Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałkańska pętla

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 03.06.2014 23:16

No to jesteśmy w krainie bunkrów i śmieci. Albania. Troszkę niepokoju pomieszanego z ekscytacją – jak zawsze przy odkrywaniu nowego kraju. Pierwsza knajpa, toaleta, cóż, początki kiepskie. Okazuje się, że próby zagajenia po angielsku i chorwacku spotykają się ze wzruszeniem ramion. Grzesiek pomaga, dobrze zna albański, jedzie na dwumiesięczny wolontariat do Albanii i Kosowa. Po tym językowym falstarcie próbuje mnie nauczyć w aucie kilku absolutnie podstawowych zwrotów. Siedzę jak na… albańskim kazaniu i z każdą chwilą maleje moja wiara w jakiekolwiek lingwistyczne umiejętności. Ka pasur një fatkeqësi! Thërrohuni mjekun! (Zdarzył się wypadek! Proszę wezwać lekarza!). Taaaa, prędzej wyzionę ducha, niż to wypowiem ;).

Obrazek

Zaraz za przejściem granicznym Michał szybko łapie miejscowy luz, kieruje jak rasowy Albańczyk. W zeszłym roku spędzili w Albanii kilka tygodni, widać, ze brakowało im tego, generalnie Albanię przez całą drogę zachwalają jak mogą, przytaczając całą masę ciekawych historyjek, których byli bohaterami w roku ubiegłym. Przede wszystkim podkreślają wyjątkowość samych Albańczyków. Niezwykle otwartych, miłych, szczerych, przyjacielskich, autentycznych. Mój wrodzony sceptycyzm każe powątpiewać, zobaczę - uwierzę (już przy bierzmowaniu przyjąłem imię Tomasz ;)).

Późnym wieczorem docieramy do Szkodry.
Obrazek
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 03.06.2014 23:31

Do Szkodry docieramy po zmroku. Odstawiamy Grześka pod hotel (podróż kontynuował będzie jutro, czekają na niego w Gjirokastrze) i idziemy się przejść. Wcześniej jednak wypłacam trochę pieniędzy z bankomatu. Jest ich w Albanii sporo, najwięcej chyba Raiffeisen Banku. Mała uwaga, w moim przypadku każda wypłata oznaczała 20-złotową prowizję (o czym dowiedziałem się po powrocie do kraju).

Szkodra? To największe miasto północnej Albanii (ok. 90 tys. mieszkańców), głównie przemysłowe. Architektonicznie stanowi typowy dla Albanii galimatias stylów i wpływów. Zadbana niewielka starówka sąsiaduje z komunistycznymi blokami. Meczet, a obok pomnik najsłynniejszej chyba Albanki – Matki Teresy z Kalkuty (dzieciństwo spędziła z rodziną właśnie w Szkodrze). Powiew Orientu, spory ruch, w centrum gwarny deptak usiany knajpami z ogródkami na świeżym powietrzu. Klientami głównie miejscowi, kobiety są, ale w zdecydowanej mniejszości. Ruch turystyczny chyba nie jest zbyt duży, odniosłem wrażenie, że budzimy spore zaciekawienie.

Są i palmy.
Obrazek

Deptak zaczyna się przy dużym nowym meczecie, który ufundował jakiś Saudyjczyk. Budowla stanęła na miejscu meczetu zburzonego niegdyś przez komunistów. Pod względem wolności religijnej albańskie oblicze komunizmu było bezwzględne, w latach 60. komuniści zakazali wszelkich praktyk religijnych, bez względu na wyznanie.
Obrazek

Tak agresywna próba laicyzacji nie powiodła się, dzisiaj agnostycy i ateiści stanowią ledwie kilka procent populacji. Najwięcej jest Muzułmanów (ponad 60%), następnie chrześcijan (ok. 30%).
Obrazek

Po odstawieniu Grześka i spacerze jedziemy na północ, w stronę miejscowości Koplik. Jutro rano zamierzamy pojechać do Theth, by zobaczyć Góry Przeklęte. Zjeżdżamy z drogi i rozbijamy obozowisko. Namioty, kuchenka, piwo. Cykady i gwiazdy, nieruchome powietrze i zapach ziół. Zasypiam, smakując to przyjemne uczucie doświadczania czegoś zupełnie nowego, które pcha nas w nieznane miejsca. W Chorwacji trochę mi tego brakuje. Zauważyłem, że od jakiegoś czasu czuję się tam… jak u siebie. Oczywiście, wciąż jest cudownie, ale hmm… nie dziwi nic. Nie, nie narzekam, coś za coś. W sierpniu pewnie znów tam będę.
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 04.06.2014 21:52

DROGA DO THETH

Theth to wioska położona w najdalej wysuniętej na południe części Gór Dynarskich - Górach Północnoalbańskich. Leżą one w Czarnogórze, Albanii i Kosowie, a ich powszechniejsza, działająca na wyobraźnię nazwa brzmi Prokletije (przeklęte). Dzikie, tajemnicze, niedostępne – obiecuje przewodnik, który zdążyłem zakupić dwa dni przed spontanicznym wyjazdem. To właśnie ta wioska jest naszym celem w dniu, który zaczyna się wyjątkowo. Obudziły mnie bowiem dzwonki zawieszone na szyjach pędzonych przez pasterzy owiec i krów. Otwieram namiot i po raz pierwszy patrzę na Albanię w świetle dnia.

