Cd. Dzień 6 – 5.05.2017 piątek
No cóż… ostatnia wieczerza i nocny spacer nabrzeżem w Punta Sabbioni.
Statki prywatnych przewoźników już dawno spłynęły i cumują na swoich miejscach.
Pizzeria z fajnym tarasem zewnętrznym i niedużym molo wpuszczonym w wody laguny również już nieczynna.
Na wietrze łopoce wenecka flaga.
Terminal Actv i dworzec autobusowy też opustoszałe.
W sezonie wszystko zapewne dłużej funkcjonuje .
Nie wspomniałam jakim problemem jest tu zakup fajek
Otóż, nie jest tak jak u nas czy w Cro, że kupisz praktycznie zawsze i wszędzie. Z tego co zaobserwowaliśmy… ten artykuł jest jakby reglamentowany
Tzn. nie kupi się w kiosku, sklepie spożywczym, nawet w markecie nie było , ani stacji paliw . Kupi się w specjalnym kiosku z art. tytoniowymi i taki nawet w Punta S. był ale czynny zaledwie kilka godzin w ciągu dnia … albo w automacie, płatne gotówką lub kartą.
Aby dokonać zakupu w automacie trzeba posłużyć się dowodem tożsamości wsuwając go w odpowiednią szczelinkę – tyle, że naszych dowodów notabene już przecież biometrycznych ten automat nie czytał Więc z fajczenia nici
Nic tu po nas, głucho, ciemno i do domu daleko. Wracamy na kemping a jutro już wyjazd
Dzisiejszy dzień był fajnym odpoczynkiem przed długą trasą. Naładowaliśmy porządnie akumulatory wspaniały słoneczkiem, które towarzyszyło nam cały dzień
Cdn...