Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Krowariacje i okolice

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
markasyt
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 342
Dołączył(a): 25.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) markasyt » 26.11.2011 19:30

Dzisiaj mamy napięty harmonogram dnia - wodospady Krka i parę miasteczek po drodze, więc bez zbędnych opowieści - wstaliśmy przed koparką i w drogę.

MARINA
To stary port rybacki ok. 10 km na zachód od Trogiru. Ładna zatoka z ładną plażą przygotowaną dla turystów - tzn. bez jeżowców. Jedyny obiekt, który przyciąga wzrok to wieża strażnicza z przełomu XV i XVI w, obecnie zaadoptowana na hotel.
Ładny i spory port jachtowy - tak nam się wydawało do wizyty w następnej miejscowości.
Można pospacerować wzdłuż wybrzeża drogą asfaltową przechodzącą w kamienistą dróżkę prowadzącą w głąb miejscowości i dalej poza nią podziwiając najpierw port jachtowy, potem plażę a następnie typowe chorwackie skaliste wybrzeże. Spacerujemy, ale nie za długo, po spacerku "dookoła" Ciovo mniej więcej wiemy, czego możemy się spodziewać. Ogólnie ładnie, kompletny brak turystów, leniwe życie miejscowych, z plaży słychać sympatyczny szum samochodów z magistrali adriatyckiej. Wracamy do samochodu i naprzód - dalej na zachód.
Obrazek

ROGOZNICA
Kiedyś była rybacką osadą, aktualnie przekształciła się w potężny ośrodek turystyczny. Ogromna marina, przy niej "zaparkowane" jachty w ilości setek, ale jakie jachty!!!
W dzisiejszych czasach młodzież wymyśliła słowo oddające to, co tam widzieliśmy: wypasione! Tak więc zacumowane w wypasionym porcie wypasione jachty wypasionych turystów. Cały kompleks rekreacyjno-wypoczynkowy, można tu wziąć prysznic, pójść do knajpy na obiad, zakupić okulary p/słoneczne za mnóstwo kasy, uff - nie wiem, co tu można jeszcze robić.
Żeby się dowiedzie co tu jeszcze można robic' poszliśmy sobie pospacerowac'. Spacer po marinie, następnie nieco w głąb lądu żwirową dróżką, aby nagle znaleźć się na trasie prowadzącej na szczyt położonego nieopodal wzniesienia.
Szybko oczarowało nas znów piękno natury, a im wyżej wchodziliśmy, tym widoki coraz bardziej zapierały dech w piersiach. Dróżka kamienista cały czas, ale widać, że odpowiednio utrzymana, przygotowana dla turystów, malownicza, kolorowa. Dodatkowo jeszcze nareszcie wyszło słoneczko, oświetlając przecudnie i tak rewelacyjne widoki, jakby chciało powiedzieć: patrzcie i podziwiajcie! Dotarliśmy na szczyt wzniesienia, skąd rozpościerał się widok na całą marinę, Adriatyk i małe wysepki dookoła. Bezchmurne niebo, błękit Adriatyku, bogactwo przyrody, małe plamki jachtów na tle morza. Tak chyba musi wyglądać raj! Ta ostatnia opinia jest ewidentnie opinią Koleżanki Małżonki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze trochę spacerków po wybrzeżu, po centrum, jakieś piwo na promenadzie, szybkie trzeźwienie i w drogę. Na północ.
Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 26.11.2011 20:43 przez markasyt, łącznie edytowano 2 razy
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 26.11.2011 20:06

Mam nadzieję,że chociaż w Primosten byliście...
To nie fair nic ładnego nie zobaczyć.. :wink:
masaya
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 29
Dołączył(a): 02.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) masaya » 26.11.2011 21:05

Basik_63 napisał(a):Relacja super. :) Przysiądę tu na dłużej aby podobnie do kolegi Anakina przekonać się do nie jechania na Ciovo. :wink:


Miło nam. Niestety o Ciovo nie będzie już zbyt wiele. Pojeździliśmy trochę samochodem po wyspie, ale okolice, które odwiedziliśmy nie wzbudziły naszego entuzjazmu. Wtedy nie znaliśmy cro-forum, więc nie dokumentowaliśmy fotograficznie miejsc, które nie przypadły nam do gustu. Zapraszamy oczywiście do obserwowania relacji, ale w sprawie Ciovo to tylko do GaR'a :wink:

arbuz napisał(a):Super relacja zasiadam i czekam na cd.


