Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałkańska pętla

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 22.11.2012 21:48

Arlena88 napisał(a):Zachęcasz mnie do odwiedzin, chyba warto tam zajrzeć.


Tak, na pewno warto, choć ja akurat chyba nie podpisałbym się pod opinią Tony'ego, który pisze:

tony montana napisał(a):jak dla mnie miasto nr1 w Cro !


Hmm... Wiadomo, rzecz gustu, ale konkurencja jest baaardzo mocna. Dubrownik, Korčula, Stari Grad, Hvar, Zadar...

te kiero napisał(a):też tak mam z żoną, że będąc tam nie mogę przestać myśleć o byłej wojnie i czujemy się jakoś dziwnie, odwiedzając tamte miejsca...


Dzięki!
To dziwne uczucie, o którym piszesz, mnie także w BiH towarzyszy. Piorunująca mieszanka żalu, współczucia, zadziwienia, odrazy, wstydu, chęci zrozumienia, podziwu i fascynacji.

Pozdrawiam wszystkich!
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 22.11.2012 22:09

Kurz splitskiej i trogirskiej starówki postanawiamy utopić w Jadranie, jedziemy więc poszukać jakiejś fajnej plaży, nie można ciągle siedzieć na "naszej" Sepurine. Jadranska cesta między Trogirem a Rogoznicą wiedzie najpierw wzdłuż wybrzeża, za Mariną zaczyna się słabo zaludniony, poszarpany, szeroki półwysep, na którym ukryły się nieliczne wioski (Vinišće, Sevid, Dvornica czy Ražanj). Niestety, szum fal i koncerty cykad są skutecznie zagłuszane przez wygrywające marsza kiszki. W takich warunkach najładniejszą plażą okaże się ta, przy której będzie można coś zeżreć.

Zerkając na małe wyspy, których tu nie brakuje...
Obrazek

...zaglądamy do Kanicy (chyba...)...
Obrazek

...objeżdżamy położony na cyplu Sevid...
Obrazek

...ale głód udaje się nam zaspokoić dopiero w Ražanju.
Obrazek

Po zabiciu głodu całkiem niezłą pizzą z dalmatyńskim pršutem możemy wreszcie ochłodzić się w morzu. Szukać się nam już nie chce, jest po 17, słońce nisko, zjeżdżamy na najbliższą plażę, przy której niestety tłoczno... Hmm, ktoś pisał, że Ražanj to spokojne zadupie? Albo trafiliśmy w niewłaściwą część, albo sporo się tam pozmieniało.
Obrazek

Spokój znajdujemy za wyznaczonym bojami kąpieliskiem.
Obrazek

Transakcja wiązana, coś za coś. Cisza i spokój, za to na plaży niezbyt wygodne spore kamienie.
Obrazek

W wodzie zresztą też, bez butów do wody ani rusz.
Obrazek

Na szczęście mamy karimaty. Rzut oka na mapę i okazuje się, że zielone wzgórze na wprost naszego legowiska to rogoznicka wyspa, na której znajduje się starówka (stąd oczywiście niewidoczna).
Obrazek

Pół kilometra drogą morską, samochodem ponad 10.
Obrazek

To był intensywny dzień, w dodatku za kółkiem. Dopiero wieczorem przy grillowaniu kupionych od rogoznickich rybaków ryb mogłem postawić urlopową kropkę nad i butelką świetnego piwa.
Obrazek

Niestety, nie było powszechnie dostępne, to jakaś jubileuszowa limitowana edycja. Pyszne.
Ostatnio edytowano 25.11.2012 22:13 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 23.11.2012 08:40

Piękny ten Wasz Split. 8)
Mamy do tego miejsca wyjątkowy sentyment.

Było ono pierwszym chorwackim, na którym postawiliśmy stopy.
"X" lat temu wysiadając o 6 rano z autokaru (po dwudziesty paru godzinach podróży), który dowiózł nas do mariny w Splicie ... pierwszy powalający widok, to była właśnie panorama tego miasta. 8)
Godzinę później, jeszcze przed "zaokrętowaniem" na jachcie, odbyliśmy pierwszy chorwacki spacer po nabrzeżu i starym mieście.
Pogoda była wówczas przepiękna ... a więc kawa i piwo u Dioklecjana smakowały wybornie.
Do ribarnicy też trafiliśmy ! ... pora była jak najbardziej odpowiednia. :)

pozdrawiam.
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 23.11.2012 21:48

mariusz-w napisał(a):Piękny ten Wasz Split. 8)
Mamy do tego miejsca wyjątkowy sentyment.

Było ono pierwszym chorwackim, na którym postawiliśmy stopy.


