Re: Kryształowa Objazdówka Slo-Hr-I-A. Ostatni raz taki wyja
Vjetar napisał(a):Też pod tym mostem wracałem z Hum.
Miło wspominam to miasteczko.
Pzdr
najkrótsza droga na wschodnie wybrzeże, zresztą dzika i malownicza;
tymczasem kierujemy się właśnie na wschód... Jazda wybrzeżem podobna do tej z DK8 czyli Jadranki, no chyba że to również część Jadranki – w sumie nie wiem; widoki zapierają dech jednak chcemy się już pomoczyć.
- 205
- 206
- 207
- 208
Po jakimś czasie dojeżdżamy do Brsecu, ale jest spory problem z parkowaniem, przy drugiej rundce, znajdujemy jednak darmowe miejsce w jednej z ulic, na dół przejdziemy się na piechotę trochę po miasteczku, trochę lasem. Pamiętam z neta, że zjazd jest mocno stromy, a i samochodów przy drodze do plaży nie brakuje. Okazuje się to być prawdą, trudno o wolne miejsce parkingowe, a i starsza A6 ma problem z podjazdem na bardzo stromym winklu, chyba że to kierowca nie teges… rejczel kierowca, bo cały drugi bok mocno otarty jakby od murka.
Plaża bardzo ładna, typowo pode mnie: spory Klif, skały, zielona toń, wokoło lasek oliwny, klimat trochę psują betonowe schody i jacuzzi nad plażą. Ludzi jak mrówków, niemiecka i włoska muza, niemieco-włoskie rozmowy, ale ja przecież tu tylko dla kąpieli, więc nura w zieleń Jadranu. Dno dość szybko schodzi tu na dół, ale woda pierwsza klasa, super orzeźwienie po takim zwiedzaniu i te widoki, północny Cres na wyciągnięcie ręki.
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
Pływając przypatruję się najniżej położonym domom, naprawdę fajne miejscówki. Na powrót planuję zapisać parę nazw apartmanów i zobaczyć ceny. Po wyschnięciu zwijamy się na powrót i zapamiętujemy nazwy app. by później przekonać się już na kwaterze, że dla dwóch osób wcale tanio nie jest, nawet po sezonie, app bardziej przygotowane dla większej liczby gości i wtedy wychodzi taniej na osobę. Ale miejscówka super, zrobić zakupy wszystkiego i zaszyć się w tym miejscu na tydzień, oczywiście bez tej masy krytycznej na plaży.
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
Wracamy, przed nami ok. 100km malowniczymi drogami, w tym Vinjską i Maslinską Cestą. Po drodze jeszcze wpadamy na zakupy w Lidlu w śrosdkowoistarskim Pazinie; tutaj raczej nie widzi się turystów, gdyż ludzie wyraźnie zwracają uwagę na posługiwanie się przez nas obcym językiem. Oczywiście market umiejscowiony jak kilka innych w Chorwacji w całkiem ciekawym miejscu, pod olbrzymią skałą, hmm... przeca po drodze tyle innych działek dostępnych przy miasteczku
- 219
Po drodze odpuszczamy miejsce o nazwie Zarecki Krov:
https://www.google.pl/search?q=zarecki+ ... 20&bih=932mamy już dziś sporo wrażeń, zostanie na kiedyś. W między czasie w punkcie widokowym ponownie, ale z innego szerszego ujęcia podziwiamy Motovun.
- 220
- 221
- 222
- 223
Docieramy do kwatery u Mirjany, gdzie czeka już na nas nalewka figowa
Przyjemna niespodzianka. Dzień był dość mocno wypełniony i pełen wrażeń, dlatego po kolacji, chwili na werandzie, winku i czteropaczku szybko „odlatujemy”.
cdn.