Witamy. Mieliśmy wątpliwości, ale rozwiałeaś je nam :wink:

mkm napisał(a):... zręczna riposta :wink:


Małżonek dwa dni nad nią dumał :wink:

smoki3 napisał(a):Piszcie, piszcie, czekamy. :lol:

Pozdrawiamy M i B


Piszemy, piszemy, czytajcie.
Pozdrawiamy A i K :D
dasuch
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1560
Dołączył(a): 03.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dasuch » 26.11.2011 21:34

markasyt napisał(a):...Bezchmurne niebo,

Obrazek

Jakieś bielmo na oczach czy co? :D :D :D
masaya
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 29
Dołączył(a): 02.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) masaya » 26.11.2011 21:39

PRIMOSTEN
Kolejne miasteczko na trasie. Można zobaczyć je z oddali, jadąc powoli po magistrali :D w kierunku północnym od Trogiru.
Zatrzymując się w punkcie widokowym naszym oczom ukazuje się miasto wyrastające z wody.
Primosten zbudowany został na małej wysepce Bosiljevo, która później została połączona wąskim pasem ze stałym lądem.
Miasto składa się z dwóch części: nowoczesnej, ze współczesnymi domami, blokami, szerokimi ulicami, marketami i całą infrastrukturą typową dla naszej cywilizacji - ta część miasta znajduje się na stałym lądzie; oraz ze starej, zbudowanej w XI w zabudowy, która w całości zajmuje okrągławy półwysep/wyspę(?). Nazwa miasta wywodzi się od słowa "premostiti" czyli "przerzucać most".
cyfrowy
Obrazek
analogowy
Obrazek

Starówka to plątanina wąskich, stromych uliczek, z zabudowaniami ciągnącymi się praktycznie prawie do szczytu wzgórza. Domki urokliwe, ze starego kamienia, z mnóstwem roślin stojących w donicach, maleńkimi ogródkami pełnymi rozmarynu, drzewek granatowych i oliwnych, oraz innej, nie do końca (a nawet początku) znanej nam roślinności. Pomiędzy domkami poprzerzucane sznury z suszącą się bielizną dodają temu miejscu specyficznego klimatu. Jeśli jeszcze dodamy do tego parkujący gdzie niegdzie mikroskopijny stary samochodzik marki zastawa ( jak oni tu wjeżdżają!) oraz ocieniające ulice przydrożne drzewa fikusowe to mamy klasyczny obrazek małego, śródziemnomorskiego miasteczka, w którym zatrzymał się czas.
Wdrapujemy się tymi uliczkami na szczyt wzgórza, na którym usytuowany jest kościół św. Jerzego liczący sobie tyle lat, co stare miasto, oraz cmentarz. Warto go zwiedzic'.

Obrazek
Ostatnio edytowano 30.11.2011 00:04 przez masaya, łącznie edytowano 1 raz
markasyt
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 342
Dołączył(a): 25.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) markasyt » 26.11.2011 21:52

dasuch napisał(a):Jakieś bielmo na oczach czy co? :D :D :D


markasyt napisał(a):Jeszcze trochę spacerków po wybrzeżu, po centrum, jakieś piwo na promenadzie, szybkie trzeźwienie i w drogę.


Czepiasz się :evil: Po piwie byłem. Napisałem przecież wyraźnie. :D

anakin napisał(a):Mam nadzieję,że chociaż w Primosten byliście...
To nie fair nic ładnego nie zobaczyć.. :wink:


Mówisz i masz. Przeczuwam, że następnym Twoim życzeniem będzie Szybenik :D



Niedawno dowiedzieliśmy się, że naturalne, skaliste plaże zostały wylane betonem i wysypane żwirem. Barbarzyńcy XXI wieku wszystko zrobią dla kasy.
My jeszcze mieliśmy to szczęście, aby oglądać nie zmienione ręką człowieka naturalne ukształtowanie wybrzeża. Parę historycznych już zdjęc'.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 26.11.2011 22:26 przez markasyt, łącznie edytowano 3 razy
dasuch
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1560
Dołączył(a): 03.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dasuch » 26.11.2011 21:58

markasyt napisał(a):Czepiasz się :evil: Po piwie byłem. Napisałem przecież wyraźnie. :D

A to dlatego, że te piwo było be zemnie :cry: :cry:
żal dupe ściska
markasyt
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 342
Dołączył(a): 25.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) markasyt » 26.11.2011 22:03

dasuch napisał(a):
markasyt napisał(a):Czepiasz się :evil: Po piwie byłem. Napisałem przecież wyraźnie. :D

A to dlatego, że te piwo było be zemnie :cry: :cry:
żal dupe ściska


Piwem się oblałem przez Ciebie :evil:

:lol: :lol: :lol:
dasuch
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1560
Dołączył(a): 03.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dasuch » 26.11.2011 22:04

markasyt napisał(a):Piwem się oblałem przez Ciebie :evil:
:lol: :lol: :lol:

Wtedy czy teraz? :D :D
masaya
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 29
Dołączył(a): 02.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) masaya » 26.11.2011 22:30

Też tam byłam :D :hearts: :smo:
Obrazek
:D :P :D :wink:
masaya
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 29
Dołączył(a): 02.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) masaya » 04.12.2011 18:31

Šibenik

To ostatnie miasto, które udało nam dziś obejrzeć tego dnia. O parku narodowym Krka nie ma mowy - dzień się kończy. Primosten i Rogoznica zabrały dużo czasu, ale nie żałujemy, bo to był dobrze spędzony czas. Do Šibenika dotarliśmy zdrowo po południu.

Pomimo, iż w przewodnikach piszą, iż to jeden z najpiękniejszych ośrodków w tej części Chorwacji, to pierwsze nasze wrażenie jest bardzo niekorzystne. Przed oczami rozpościera się bardzo nowoczesne miasto, "sypialniane" blokowisko o szaro- burym kolorze, a w oddali, na wybrzeżu wyłaniają się jakieś przemysłowe paskudztwa.

Nie zniechęceni niczym wjeżdżamy do miasta. Najpierw samochodowa przejażdżka po nadbrzeżnej promenadzie i centrum - trochę aby zorientować się w topografii miasta, trochę w poszukiwaniu miejsca parkingowego. Udaje się nam wreszcie zaparkować i idziemy szukać twierdzy św. Michała. Z twierdzy - obiektu górującego nad miastem zamierzamy zorientować się w tej skomplikowanej miejskiej topografii. Po ok. 30 minutach twierdzę znaleźliśmy - uliczka, która prowadziła do niej była uliczką, na której zaparkowaliśmy samochód. Taaak....znowu sukces!8)

Twierdza w obecnej postaci pochodzi z przełomu XVI i XVII wieku, obecnie to dobry punkt widokowy na okolicę i stare miasto. Zachowały się jedynie mury zewnętrzne, środek twierdzy został zniszczony na skutek wybuchu prochowni. Wokół murów drewniane rusztowania chyba z przełomu XX i XXI wieku, :wink: po których można chodzić i oglądać panoramę miasta.

Stare miasto to klasyczne wąskie i strome uliczki składające się głównie ze schodów. Dziwne wrażenie: błąkać się po tych schodowych uliczkach i nagle zauważyć, że weszło się komuś prawie do domu. Lubimy tak zwiedzać: niespiesznie, chłonąc atmosferę miasta, przysiadając na schodach gdy się zmęczymy po to, aby odetchnąć i wypić piwko. Bieganie od kościoła do kościoła nie jest w naszym stylu, tym bardziej, że po jakimś czasie wszystkie te świątynie zacierają się w pamięci i zlewają się w jedną ogromną śniącą się po nocach kapliczkokatedrę.

Nie sposób jednak pominąć katedry św. Jakuba. To najważniejszy zabytek w mieście i jeden z najwspanialszych obiektów architektury sakralnej w całej Chorwacji itd. itp. - wiadomo. Właśnie niedawno w innej relacji o tym było. Wnętrze katedry utrzymane w tonacji szarości. Powiem tylko, że brud na ścianach powodujący ciemnoszare zabarwienie ścian uznaliśmy za bardzo ciekawy element wystroju wpływający pozytywnie na atmosferę dostojeństwa i zadumy. Podobno to dostojeństwo i zaduma mają być w niedalekiej przyszłości zmyte :cry: :wink:

Cóż - zatarło się nasze niezbyt korzystne pierwsze wrażenie. Spacerowaliśmy po ulicach starówki, stąpając po wypolerowanych do połysku marmurowych płytach, które opierają się upływowi czasu, i wyobrażaliśmy sobie ludzi stąpających po tych samych płytach przed wiekami. Kamienne domy biegnące wzdłuż ulic, z rozległymi szklanymi wystawami, na których tubylcy eksponują swoje towary- a więc wyroby ze złota, srebra i koralu, widokówki, muszle, kolorowe ubrania, okulary przeciwsłoneczne, burki i pizze, czyli wszystko, co ma do zaoferowania nasza cywilizacja. Nowoczesność i stare domy. Brukowane ulice z poidełkami dla zwierząt i kolorowe parasole przy ulicznych kafejkach.

Jakby nie patrzeć, to całe miasto tj. szara, blokowo-przemysłowa otoczka i klimatyczna, urzekająca starówka, to jakby połączenie dwóch światów, tego starego i tego nowego. No i jeszcze jedno - starówka Šibenika w przeciwieństwie do trogirskiej żyje własnym życiem, które można trochę poobserwować. Pozostało uczucie niedosytu - parę godzin to za krótko na Šibenik, potrzeba co najmniej całego dnia. Postanowiliśmy w wolnej chwili odwiedzić Šibenik jeszcze raz. Chwili tej szukamy do tej pory :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nastepny odcinek to już będzie Krka - udało nam się :papa:
Poprzednia strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Krowariacje i okolice - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone