Kto jeździ z boxem na dachu?

Dzięki Maciek,box ma być zastosowany tylko na wyjazdy letnie,lepiej aby był szerszy a krótszy,co do wymiarów to nie mam pojęcia.Bagażnik oczywiście z zamkiem.

Gdyby box mógłby być szary wybór byłby większy, np 599 zł Junior Easy 420. Duży, pojemny box, szeroki, dosyć krótki.
A może Altro 500--czarny, mocny, cena 1020 zł, 500 l, nie wiem tylko czy nie jest zbyt długi do Focusa.
Może Junior Sportac, różne pojemności/wymiary, ceny od ok 400 zł. Jakość średnia, ale ... na trochę wystarczy.
Mam jednak problem, Junior....trochę czasu potrzebuję na wyjaśnienie kilku spraw. Uważałem tę firmę za prostą, ale jednocześnie bardzo przyzwoitą, oczywiście ich wyroby nie miały szans w testach, ale cena robiła swoje. Po doświadczeniach zimowych, muszę na chwilę powstrzymać się od polecania tych produktów. Może to tylko jakaś krótka seria...
Belki zamykane na klucz--od ok 240 zł, polecam jednak LP w cenie 370 zł.
Okolice W-wy widzę, może wpadniesz któregoś dnia, zerkniesz na różne wyroby, pogadamy....

Oczywiście że przyjadę to coś tam się dopasuje,napisz gdzie przyjechać tylko raczej nie w tym adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl,lub napisz tu na forum.

ElciaS napisał(a):Oczywiście że przyjadę to coś tam się dopasuje,napisz gdzie przyjechać tylko raczej nie w tym adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl,lub napisz tu na forum.

Nie jest to już tajemnicą, Korkowa 44 ( niedaleko Marsa )

Oczywiście wolałbym czarny{piszę pod loginem żony}bo samochód biały,ale jak będzie coś fajnego w rozsądnej cenie szarego pewnie nic sie nie stanie.Zobaczymy na miejscu.

Nie decyduj sie na połśrodki, bo później będziesz sobie plul w brodę.
Box kupuje sie raczej na wiele lat.
Ja juz dzisiaj wiem, że mój spirit w garażu dlugo poleży nieużywany, gdyż zdecydowanie mieszczę sie z bagażami wewnątrz auta.

FUX--masz duże auto, to Spirit poleży i doczeka się potrzeby użycia
Masz rację, półśrodki dobre są na chwilę, na lata to bez sensu oszczędność.
W pewnym rozliczeniu dostałem od klienta box Thule, oceniam go na +- 12/14 lat, mam małe uszkodzenie, koszt naprawy--10 min mojej pracy. Box był używany każdego roku po kilka razy w roku, zimą i latem.
Zamki, systemy montażu, wszystko działa idealnie--taka jest właśnie jakość produktów dobrej firmy.

Jak ktoś mądrze napisze to i poczytac warto...

FUX napisał(a):Nie decyduj sie na połśrodki, bo później będziesz sobie plul w brodę.
Box kupuje sie raczej na wiele lat.

również się z tym zgodzę, kilka stron wcześniej pisałem jak pluł sobie mój kolega w brodę, jak chciał zaoszczędzić na belkach i box-ie.

pozdrawiam

Mam czasami problem w poleceniu tego czy innego pudła. Np, jest na rynku dobry, ale prosty box Junior 430, kilka lat sprzedaży i żadnej reklamacji. Oczywiście jest to box, który wielu testów nie przejdzie, ale ...ma niską cenę i przy właściwej obsłudze wytrzyma kilka lat (czyt Rysio). Wchodzi na rynek produkt tej samej firmy, z bardzo podobnymi jakościowo rozwiązaniami, nadal tani i ...przez 2 lata nie ma reklamacji, więc...polecam go ludziom, którzy muszą/chcą zaoszczędzić, a jednocześnie nie chcą biegać z reklamacjami. I co się okazuje...mianowicie, nadchodzi kolejny sezon i ...nadchodzą reklamacje na ten produkt Wniosek--trzeba się wycofać z poprzedniej o nim opinii, ale jak zadowolić "tańszych" klientów
Rozumiem przypadki jednej, dwóch reklamacji na 100 sprzedanych boxów, ale 2 reklamacje (takie same) na 5 sprzedanych, to już spora przesada
A z Thule, wiecie jak to jest, pewnie ktoś coś usłyszał, powtórzył, ale...na kilkanaście lat sprzedaży boxów tej firmy, reklamacji było ... u mnie DWIE.
Obie dotyczyły zamków w dziwnym trochę pudle, X1.
Owszem, zdarzały się jakieś drobne uszkodzenia, typu pęknięty wspornik otwierania, ale nie wynikały one z niskiej jakości produktu, tylko z obsługi.
Thule to taka firma, w której jakość odgrywa olbrzymią rolę. Tu nie mogą wydarzyć się dwie identyczne reklamacje, w takiej sytuacji natychmiast produkt jest badany, a czasami nawet jest zmieniana jego konstrukcja.
Jeśli np spada rower z bagażnika zawieszonego na tylnej klapie, to...został przekonstruowany trzymak roweru, tak aby wykluczyć podobny przypadek w przyszłości.
Jeśli np dach w aucie klienta został uszkodzony podczas montażu (zgodnie z instrukcją), wstrzymano sprzedaż łap dopasowujących do wyjaśnienia, a klient dostał do wyboru--naprawę auta, najlepszy zestaw rowerowy, najnowszy box...
Jaka firma działa na podobnej zasadzie

maciek1956 napisał(a):...przy właściwej obsłudze wytrzyma kilka lat (czyt Rysio).

A po delikatnym tuningu wytrzymuje i ponad 200km/h

Rysio napisał(a):

maciek1956 napisał(a):...przy właściwej obsłudze wytrzyma kilka lat (czyt Rysio).

A po delikatnym tuningu wytrzymuje i ponad 200km/h

Zgadzam się, ale trzeba posiadać Twoją świadomość jaki box jest na dachu, gorzej gdy klient kupuje prosty wyrób, a traktuje go jak z najwyższej półki.
Kończy się to wielki narzekaniem i zwalaniem winy na cały "bagażnikowy świat"

maciek1956
Możesz naświetlić mi problem bagażnikow (belek) do aut z relingami "zitegrowanymi"?
Na jakiej zasadzie trzyma się to to relingow?
Pytam bo w aucie, ktore posiadam są takie relingi - relingi te mają otwory od wewnętrznej strony (po 2 otwory), co sugeruje że belki można założyć tylko w 3 miejscach relingow. Tymczasem ten sam model do 2004 roku nie miał takich otworow w ogole, czyli belki poprzeczne można było montowac w dowolnym miejscu relignow.

Już tłumaczę, tzn napiszę co wiem, a czy to wszystko prawda
Na jakiej zasadzie to się kupy trzyma wiesz, czasami zastanawiam się i ja, nie ma prawa, a jednak się trzyma. Też mam taki reling, bez otworów, ale z maleńkim rowkiem, wożę różne bagażniki i ...trzyma się nadal
Tak, jeśli masz otwory to większość bagażników wykorzystuje te otwory, ale...np Thule ma dwa systemy belek do w/w relingów. Jeden w fabryczne miejsca, drugi nie.
Mont Blanc łapie za fabryczne miejsca, La Prealpina różnie, zależy od auta.
Nie wiem jakie masz auto, ale np Astra III/Zafira II w początkowym okresie produkcji miał małe "brzuszki" na relingu zintegrowanym, podobno kilka bagażników spadło lub przesuwało się, zrobili dziurki i po problemie.
Te relingi zawsze mają jakieś niewielkie krawędzie, za które chwytane są bagażniki, czasami od strony wewnętrznej innym razem od zewnętrznej.
Takie relingi wymagają bardzo rozważnego zakupu bagażnika. Kilka firm kataloguje swoje wyroby na w/w reling, niestety później bywa różnie. Słyszałem już wielokrotnie o montowanych tanich rozwiązaniach i problemach na trasie. Producenci/sprzedawcy wychodzą z założenia, że nawet jak jakiś spadnie to ...jakoś to będzie, załatwi się sprawę, najwyżej klient dostanie nowy bagażnik. Ja na relingi zintegrowane sprzedaję tylko sprawdzone produkty, nie mam zamiaru włóczyć się po sądach, wolę gdy niezadowolony klient (z powodu ceny) pójdzie dalej, niż ...

maciek1956 napisał(a): Astra III/Zafira II w początkowym okresie produkcji miał małe "brzuszki"

Właśnie o te auta chodzi. Mam z dziurkami, ale funfel ma bez nich (być może ma te brzuszki, ale nie pamietam).
W sumie to lipa, bo tak jak pisałem - stosując się do dziurek belki można założyć tylko w 3 miejscach. Liczyłem na to, że takie relingi pozwalają na dowolność w miejscu montowania belek, tak jak to ma miejsce w przypadku standardowych reling