Krzychooo napisał(a): Jako że parkujemy niedaleko przebiegającej tu przed kilkunastoma latami linii frontu, od razu zauważamy ponure wojenne pamiątki, których zresztą nie brakuje po obu stronach Neretwy.
Krzychooo napisał(a):
Na mnie też Mostar wywarł wielkie wrażenie. Żałuję tylko, że nie było Ikarów Mostaru skaczących z mostu. Niżej wprawdzie trenowali chłopcy, wskakując do Neretwy ze skałek, ale to nie to samo. Podobno zwyczaj jest niemal tak stary jak most.
Krzychooo napisał(a):
Tak wygląda meczet Koškin-Mehmed Pašy w środku. Przy okazji: na wielu stronach w Internecie oraz relacjach mylony jest z meczetem Karadjoz-beja (ten znajduje się kilkaset metrów dalej). Półmrok i sympatyczny chłód.
Krzychooo napisał(a):Na mnie też Mostar wywarł wielkie wrażenie. Żałuję tylko, że nie było Ikarów Mostaru skaczących z mostu. Niżej wprawdzie trenowali chłopcy, wskakując do Neretwy ze skałek, ale to nie to samo. Podobno zwyczaj jest niemal tak stary jak most.
Krzychooo napisał(a):Dzięki, Wojtku. Cieszę się, że tu zajrzałeś.
Krzychooo napisał(a):Pozwolę sobie "zacytować" Twoją fotkę. Świetne! Zresztą nocne zdjęcia również.
Krzychooo napisał(a):Trzeba zapłacić za wstęp (to chyba nowość, wydaje mi się, że kiedyś dostęp do kąpieliska był darmowy).
Jacek S napisał(a):Następnym razem weź procę.
maslinka napisał(a):Którego dnia lipca tam byliście, bo się pogubiłam? Może się minęliśmy? My byliśmy 20 lipca, Wy chyba jednak trochę wcześniej.
maslinka napisał(a):
Krzychooo napisał(a):Pozwolę sobie zacytować Twoją fotkę, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko .
Krzychooo napisał(a):Byliśmy tam w sobotę 9 lipca, więc wcześniej niż Wy.
Powrót do Nasze relacje z podróży