Krzychooo napisał(a):...teraz pojedziemy drogą wysypaną żwirem. Do plaży o nazwie Ručica około kilometr.
A potem dalej do Beretnicy
Krzychooo napisał(a):Parkingi też są dwa. Po doświadczeniach z Krku miłym zaskoczeniem jest to, że są darmowe (przynajmniej ten czerwony).
Krzychooo napisał(a):Warto się oddalić od widocznego po prawej baru. Nie z powodu cen czy zagrożenia alkoholizmem, a straszliwie hałasującego prądotwórczego agregatu.
Krzychooo napisał(a):No, to jest prawdziwy Pag, a nie jakieś zielone Mandre!
Krzychooo napisał(a):Warto się oddalić od widocznego po prawej baru. Nie z powodu cen czy zagrożenia alkoholizmem, a straszliwie hałasującego prądotwórczego agregatu.
anakin napisał(a):Krzychooo napisał(a):No, to jest prawdziwy Pag, a nie jakieś zielone Mandre!
Na temat Twoich zdjęć już się nie wypowiadam, bo cóż tu można powiedzieć?
Siąść i patrzeć.
Po prostu.
anakin napisał(a):Krzychooo napisał(a):No, to jest prawdziwy Pag, a nie jakieś zielone Mandre!
BeJur napisał(a):Krzychooo napisał(a):Warto się oddalić od widocznego po prawej baru. Nie z powodu cen czy zagrożenia alkoholizmem, a straszliwie hałasującego prądotwórczego agregatu.
ojjj Krzychooo - to była muzyka - crodisco
maslinka napisał(a):Pag jest cudny!
tony montana napisał(a):Trzy dziewczyny na jednym materacu? Widać, że Krzychooo ma nadal raj na ziemi
Krzychooo napisał(a): Barbarzyńcy przypłynęli statkiem. Wyglądali całkiem jak ludzie, ale groźnie pohukiwali i słuchali dziwnej, bardzo głośnej muzyki. Gwałt przez uszy
Powrót do Nasze relacje z podróży