP będą najniższe. Są całkiem przyzwoite, ceny zaczynają się od ok 290 zł.
Box---niskie to np Xstreme, tanie, ceny ok 770 zł, jakość raczej prosta, do spokojnego użytkowania.
Coś lepszego to Thule Dynamic 800 lub 900, ale ceny ok 2500 i ok 3000 zł. Sporo płacisz, ale masz -- dwustronne otwieranie, bardzo wygodny (niespotykany w innych firmach) montaż, dobrą aerodynamikę, bardzo wysoką jakość.
Jeśli nie jest przeszkodą otwieranie od tyłu (wg mnie to wyklucza wygodne używanie, ale to sprawa podejścia, ja lubię wygodę), to całkiem dobre są wcześniej wspomniane Josty.

Jeszcze raz dziękuję za poradę. Rewanżuję się opisem tego co wybrałem.
Belki wziąłem LP z osłonami stóp na kluczyk. Box natomiast już prawie kupiłem Taurusa junior 430 ale w końcu zdecydowałem się na IP Carver III 5.5.
Po założeniu belek a przed kupnem boksa przejechałem trochę kilometrów i muszę powiedzieć, że wrażenia miałem nieszczególne bo szum powietrza już od 80-90 km/h wyraźnie się wzmógł. Natomiast sytuacja zmieniła się in plus po założeniu pudełka. Na autostradach starałem się utrzymywać prędkość 120 km/h i hałas był co najwyżej nieuciążliwym szumem. Tak, że po pokonaniu ok. 5,5 tys km jestem zadowolony z wyboru.

Witam wszystkich serdecznie! Mam nadzieję, że wątek ten nie umarł na dobre, bo mam pytanie do Maciek1956, jako do specjalisty od boxów
Chciałabym kupić duży box do Insigni. Myślałam o kupnie boxu Sportac 580 lub ewentualnie Xtreme 600L, ale po przeczytaniu tego wątku zaczynam się zastanawiać nad kupnem Thule Ocean 780. I tu mam pytanie, bo Thule ma 470L pojemności, a to o 90L mniej od Sportecu. Czy to znaczna różnica? Czy różnica w jakości rekompensuje różnicę w wielkości? Nie chciałabym kupić boxu i po jednym wyjeździe zmieniać go na większy… Cena Thule Ocean jest maksymalną, jaką jestem w stanie przeznaczyć na zakup boxu. Będę wdzięczna za wskazówki!
Do tego myślę o kupnie belek bazowych alu Amos. Czy uważasz, że są wystarczającej jakości? Z góry dzięki za pomoc!!!

Amos-polski producent, robi sporo niezłych bagażników, do Insigni jednak bym jednak nie polecił. Do wersji 4/5 d poleca swój bagażnik uniwersalny D2, nie zakładałem do tego auta, ale jakoś mi nie pasuje bezpiecznie. Ew warto dokładnie to sprawdzić, nie kupuj w ciemno.
Jakie masz nadwozie, 5 d czy kombi, masz reling zintegrowany
Boxy, o których wspominasz mają nośność 50 kg, jakość Thule jest wyraźnie wyższa niż włoskich Xstremów czy Sportaców. Ocean 780 to pierwszy box Thuel, który zaliczył City Crash Test, a włosi mogą tylko te testy z daleka pooglądać. To oczywiście nie oznacza, że ich produkty należy wykluczyć z rozważań, przy odpowiednim używaniu też służą wiele lat.
Pomyśl o Altro 500, duży, w dobrej cenie, nośność 75 kg i gwarancja 5 lat.

Tatka napisał(a):i!
Do tego myślę o kupnie belek bazowych alu Amos. Czy uważasz, że są wystarczającej jakości? Z góry dzięki za pomoc!!!

Kupiłem taki bagażnik w zeszłym roku do Astry ze zintegrowanymi relingami (pytanie czy masz kombi) i spisywał się bezproblemowo. Łatwy w montażu, estetyczn.

Kupiłem taki bagażnik w zeszłym roku do Astry ze zintegrowanymi relingami (pytanie czy masz kombi) i spisywał się bezproblemowo. Łatwy w montażu, estetyczn.

Mam hatchbacka....

Amos-polski producent, robi sporo niezłych bagażników, do Insigni jednak bym jednak nie polecił. Do wersji 4/5 d poleca swój bagażnik uniwersalny D2, nie zakładałem do tego auta, ale jakoś mi nie pasuje bezpiecznie. Ew warto dokładnie to sprawdzić, nie kupuj w ciemno.
Jakie masz nadwozie, 5 d czy kombi, masz reling zintegrowany icon_question.gif
Boxy, o których wspominasz mają nośność 50 kg, jakość Thule jest wyraźnie wyższa niż włoskich Xstremów czy Sportaców. Ocean 780 to pierwszy box Thuel, który zaliczył City Crash Test, a włosi mogą tylko te testy z daleka pooglądać. To oczywiście nie oznacza, że ich produkty należy wykluczyć z rozważań, przy odpowiednim używaniu też służą wiele lat.
Pomyśl o Altro 500, duży, w dobrej cenie, nośność 75 kg i gwarancja 5 lat.

