No to jeszcze jedno podsumowanie, zanim ostatecznie opuścimy wyspę. Przekładam ten moment i przekładam, żal wyjeżdżać (nawet wirtualnie)
.
Panie i Panowie, przedstawiam zestawienie hitów lawendowej wyspy. Oto moja...
ZŁOTA DZIESIĄTKA, czyli subiektywne hvarskie must-see
1.
Przejazd drogą Sveta Nedjelja-Dubovica (absolutnie obowiązkowo!).
2.
Widok ze szczytu Sveti Nikola (jak wyżej).
3. Zatoczki - jest ich ogromna ilość, ja dotarłem do zaledwie kilkunastu (wyróżniłbym Lučišće, Velo i Malo Zaraće, okolice Basiny).
4.
Przejazd starą cestą przez Brusje i Velo Grablje (koniecznie).
5.
Hvar: widok z twierdzy Španjol (i Napoleon) (spodziewałem się więcej, ale i tak jest świetnie).
6.
Średniowieczna część Starego Gradu (moim zdaniem jedna z najbardziej "klimatycznych" starówek w Chorwacji, częściowo pewnie przez brak tłumów).
7.
Tunel Pitve (przejeżdża się nim niejako przy okazji, ale on sam jest niezłą atrakcją).
8.
Kwitnąca lawenda i zapach ziół, np. rozmarynu (zmysł węchu nie będzie na Hvarze zaniedbany).
9. Wieczory w Jelsie i spacery wybrzeżem do Vitarnji (to z racji zamieszkania).
10. Wioski w głębi wyspy (Humac, Vrisnik).
Filmiki nie moje, znalazłem na YT. Trzeba korzystać, póki nie zostały zablokowane. Pewnie niedługo odezwą się właściciele praw autorskich użytych w filmikach podkładów muzycznych
. Niektóre już wrzucałem wcześniej, ale udało mi się znaleźć kilka perełek. Polecam fajny filmik z przejazdu starą cestą i reportaż z lawendowych żniw.
Do powyższej listy dodam jeszcze, że brak pewnych miejsc wiąże się z tym, że nie wszystko, co planowałem, udało się zobaczyć.
Wciąż przede mną położone na wschód od Svetej Nedjelji miejscowości (Ivan Dolac, Zavala, Gromin Dolac). Nie zdążyłem też popłynąć na Pakleni Otoci ani na Šćedro. Wiem, że ciekawe zatoczki są też w okolicach Pokrivenika i Bogomolje. No cóż, będzie co robić przy okazji kolejnej wizyty na Hvarze, a mam nadzieję, że to kiedyś nastąpi.