Kolejny dzień 8.01.23 zapowiadał się deszczowo (i prognozy niestety się sprawdziły)
Pojechaliśmy do
Antibes. Jak widać polska Gdynia jest jednym z nielicznych miast w Europie, gdzie obowiązuje polityka płacenia za parking od poniedziałku do niedzieli od 8-20 (co jest chore do kwadratu)
Takie Antibes: soboty i niedziele free, święta free, od 12-14 free, po 18 nie płacisz (ani przed 9)
Opłaty: niższe niż w Gdyni - u nas za 3h - 20 zł - po 1 h każda godzina coraz droższa.
Zatem - nie płacimy, ale pogoda nie zachęca
Cudne kwiatki

Muzeum Picassa
Jakiś barokowo kościół, pada.....
Wchodzimy na pyszną kawę i ciastka do kawiarni przy głównej ulicy, na której przy niedzieli odbywa się targ. Kupujemy też kawałek pysznego śmierdzącego sera oraz duże oliwki

Zżeramy to spacerując w deszczu jeszcze przy porcie
for sale
tak se stoją
Po Antibes jedziemy do Cannes - pogoda nadal nie zachęca, ale czerwony dywan trzeba zobaczyć (tu już płacimy za postój w parkingu podziemnym, ale niewiele)
W środku tej choinki mało pada

Słynna aktorka na dywanie
Schody w dół
Odciski Denisa Hoppera i Angeliny
Jeśli Cannes to i kasyno w obiekcie
Splendid to nie jest z tą pogodą, ale usiądziemy na godzinkę na piwku i czymś mocniejszym zaraz MOŻE PRZEJDZIE???
Człowieków mało chodzi, a to niedziela
Po godzinie, jakby NIECO mniej padało
Gdzie są ludzie?
Street Art w Cannes
Idziemy pod górę zobaczyć zamgloną/zadeszczoną panoramę Cannes
"zaciungło się" jak u nas
Kościółek
Ławeczka księcia Leopolda
taki mini parczek na wzgórzu
schodzimy. KAWA 30

No dobra, a potem jedziemy do Vence
i do St. Paul de Vence 9/w tym bardzo nam się podobało - nawet mimo pogody)
cdn