te kiero napisał(a):może jakby była w innym kolorze... czerwona zadziałała jak płachta na byka
ale akcja niezła, dobrze wiedzieć
andeo napisał(a):Mówisz,że taka ładna koszulka takie negatywne emocje wzbudziła? wow!
Krzychooo napisał(a):Pozdrawiam wszystkich komentujących i czytających! Do zobaczenia na Bałkanach! .
Krzychooo napisał(a):= Pamiątka ma metr siedemdziesiąt i zielone oczy. Dokładnie rok później (pamiętam, bo to moje imieniny) wracaliśmy z Krety, a w sierpniu i o Bałkany zahaczyliśmy. A wszystko przez dworzec w Ulcinju . To my!
Krzychooo napisał(a):Na szczęście ta powrotna podróż okazała się zaskakująco owocna. Do kraju przywiozłem hmm... pamiątkę, która sprawiła, że o tej nieco szalonej albańskiej wyprawie zawsze będę myślał z uśmiechem. Pamiątka też chyba nie pozwoli, bym kiedyś znowu ruszył samotnie na Bałkany. Pamiątka ma metr siedemdziesiąt i zielone oczy.
anakin napisał(a):Krzychooo napisał(a):Na szczęście ta powrotna podróż okazała się zaskakująco owocna. Do kraju przywiozłem hmm... pamiątkę, która sprawiła, że o tej nieco szalonej albańskiej wyprawie zawsze będę myślał z uśmiechem. Pamiątka też chyba nie pozwoli, bym kiedyś znowu ruszył samotnie na Bałkany. Pamiątka ma metr siedemdziesiąt i zielone oczy.
Życzę żebyś nigdy nie powiedział - trzeba było muszlę przywieźć..
maslinka napisał(a):Albo na górskim szlaku
A teraz ładnie się uśmiecham i proszę o relację z ubiegłorocznego Brača i m.in. campu "Aloa"
andeo napisał(a):No ,jaka piękna nagroda Cię spotkała za to marudzenie i biadolenie.Czyli warto było przejść tę gehennę w autokarze
Guzior napisał(a):Dobrze że relację znalazłem dopiero dzisiaj przeczytałem jednym tchem, teraz z niecierpliwością czekam do 3 sierpnia i jadę odkrywać Albanię. Do Ksamil autokarem
te kiero napisał(a):no to mogłeś przeboleć te jęki w autobusie, czyli kolejki (po bilety itp) do czegoś się jednak przydają
anakin napisał(a):Życzę żebyś nigdy nie powiedział - trzeba było muszlę przywieźć..
Mikromir napisał(a):A mnie się wydaje, że taka zielonooka pamiątka, co potrafi samodzielnie taszczyć ogromny plecak na własnym grzbiecie zamiast ciągnąć elegancką różową walizeczkę na kółkach, będzie jednak dla Krzycha lepsza od pamiątkowej... muszelki.
Dziękuję za kolejny kawał bałkańskiej pętli i życzę Wam wielu podróży na Bałkany i nie tylko.
Mikromir napisał(a):Tylko już teraz nowych pamiątek nie przywoź...
mervik napisał(a):...to wszystko wyjdzie po paru latach w praniu
Powrót do Nasze relacje z podróży