Dzięki za jak zwykle wyczerpującą odpowiedź Tak jak napisałam wyżej - mam hatchbacka. Amos podpowiedział mi belki D1 do mojego auta - nie wiem, czy też są uniwerslane. Poszukam jeszcze alternatywy.
Co do boxu - Altro wygląda ciekawie, ale pewnie jakość jest porównywalna do produktów firmy Junior? Dopuszczam kupno boxu o ładowności 50 kg z kilku względów:
1. Dopuszczalne obciążenie belek (patrzyłam na Amos) to 75 kg, a jeśli przyjmiemy wagę boxu 20 kg, to oznacza, że zostaje mi 55 kg na załadowanie boxu gratami
2. Do boxu raczej ładowałabym ciuchy (no i w zimie sprzęt narciarski). Ciężkie rzeczy - do bagażnika...
Generalnie zależy mi na jakości i małym szumie. No i żeby box się nie rozleciał, jeżeli zdaży pojechać mi się z nim szybciej niż 130 km/h...

Tatka-Twoje wymagania wskazują jednak na box mocniejszy, dlatego obstawiałbym Altro, ten sam importer, chyba tez ten sam producent, czyli Junior. Box zdecydowanie mocniejszy, bardziej aerodynamiczny i sporo sztywniejszy.
D1 to bagażnik uniwersalny pasujący do wielu aut, często go oferujemy, do Twojej Insigni jednak nie montowałem, a czasami mimo, że Amos poleca różnie z tym bywa.



el_quapo - w wielu relingach zintegrowanych sprawdza się dobrze, a np z mojej Vitary (też reling zintegrowany i też katalogowany), musi spaść i to w trakcie montażu.

Tatka-Twoje wymagania wskazują jednak na box mocniejszy, dlatego obstawiałbym Altro, ten sam importer, chyba tez ten sam producent, czyli Junior. Box zdecydowanie mocniejszy, bardziej aerodynamiczny i sporo sztywniejszy.
D1 to bagażnik uniwersalny pasujący do wielu aut, często go oferujemy, do Twojej Insigni jednak nie montowałem, a czasami mimo, że Amos poleca różnie z tym bywa.

Racja - większa ładowność = solidniejsza konstrukcja. Ale Altro jest tylko o 30 L większy od Thule Ocean, który myślę, że mimo ładowności 50 kg jest solidniejszy od Altro???

Co do belek - wypatrzyłam jeszcze hiszpańskie firmy Cruz - do montażu w punkty fabryczne. Są Ci znajome? Choć znalazłam na Allegro oryginalne oplowskie belki za 459 zl więc jeszcze się zastanowię

Cruz--znam oczywiście. To tak mocna średnia niższa klasa. W wielu przypadkach rozwiązuje problemy związane z ceną i jakością, niestety dosyć szybko koroduje. Mamy klientów, którzy po ok 1 roku użytkowania mają wyraźne ślady korozji.
Jeśli Amos pasowałby odpowiednio mocno, bardziej go polecam.
W cenie ok 500 zł dostaniesz też np bagażnik LP, włoski ale godny polecenia choćby ze względu na wymienność łap i możliwość dopasowania do innego auta. Zamykany na klucz z belką alu aero.
Ten "oplowski" to nie jest produkt Opla, to chyba robi Mont Blanc lub Thule, maja specjalne bagażniki dla producentów samochodów, czasami taniej, czasami drożej niż my, prawie zawsze przeznaczone tylko do danego modelu auta, bez możliwości jakiejkolwiek przeróbki. Nie ma do nich też żadnych części zamiennych, a klienci często gubią różne detale.

Cruz--znam oczywiście. To tak mocna średnia niższa klasa. W wielu przypadkach rozwiązuje problemy związane z ceną i jakością, niestety dosyć szybko koroduje. Mamy klientów, którzy po ok 1 roku użytkowania mają wyraźne ślady korozji.
Jeśli Amos pasowałby odpowiednio mocno, bardziej go polecam.
W cenie ok 500 zł dostaniesz też np bagażnik LP, włoski ale godny polecenia choćby ze względu na wymienność łap i możliwość dopasowania do innego auta. Zamykany na klucz z belką alu aero.
Ten "oplowski" to nie jest produkt Opla, to chyba robi Mont Blanc lub Thule, maja specjalne bagażniki dla producentów samochodów, czasami taniej, czasami drożej niż my, prawie zawsze przeznaczone tylko do danego modelu auta, bez możliwości jakiejkolwiek przeróbki. Nie ma do nich też żadnych części zamiennych, a klienci często gubią różne detale.

Do Opla bagażniki robi Thule i w moich poprzednich Oplach byłam z nich zadowolona, więc chyba zostanę przy tym wyborze. Chciałam trochę zaoszczędzić tym razem, ale nie warto... Dziękuję serdecznie za wszystkie wskazówki. Jak już ostatecznie coś wybiorę, dam znać

Tatka napisał(a):Do Opla bagażniki robi Thule

To zależy do którego Opla

Przez wiele lat "nadwornym" producentem był MB, teraz T.

Daj znać
Pozdrawiam