Kto jechał już w tym roku trasą Żywiec - Zwardoń

a ja i tak obstawiam Wisła , Istebna, Koniaków, Zwardoń - 1 granica mniej (i to czeska ) a parę dziur po drodze nie ma większego znaczenia przy globalnym podejściu do stanu naszych zajefajnych dróg

as12345600 napisał(a):Według tego najlepiej chyba jechac po staremu. Czyli Cieszyn, mosty u Jablunkowa, Cadca Zilina itd
Ponadto w Cieszynie w budce sa tansze winietki i dostepne o kazdej porze. Ja jade 7 lipca i tak chyba zrobie. Kombinowalem przez Czechy ale z postow wynika ze lepiej sobie darowac ze wzgledu na roboty drogowe i nowe przepisy. A czesi lubia nasze auta zatrzymywac.

Co oznacza tańsze winietki? Ile kosztują, czy można kupić też austriackie, w jakiej walucie płacisz?

pozdrawiam

rich72 napisał(a):a ja i tak obstawiam Wisła , Istebna, Koniaków, Zwardoń - 1 granica mniej (i to czeska :evil: ) a parę dziur po drodze nie ma większego znaczenia przy globalnym podejściu do stanu naszych zajefajnych dróg :lol:

Popieram, to jest moja droga.
Widoki ładne, i nie jest tak strasznie jak inni malują.

AGA&ADAM napisał(a):no ale chyba na odcinku z cieszyna przez trinec do cadca nie ma jakis strasznych problemów i winieta jest zbędna?to tylko ok 30 km.a jadąc z żor to najlepsza droga.
pozdr
as12345600 tez jade 7 lipca

uwaga na Czechy!!!!
Według najnowszych przepisów brak winiety a także naklejona na szybie nieaktualna winieta to mandat w powalającej z nóg kwocie 14tysPLN!!!!!!
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=766360
Janosik wysiada...
A tak poza konkursem to też jadę 07.07. i jeszcze nie wiem - przez Zwardoń czy Cieszyn? Bo przez Słowację na 100%
Crozdrav
J@nek

AGA&ADAM napisał(a):no ale chyba na odcinku z cieszyna przez trinec do cadca nie ma jakis strasznych problemów i winieta jest zbędna?to tylko ok 30 km.a jadąc z żor to najlepsza droga.
pozdr
as12345600 tez jade 7 lipca

A dokad jedziesz bo ja do baska voda

A tak poza konkursem to też jadę 07.07. i jeszcze nie wiem - przez Zwardoń czy Cieszyn? Bo przez Słowację na 100%

Cieszyn to nie bardzo przejście ze Słowacją a ja wolę ten porąbany kraj (Czechy) omijać z daleka

[quote="as12345600"][quote="AGA&ADAM"]no ale chyba na odcinku z cieszyna przez trinec do cadca nie ma jakis strasznych problemów i winieta jest zbędna?to tylko ok 30 km.a jadąc z żor to najlepsza droga.
pozdr

Nie 30 a 40km licząc od dwupasmówki Cieszyńskiej.
Mam drobne pytanie czy jechałeś tą trasą, bo twierdzisz ża nie ma wielkich problemów.

rich72 napisał(a):

A tak poza konkursem to też jadę 07.07. i jeszcze nie wiem - przez Zwardoń czy Cieszyn? Bo przez Słowację na 100%

Cieszyn to nie bardzo przejście ze Słowacją :wink: a ja wolę ten porąbany kraj (Czechy) omijać z daleka :lol:

Kurde znów się z tobą zgadzam, pamiętam jak kiedyś (przysięgam to był ostatni raz), jechał przedemną PALANT starą skodą 35-40km/h, i w żaden ludzki sposób nie mogłem go wyprzedzić ( miał na ramionach pagony).
Ja nie jestem nerwowy, ale pamiętam to dokładnie mimo że minęło dobre kilka lat.

krótko po podziale Czechosłowacji w drodze nad Balaton czekałem ze 30 min na jakimś leśnym przejściu - budka zbita z desek i szlaban z deski - aż jakiś ku.... Czech zje śniadanie w tejże budce (był sam) i stałbym może jeszcze z godzinę ale wybiło mi krańcówki i z okrzykiem k..... m... wpadłem pod okienko - a co nie mogem śniadania zjeść mi odpowiedział - odkrzyknąłem że niech żre ile chce ale ten pi...... szlaban ma w niebo pokazywać. Otwierał z pełną gębą - chyba w obawie o własne życie bo serio niewiele już mi brakowało żebym go za wszarz przez szybkę wytargał. Od tego czasu jedyne wizyty w Czechach ograniczają się do pojechania do Chałupek, pieszego przejścia do Bohumina i przytargania skrzynki Kelta oraz salami paprykowego.

Słowację wspominam natomiast zgoła inaczej choć bywałem tam kilka razy na wczasach i wielokrotnie przejazdem - większych uwag nigdy nie miałem.
Zawsze przez Zwardoń - jedyne utrudnienie to takie że na odcinku około 100 metrów ruch jest wahadłowy bo im kawałek drogi (pół pasa) do rzeczki wpadło przed Kubalonką jadąc od Wisły ale korki się nie robią bo ruch tam jest sporadyczny. Jakieś 2-3 min czekania na zmianę świateł i to wsio.

Czesi mszczą się za to że kiedyśtam nasze czołgi razem z ruskimi po Pradze jeździły

as12345600 -jade na ciovo-o której jedziesz?

daisykf-ja nie twierdze że nie ma problemów tylko pytam o nie.
właśnie myślałem ze ktoś mi coś napisze.
zreszsztą nie wydaje mi sie że jak pojade 40 km przez czechy"przepisowo"to mnie złapią i pokute zadadzą.a winieta chyba na tą droge zbędna.

zresztą mam ich w d....