Krytyczne zapiski z pielgrzymki na Lefkadę

....






Chodząc po murach, słyszę nadzwyczajny gwar .. jak jakiś wiec, czy zgromadzenie.
Spoglądam w dół, a tam, w dawnej fosie bazar. Potężny.
Myślę, że wszystko można tam dostać.

Ale kolory wody
to już powrót

...



Żegnamy się z naszą miła kwaterą, ale z Niszu, jeszcze nie wyjeżdżamy.
Jedziemy zobaczyć Cele kula.
Po jednym z nieudanym serbskich powstań w XIX wieku, rozsierdzeni Turcy kazali zbudować ceglany obelisk i wmurować w niego około 1000 czaszek obrońców.
Było to wykonane byle jak i stało na zewnątrz, żeby niszczeć i straszyć ludzi.
Bliscy ofiar, ukradkiem wyciągali niektóre czaszki z muru, żeby je pochować.
Gdy tylko było to możliwe, Serbowie zbudowali zadaszenie, a potem kaplicę wokół muru.
Obok postawiono również popiersie dowódcy obrońców, generała Sindelicia.

















Miejsce poruszające, wydaje mi się, że ma zbyt skromną oprawę, jak na jego znaczenie.
Troszkę takiej komuny – mostek prowadzący do wieży, jest nienaprawiony (wystarczyłoby przybić parę desek i dobrze byłoby go pomalować), trochę bałaganu wokół, pilnują, żeby fotek nie robić (a ze smartfonu każdy jak chce coś i tak pyknie), ale to wszystko drobiazgi.

lotnikwsk napisał(a):Ale kolory wody
to już powrót

Wiem ... taki kolor ciężko zostawić ... ale wracać trzeba.

O drodze z Niszu nie będę pisał, bo była nudna i typowa.
Szczegóły techniczne są w dziale Grecja.

Dziękuję wszystkim za towarzystwo i za to, że dotrwali do końca .
Pozdrawiam

Jakiś suplement "kolorków" będzie

Dzięki za chyba najbardziej expresową a rozbudowaną relację w historii tego forum

Chyba złapaliście greckiego bakcyla na dobre... nawet jeśli by miało to być dla niektórych z powodu kotów o różnokolorowych oczach .

Mieliście piękne i ciekawe wakacje...

Pozdrawiam

Janusz Bajcer napisał(a):Jakiś suplement "kolorków" będzie

Niestety, wyprztykałem się z kolorów totalnie.
Muszę jechać po nową porcję .

kulka53 napisał(a):...
Chyba złapaliście greckiego bakcyla na dobre... nawet jeśli by miało to być dla niektórych z powodu kotów o różnokolorowych oczach .
Mieliście piękne i ciekawe wakacje...

Bez kotów byłoby ciężko .
A wakacje tak ... mimo pokrętnego tytułu relacji - do tej pory najciekawsze i najbardziej różnorodne.

Składam reklamacje. Czemu tak krótko?

Buber napisał(a):...I żebyście kochani chłopcy, już nigdy nie zapragnęli jechać do Grecji samochodem … podróż będzie trwała 5 dni .

Jam może nie chłopiec , ale moim bardzo się podoba takie długie podróżowanie, zwłaszcza, że dużo po drodze zwiedzamy, a poza tym Macedonia kusi cenami w knajpach, więc korzystają na maxa

Dosiadam się, trochę późno, ale to moje klimaty...w tym roku zaliczyliśmy Epir, a jechaliśmy ...tydzień

... ja pitole - nieźle Wojtek odleciałeś z tą expresową relacją ... ... podobnie jak w zeszłym roku było wybornie ... ...
Dzięki i pozdrawiam.

Buber napisał(a):Dziękuję wszystkim za towarzystwo i za to, że dotrwali do końca .
Pozdrawiam

Ledwo zaczęłam czytać i podziwiać piękne kolorki, a to już koniec?
Normalnie ekspres.

Buber napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Jakiś suplement "kolorków" będzie

Niestety, wyprztykałem się z kolorów totalnie.
Muszę jechać po nową porcję .

W taki razie proszę o informacje co to za "cudok" w tym żółtym skacze po plaży

[quote="Buber"][/qoute]

No nie, no. Ledwo na weekend straciłem croplę z oczu , a tu taka relacja. Włączam replay i zaczynam spokojnie czytać i oglądać.