O, tak, to na pewno Bałkany. Wysuszone trawy, skaliste wzgórza, lejący się żar.
Obrazek

Tutejsze krowy chyba lubią trekking.
Obrazek

Kawa w towarzystwie cykad i innych owadów.
Obrazek

Identyczne widziałem kiedyś na Hvarze.
Obrazek

Po śniadaniu zwijamy obozowisko i ruszamy. Przed nami ok. 40 kilometrów drogi. Na początku asfaltem, potem szutrówką. Tak naprawdę nie wiemy, czy do Theth uda nam się dotrzeć. Wiemy, że droga wygląda tak:
Obrazek

Do przejechania około 25km wąską drogą szutrową, w wielu miejscach poprowadzoną nad przepaścią. Według przewodnika pokonanie tego odcinka zajmuje ok. 2 godzin. Niezła średnia prędkość. Serpentynki robią wrażenie...
Obrazek

Dlaczego nie wiemy, czy uda nam się do Theth dotrzeć? Informacje ze stron internetowych są sprzeczne. Jedni piszą, że tylko samochód terenowy 4x4, inni, że poradzi sobie osobówka z wyższym zawieszeniem. My jedziemy Focusem...
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 05.06.2014 13:24

Wkrótce przekonamy się, czy Focus zawrze bliższą znajomość z podłożem. Póki co jednak droga wiedzie szerokim żyznym wąwozem, przy którym przycupnęły skromne domki. Okolica wybitnie rolnicza, pasterstwo ma się dobrze. Gdzieś tam, daleko przed nami, przełęcz, na którą zamierzamy wjechać.
Obrazek

Zauważam, że zwierząt nie przywiązuje się tutaj do palików. Możliwość szybkiego przemieszczania się ogranicza się im za to wiązaniem kończyn.
Obrazek

O, następny przykład.
Obrazek

Na rasach psów się nie znam, ale ten tu wygląda i wykorzystywany jest jak owczarek podhalański.
Obrazek

Jedziemy wzdłuż rzeki, a w zasadzie wyschniętego koryta. Zapamiętałem ciekawy obrazek. Na środku wyschniętego koryta starszy mężczyzna mocno przytula kobietę. Wokół nieliczne chatki, kopy siana, owce, góry, ona i on. Ładny obrazek. Tymczasem kończy się asfalt. W wiosce Bogë zaczyna się odcinek szutrowy. Wkrótce zaczynamy ostro piąć się w górę.
Obrazek

Z przeciwka jedzie terenówka na polskich blachach. Zatrzymujemy się, wymieniamy parę zdań. Są z Polski, wracają z Theth. Ich zdaniem nie ma szans, byśmy przejechali... W przewodniku napisano, że droga do Theth jest modernizowana, kiedyś ma tam prowadzić droga asfaltowa. Rzeczywiście, praca wre. Masa ciężkiego sprzętu, piramidy żwiru, dużo pracowników. Efekty już widać. W najbardziej przepaścistych miejscach nowiutkie betonowe bariery.
Obrazek

Jazda wymaga wielkiej czujności i przypomina slalom. Na drodze duże kamienie i głębokie dziury. Niektóre pokonujemy na dwa razy. Czasem któryś z pasażerów wychodzi z auta i pomaga kierowcy. Najgorzej jest na stromych podjazdach - azda na jedynce, wycie silnika. W godzinę przejechaliśmy jakieś 8km, do przełęczy (na wysokości 1673 m n.p.m.) ze 3km, potem jeszcze tylko 15-kilometrowy zjazd do Theth... (zdaniem spotkanych Polaków gorszy od podjazdu). Kiedy sprzęgło zaczyna pachnieć, odpuszczamy. Zostawiamy auto przy drodze i - licząc na widoki - postanawiamy podejść przynajmniej do przełęczy. Zerkamy za siebie. Kawałek i tak udało się nam przejechać.
Obrazek

No to zaczynamy nieplanowany trekking.
Obrazek
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 05.06.2014 15:14

Chodźmy więc. Słońce na przemian chowa się i pokazuje, jak to w górach. Poszarpane szczyty Gór Przeklętych rzeczywiście budzą respekt i grozę.
Obrazek

Nawierzchnia lepsza niż na dole. Wygląda na to, że gdybyśmy pokonali autem trudniejszy odcinek, potem spokojnie dalibyśmy radę... Przepaści nie brakuje.
Obrazek

Niektórym nie udało się przejechać, o czym przypominają krzyże i pomniki.
Obrazek

W końcu, po niemal godzinie marszu...
Obrazek

...docieramy na przełęcz Buni i Thorës, na której postawiono krzyż.
Obrazek

Gdzieś pod nami, 15km stąd, leży wioska Theth. Wygląda na to, że nie uda nam się tam dotrzeć. Miny trochę skwaszone. Postanawiamy jeszcze podejść do widocznej z przełęczy kawiarni, skalny billboard zaprasza.
Obrazek

Kilka minut później siedzimy wygodnie w aucie jadącym po wertepach do Theth :). Z kawiarni wychodzi czterech mężczyzn i pakuje się do terenowego Land Rovera. Jeden z nich pyta, czy nie chcemy, by nas podwieźć. Kilka sekund na decyzję (hmm, nasze auto czeka parę kilometrów stąd). Cóż, wygląda na to, że kawy nie wypijemy. Jasne, że chcemy! Pomagają nam wsiąść, co wcale nie jest łatwe (ich czterech, nas troje, mają też sporo bagażu). Fantastyczna bezinteresowność.

15-kilometrowy zjazd z przełęczy jest bardzo emocjonujący. Momentami jedzie się pół metra od przepaści, miejsca na błędy kierowcy po prostu nie ma. Dziury są głębokie, Focusem na pewno nie dalibyśmy rady. Chwilami jazda na siedzeniu pasażera jest wręcz męcząca fizycznie. Duże przeciążenia, konieczność trzymania się uchwytów, napięte mięśnie. Robimy krótki postój na zdjęcie pomnika Edith Durham, zwanej Królową Górali. Jest on wyrazem wdzięczności dla Angielki, która na początku XX wieku organizowała pierwsze wyprawy w Góry Północnoalbańskie, a w czasie wojny bałkańskiej pomagała miejscowej ludności góralskiej.
Obrazek

Jedziemy wolno, gawędzimy. Uczynni mężczyźni są Albańczykami pochodzącymi z Kosowa, terenowe auto wypożyczyli w Szkodrze, są na wycieczce. Rozmawiamy o sytuacji Kosowa (ich zdaniem powonno należeć do Albanii). Znają Jana Pawła II, Wałęsę, Bońka i Latę ;).

Droga leśna, wąska - by się minąć, nierzadko trzeba cofać spory kawałek, by przykleić się do gałęzi albo skały.
Obrazek

Po ponadgodzinnej przejażdżce docieramy do Theth.
Obrazek
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 05.06.2014 17:05

zazdroszczę tej spontaniczności,przygody...super że udało Wam się dojechać do celu .
trevia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 367
Dołączył(a): 28.08.2009
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) trevia » 05.06.2014 17:27

Krzychoo ogromnie się cieszę, że piszesz :D Jak zwykle jest przepięknie i niezwykle ciekawie :D Chętnie poznam Albanię widzianą Twoimi oczami, gdyż Twoje relacje są lepsze niż większość przewodników :D :papa: a może i mnie kiedyś zawieje w tamte strony... :smo:
rafalisko30
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1373
Dołączył(a): 17.07.2011
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) rafalisko30 » 05.06.2014 20:36

No, no Krzychooo, widzę że cały czas trzymasz wysoki poziom, tylko pogratulować :)
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 05.06.2014 20:41

Krzychooo napisał(a):...docieramy na przełęcz Buni i Thorës, na której postawiono krzyż.

Jakby na to nie patrzeć.......wisiałeś na krzyżu. :oczko_usmiech:
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 06.06.2014 08:49

Hmmm... takiej wyprawy to osobiście nigdy nie odbędę, więc pełna podziwu śledzę opowieść :)
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 06.06.2014 10:41

Krzychooo napisał(a):Wkrótce przekonamy się, czy Focus zawrze bliższą znajomość z podłożem. (...) Ich zdaniem nie ma szans, byśmy przejechali...
(...)
No to zaczynamy nieplanowany trekking.
(...)
Kilka minut później siedzimy wygodnie w aucie jadącym po wertepach do Theth :). Z kawiarni wychodzi czterech mężczyzn i pakuje się do terenowego Land Rovera. Jeden z nich pyta, czy nie chcemy, by nas podwieźć. Kilka sekund na decyzję (hmm, nasze auto czeka parę kilometrów stąd). Cóż, wygląda na to, że kawy nie wypijemy. Jasne, że chcemy!

grunt to się nie poddawać i dopiąć swego, tak czy inaczej jednak się udało

a nie było obaw o pozostawionego w dziczy Focusa?
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 08.06.2014 22:31

andeo napisał(a):zazdroszczę tej spontaniczności,przygody...super że udało Wam się dojechać do celu .