Takie chwile się pamięta, nawet po - jak piszesz - "X" latach. Ja też mam sentyment do Splitu, moje pierwsze spotkanie z nim było wyjątkowe. Środek nocy, pustki, gdzieniegdzie chwiejące się cienie niedopitych imprezowiczów, cisza, zapach morza, gdzieś tam nieodkryty jeszcze Hvar, cały urlop przed nami... Ech, wspomnienie dobrych chwil trzeba pielęgnować.

Pozdrawiam
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 24.11.2012 11:24

PRIMOŠTEN

Najpiękniejszego widoku na miasteczko niestety nie będzie. Kilka dni wcześniej, opuściwszy autostradę, ruszyliśmy ku wybrzeżu. Trochę pobłądziliśmy, przemykając pomiędzy kamiennymi murkami, za którymi wiła się winorośl. Jedziemy i jedziemy, morza nie ma i nie ma. Nagle, tak trochę z zaskoczenia, cios między oczy. Ukazuje się charakterystyczny cypel, na którym leży stara część Primoštenu, dalej kilka małych wysepek, a za nimi otwarte, bezkresne morze, w którego wodach powoli zaczyna się topić jaskrawe słońce. Aparat drzemie w schowku, spieszymy się, zdjęcia nie będzie, musicie uwierzyć, że widok był oszałamiający. Takie zmarnowane fotograficzne okazje się pamięta...

Później było gorzej, późnopopołudniowy tłok sprawił, że poszukiwania apartmanu szybko przerwaliśmy, ostatecznie lądując w chyba nieco bardziej kameralnej Rogoznicy. Ale grzechem byłoby nie zajrzeć do oddalonego o zaledwie 10km miasta. Któregoś ranka wyruszamy dość wcześnie, postanawiając poranną kawę wypić już w Primoštenie.

I faktycznie. Położonych parę metrów od adriatyckiej wody kawiarni nie brakuje. Klientów sporo, na kelnera trzeba trochę poczekać, ale przy takim widoku jest to do zniesienia.
Obrazek

Jest stosunkowo wcześnie, plaża dość pusta.
Obrazek

Pamiętam, że jakiś czas temu sporo forowiczów narzekało na zniszczenie naturalnej skałkowej plaży i zastąpienie jej żwirkiem. Czy to tutaj?
Obrazek

Primoštenski cypel (kiedyś wyspa) z oddali prezentuje się świetnie, zerknijmy więc z bliska na jego kamienną zawartość. O, strefa piesza, coraz mniej takich miejsc, cieszmy się.
Obrazek

Kto nie wchodzi za mury, ten osioł?
Obrazek

No cóż, wygląda na to, że Primošten to kolejne dalmackie miasteczko o trudnej do podrobienia urodzie. Są i wąskie uliczki...
Obrazek

...i przykłady tradycyjnej chorwackiej architektury sprzed wieków.
Obrazek

Obrazek

Są też charakterystyczne kamienne murki.
Obrazek

Na starówce zmieściły się nawet małe ogródki, w których dojrzewają m.in. winogrona i pomidory.
Obrazek

Gdyby ktoś zabłądził... Kierunek: wzgórze, na którym stoi kościół.
Obrazek
Ostatnio edytowano 25.11.2012 22:20 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 24.11.2012 11:24

Kościół św. Juraja zbudowano w XV wieku, a w XVIII zrekonstruowano. Obok znajduje się cmentarz. Jednym z najpiękniej położonych cmentarzy jest ten na wzgórzu nad Bašką na Krku. Ten też jest niezły.
Obrazek

Przyjemnie tutaj, spokojnie, cicho…
Obrazek

Sporo zieleni...
Obrazek

Chyba dobrze się odpoczywa śpiącym snem wiecznym mieszkańcom. Hmm, ciekawe, czy ze świadomością, że spocznie się w tak ładnym miejscu, było choć odrobinę łatwiej umierać?
Obrazek

Obrazek

Widok zaiste przedni.
Obrazek

Taki tam eksperymencik.
Obrazek

Obrazek

Parę lat temu położony na południe od starówki las został strawiony przez pożar.
Obrazek

Ruch na wodzie spory. Jachty, łodzie, pontony, kajaki, rowerki wodne...
Obrazek

Dość. Jest przed jedenastą, robi się upalnie.
Obrazek

Schodzimy ze wzgórza, przyglądając się rozmaitym detalom.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przed powrotem do auta zaglądam jeszcze na plażę. Trudno ją nazwać dziką czy spokojną, ale nie sposób odmówić jej uroku. Kapitalny kolor wody, widok na starówkę, za plecami pinie.
Obrazek

Limit czasu przeznaczonego na zwiedzanie wyczerpał się, dziewczyny dopominają się o plażę. W drodze powrotnej zatrzymujemy się jeszcze przy Jadrance, by z oddali zerknąć na niezwykle malowniczo położone miasteczko.
Obrazek

Drugie spotkanie z Primoštenem było o niebo lepsze od pierwszego. Czasem warto dać drugą szansę. Poza sezonem musi być tam świetnie, w szczycie turystycznych najazdów z północy Europy tłok pewnie niektórym trochę przeszkadza, ale taki chyba los pięknych miasteczek - ofiar własnej popularności.
Obrazek
Ostatnio edytowano 25.11.2012 22:24 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Bałkańska pętla 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 24.11.2012 11:32

Krzychooo napisał(a):
Tak, na pewno warto, choć ja akurat chyba nie podpisałbym się pod opinią Tony'ego, który pisze:


tony montana napisał(a):jak dla mnie miasto nr1 w Cro !


Krzychooo napisał(a):Hmm... Wiadomo, rzecz gustu, ale konkurencja jest baaardzo mocna. Dubrownik, Korčula, Stari Grad, Hvar, Zadar...


No, ja w połowie wymienionych przez Ciebie miejsc po prostu nie byłem.
Słyszałem o pięknie Korculi, Starego Gradu czy miasta Hvar ....
Zadar - byłem, ładnie, ale wąskie uliczki Trogiru bardziej do mnie przemawiają

Dubrownik - jeno raz byłem i było niesamowicie, natomiast jednak właśnie ta "maleńkość" Starego Miasta Trogiru i wąziutkie przejścia urzekły mnie ... i sprawiły, że jako miasto Trogir jest dla mnie magiczny nieco

:)
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Bałkańska pętla 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 24.11.2012 11:34

Krzychooo napisał(a):Kościół św. Juraja zbudowano w XV wieku, a w XVIII zrekonstruowano. Obok znajduje się cmentarz. Jednym z najpiękniej położonych cmentarzy jest ten na wzgórzu nad Bašką na Krku. Ten też jest niezły.


W Bašce na cmentarzu byliśmy, a ten primošteński dzięki Tobie sobie obejrzałem . :D


pzdr :wink:
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 25.11.2012 22:42

tony montana napisał(a):jako miasto Trogir jest dla mnie magiczny nieco


Jasna sprawa, Tony. Pewnie każdy z nas ma takie miejsca. I na szczęście nie wszyscy te same :). Żeby nie było: też uważam, że Trogir jest świetny.

longtom napisał(a):W Bašce na cmentarzu byliśmy, a ten primošteński dzięki Tobie sobie obejrzałem . :D


Gdybyś chciał pooglądać więcej: Klik ;)

Pozdrawiam
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Bałkańska pętla 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 26.11.2012 08:09

.
Ostatnio edytowano 02.11.2024 15:10 przez te kiero, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 28.11.2012 16:46

Dzięki. Widać kuracja antydepresyjna, której głównym elementem jest zaklęte w fotkach wspomnienie Jadrana, skutkuje :).
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 28.11.2012 16:50

ROGOZNICA - ZMAJEVO OKO I PUNKT WIDOKOWY

Wróćmy na chwilkę do Rogoznicy. Dopiero po kilku dniach pobytu w tym sympatycznym miasteczku udało nam się wybrać na spacer, którego celem był półwysep Gradina i położone tam słonowodne jezioro o nazwie Zmajevo Oko (Smocze Oko).

Z plaży Sepurine to kawałeczek, zaledwie kilkuminutowy spacer ścieżką poprowadzoną brzegiem morza. Pora była późnopopołudniowa (około 19), zawieszone już dość nisko słońce szykowało się do skąpania w Jadranie.

Smocze Oko to przyrodniczy fenomen, którym od dłuższego czasu zajmują się naukowcy. Rzecz w tym, że dzięki stale zachodzącym procesom biochemicznym kolor wody zmienia się z każdym metrem głębokości. Co jakiś czas te warstwy różnokolorowej wody mieszają się, a na powierzchni pojawia się woda bladoniebieska, niemal biała. Wszystkie ryby wówczas zdychają. Podobno dzieje się to w wyniku śmiercionośnego oddechu ukrytego w jeziorze smoka...
Obrazek

Zmajevo Oko powstało prawdopodobnie w wyniku zawalenia się sporej jaskini. Otaczają je niemal pionowe klify, o wysokości od 4 do 24 metrów. Jako że głębokość sięga 15 metrów, można bezpiecznie poskakać.
Obrazek

Amatorów skoków do wody nie brakuje.
Obrazek

My nie poskaczemy, Chcemy zdążyć wejść przed zachodem na punkt widokowy położony niedaleko, na tym samym półwyspie. Niedaleko, ale pomimo przedwieczornej pory upał nie chce zelżeć, zerknięcie z góry na miasteczko i wyspy wymaga więc odrobiny poświęcenia. Na pewno jednak warto. Im wyżej, tym lepiej widać wyspy. Powoli wyłaniają się kolejne. Gdzieś tam znajdują się Kornaty.
Obrazek

Dotarliśmy. Za nami, po lewej jezioro Zmajevo Oko. Ekskluzywna i luksusowa marina "Frapa" tuż obok. Na gości z wypchanym portfelem czekają m.in. baseny, hotel, klub nocny, sala konferencyjna, kantor, restauracja, sklepy...
Obrazek

Położenie mariny nie jest przypadkowe. Półwysep, na którego szczyt właśnie wleźliśmy, chroni ją przed zachodnimi wiatrami. Podobno zatoka jest najbardziej zatłoczona podczas sztormów, wiele jednostek znajduje tu wówczas schronienie.
Obrazek

Świetnie stąd widać Rogoznicę. Rzucamy okiem na most (czy raczej groblę) łączący z lądem rogoznicką starówkę.
Obrazek

Wzdłuż brzegu prowadzi droga, przy której można ulokowały się kawiarnie, konoby, restauracje, które pewnie już szykują się na wieczorne oblężenie przez wygłodniałych plażowiczów.
Obrazek

Dominującym elementem zabudowy wyspy jest jak zwykle kościół.
Obrazek

Aparat grzeje się do czerwoności, kiedy próbujemy uchwycić piękny widok, który zaraz popsują coraz dłuższe pełzające cienie. Na południu widać położony koło Ražanja bezludny półwysep oraz wysepki.
Obrazek

Na zachodzie zatokę, już częściowo w cieniu.
Obrazek

Tymczasem na zachodzie trwa wyjątkowy spektakl, w którym główne role grają słońce, wyspy i przepływające łódki.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

To zdjęcie niektórzy już widzieli :).
Obrazek
Ostatnio edytowano 08.02.2013 16:00 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Bałkańska pętla 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 28.11.2012 19:16

Krzychooo napisał(a):To zdjęcie niektórzy już widzieli :).
Obrazek


I nawet na konkursowym "pudle" umieścili :cool:

Specjalnie chyba zwlekałeś z relacją do ogłoszenia wyników :wink:
Inne zdjęcia też jak zwykle bomowe :idea:

Bardzo fajnie się czyta tę relację bo dokładnie opisujesz i pokazujesz różne miejsca... w Rogoźnicy nigdy nie byłem (widziałem tylko z daleka), a czuję się jakbym tam spędził te parę dni :)

A co do Primosten to chyba faktycznie o tę plażę chodziło...
Pamiętam to miejsce sprzed lat i nasze stwierdzenie mniej więcej było takie "taki sławny Primosten i też porządnej plaży nie ma...skały jak wszędzie" :roll:
Teraz dzięki tym zdjęciom widzę jak bardzo się tam zmieniło i, wg mnie, poprawiło :)
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 03.12.2012 20:31

kulka53 napisał(a):Specjalnie chyba zwlekałeś z relacją do ogłoszenia wyników :wink:


Coś w tym jest, regulamin to regulamin :). A szczerze, to ostatnio brakuje czasu i sił, cholerna jesień.

kulka53 napisał(a):A co do Primosten to chyba faktycznie o tę plażę chodziło...
Pamiętam to miejsce sprzed lat i nasze stwierdzenie mniej więcej było takie "taki sławny Primosten i też porządnej plaży nie ma...skały jak wszędzie" :roll:


Mnie też ten żwirek się podobał, tyle że nie widziałem miasteczka przed inwazją maszyn budowlanych, które zmiażdżyły plażowe skałki.

Dzięki za ciepłe słowa. Pozdrawiam!
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 03.12.2012 21:06

Kiedy opuściliśmy punkt widokowy, słońce rzucało ostatnie błyski, by za moment utonąć w rozgrzanym Jadranie. Dotarliśmy pod apartman, a ja zostałem chwilkę na plaży, by pobawić się aparatem. Właśnie wtedy z Rogoznicy i z Zečeva zaczęły wyruszać małe łupiny łódek z liczącymi na obfity połów ribarami.

To wielka zaleta Rogoznicy. Owszem, turystów sporo, płatne i w sezonie przepełnione parkingi, ekskluzywna marina, płatne parasole na tłumnie odwiedzanych plażach. Ale z drugiej strony rybacka przeszłość miasteczka wciąż jest żywa, wciąż - podobnie jak czterysta, dwieście i pięćdziesiąt lat temu - noc jest porą, w której nie wszyscy śpią, bo właśnie wtedy ribari se bude. Większość chyba wyrusza przed świtem, ale jak widać niektórzy nie chcą tak długo czekać i tuz po zachodzie ruszają na morze.
Obrazek

Z pokolenia na pokolenie. Chłopiec siedzący z tyłu pozwala wierzyć, że tradycja nie umrze. Ucz się, młody, ucz!
Obrazek

Może kiedyś zajmiesz miejsce na środku łódki? Może nawet kiedyś usiądziesz na dziobie?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bałkańska pętla - strona 79
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone