napisał(a) wielbiciel » 23.11.2011 18:17
Buber fajna relacja oddająca klimat miejsca.
Pag jest wyjątkowy i nie wszyscy to oddają w swoich zapiskach.
A tak nawiasem mówiąc, to byliśmy chyba w tym samym czasie (8-15.X.)
bo naszą ulubioną kafejkę przy porcie faktycznie zamknęli na głucho.
Za rok też będzie Pag, lecz po sezonie bo tyko wtedy czuje się "to cuś"