Dzięki, też się cieszę. A spontaniczność? Dla higieny umysłu czasem trzeba ;).

trevia napisał(a):(...)a może i mnie kiedyś zawieje w tamte strony... :smo:


Witam serdecznie! Cieszę się, że zaglądasz :). Do Albanii warto. Ja ją zaledwie liznąłem, ale chętnie wybrałbym się znów. Chociaż myślę, że... nie każdemu się spodoba.

rafalisko30 napisał(a):No, no Krzychooo, widzę że cały czas trzymasz wysoki poziom, tylko pogratulować :)


Dzięki, Rafalisko! Postaram się nie zawieść ;).

anakin napisał(a):Jakby na to nie patrzeć.......wisiałeś na krzyżu. :oczko_usmiech:


Hej :). Niestety, to nie ja, to kumpel. Skurczybyk się wspina i potrafi się podciągnąć na palcach jednej ręki.

Magda O. napisał(a):Hmmm... takiej wyprawy to osobiście nigdy nie odbędę


Cześć Magda :). Nigdy? Pożyjemy, zobaczymy ;).

te kiero napisał(a):a nie było obaw o pozostawionego w dziczy Focusa?


O Focusa i pozostawiony w nim majdan troszkę się martwiliśmy, w związku z czym musieliśmy zmodyfikować plany, o czym za chwilę :).
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 08.06.2014 22:36

THETH

Dlaczego w ogóle tak zależało nam, by dotrzeć do Theth, niewielkiej wioski położonej wzdłuż potoku o tej samej nazwie, w sercu Gór Przeklętych? Cóż, sama droga dojazdowa jest nie lada atrakcją. 25 kilometrów żwirem, przepaście, wspinaczka na przełęcz, potem ostry zjazd serpentynami. Poza tym Theth jest fantastycznie położone - wioskę z czterech stron otaczają szczyty wysokością przypominające Tatry.
Obrazek

Miejscowość stanowi bazę wypadową dla amatorów turystyki wysokogórskiej. I taki był plan - zjechać na dół, przejść się w góry, noc spędzić na miejscu, kolejnego dnia powrót przez przełęcz. Z powodu porażki Focusa plan trzeba zmodyfikować.
Obrazek

Auto czeka gdzieś w górach, wieczorem trzeba tam wrócić. Musi nam wystarczyć parę godzin...
Obrazek

Na stałe mieszka tam 2000 mieszkańców, działa szkoła, kilka barów czynnych w sezonie, nie ma sklepu.
Obrazek

Wsi spokojna, wsi wesoła...
Obrazek

W centrum ładny kościółek. Obchodzimy go, robimy zdjęcia. Zaczepiają nas trzy dziewczynki, łamanym angielskim pytając, czy nie chcemy czegoś do picia. Chcemy.
Obrazek

Prowadzą nas do domu koło kościoła. Kawa, piwo, drinki... Hmm, najstarsza z nich ma ze 12 lat. Zamawiamy po kawie i małym piwie, grosze. Rozczulające są takie kelnerki. Niosą kawy, po dziecięcemu przygryzając wargi, by nic nie uronić ;). Potem oczywiście przysiadają się. Opowiadają o sobie, uczą się tutaj, mówią, że nigdy nie były w mieście... Niesamowite.
Obrazek

Intrygują ich nasze aparaty. Bardzo się cieszą, gdy pozwalamy im się nimi pobawić. Robią zdjęcia sobie (i nam) i zaraz włączają podgląd w aparacie. Hmm, wygląda na to, że działanie aparatu autentycznie je fascynuje. Zostało kilka pamiątek tej zabawy.
Obrazek

Obrazek

Widoki z ogródka świetne.
Obrazek
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 09.06.2014 07:34

Ale przepiękne miejsce odwiedziliście,niesamowite,ale zawsze zastanawiam się jak Ci ludzie funkcjonują tam zimą?
nie mają sklepu?przyjeżdża jakieś zaopatrzenie ,jak często? Dziewczynki urocze i jakie gościnne,pewnie to Wy byliście dla nich "atrakcją"?:)
Kościółek mnie zachwycił,coś pięknego.
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4902
Dołączył(a): 22.03.2007
Re: Bałkańska pętla 2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 09.06.2014 23:47

Ja tam znowu najbardziej się martwię o tego Focusa...

:wink: :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Bałkańska pętla - strona 92
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone