napisał(a) Malowa » 15.09.2017 14:19
22 lipca, Krk, plaża PetrinaTo już ostatni dzień na Krku
Szkoda, właściwie spędziliśmy tu tylko 4 pełne dni (jeden zajęła nam Wenecja), to oczywiście za mało, by powiedzieć, że poznaliśmy tą wyspę. Chyba bardziej zapoznaliśmy
Jak już pisałam, to dla mnie wsypa z kategorii "sympatyczna, było bardzo fajnie", ale jak miałabym wybrać, gdzie wrócić, to...
Niemniej - żałuję, że
- nie pojechaliśmy do miasta Krk
- nie odbyliśmy wycieczki śladami głagolicy
- nie zobaczyłam plaż wokół Starej Baški
Teraz
plaża Petrina, jedziemy do niej przez miejscowość Polje, dojazd dalej szutrówką, trochę stromo, dużo drobnych kamieni pod kołami, które będą małym problemem w drodze powrotnej (pod górkę).
Sama Petrina jest bardzo mi się podobała, pustki, cisza, baaardzo ciepła woda i .. co za niespodzianka - piaszczyste dno ! Nie jestem miłośniczką takich plaż, ale pływanie bez tych cholernych butów było bardzo przyjemne
Niezastąpiony folder z plażami
Petrina
Piasek pod stopami, ale dziwne uczucie
Krewetek było mnóstwo, ale sfotografować dała się jedna
I przepiękny paź żeglarz