Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Krk 2008 - 21.07-31.07

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty
Krk 2008 - 21.07-31.07

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 01.08.2008 03:22

Właśnie powróciłem z KRK-u. Wypoczynek extra. Więcej później bo 18 godzin za kółkiem robi swoje.
coti
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 53
Dołączył(a): 18.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) coti » 01.08.2008 06:01

extra czekam na relacje bo tez mam zamiar tam się wybrać w następne lato:)
Kacper111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1144
Dołączył(a): 04.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kacper111 » 01.08.2008 10:38

zebik napisał(a):Właśnie powróciłem z KRK-u. Wypoczynek extra. Więcej później bo 18 godzin za kółkiem robi swoje.


podziwaim żeby włączyc kompa o o 04.22 i cos jeszcze napisac 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 01.08.2008 10:41

włączyłem sprawdzić stan konta - a to przy okazji
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 01.08.2008 10:46

Też tak mam, że po powrocie zawsze sprawdzam co tu słychać :) to chyba powinno podlegać leczeniu, tylko, że zarówno od forum jak i od Chorwacji to raczej wszelkie działania są bezskuteczne :wink: Witaj Zebik, czekam na fotorelację :lol: Co tam na Krku słychać :lol:
Użytkownik usunięty
relacja z KRK-u

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 01.08.2008 11:09

Krk jako wyspa jest piękna, a w dodatku w tym roku kiedy na południu ludzie przeżywali załamanie pogody tam była piękna pogoda.

Obrazek
Kacper111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1144
Dołączył(a): 04.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kacper111 » 01.08.2008 11:11

Rysio napisał(a):Też tak mam, że po powrocie zawsze sprawdzam co tu słychać :) to chyba powinno podlegać leczeniu, tylko, że zarówno od forum jak i od Chorwacji to raczej wszelkie działania są bezskuteczne :wink: Witaj Zebik, czekam na fotorelację :lol: Co tam na Krku słychać :lol:


popieram-polac temu panu 8)
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 02.08.2008 22:21

Czekam na dalszą foto-relację :!: Zapowiada się ciekawie :!:
Pozdrav :papa: :hut: :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.08.2008 13:04

Na KRK do miejscowości KRK dotarliśmy rano o 6.00 - wiała Bora więc temperatura była około 18 stopni, siedliśmy pod sklepem i dumamy co robić - zimno jak piorun więc dziecko w samochodzie, reszta przed sklepem zajada ichne bułki z jakimiś parówkami. O 7.00 kobiecina z agencji otworzyła swój przybytek i tu traf oferuje nam za 64E apartament dla 4 dorosłych+1dziecko. Apartament bez rewelacji ale 2 pokoiki łazienka, kuchnia, natrysk, lodówka (bez klimy) więc się zgadzamy i za 10 minut przybiega po nas właściciel Josip i już nas prowadzi na pokoje (od razu chce polewać rakije).

to nasz apartament bez rewelacji ale nie drogi - jakieś 300m do morza) na plaże przy campie Jeżevac)

Obrazek

po kilku chwilach snu na plaże - a tam 3 osoby na krzyż bo zimno straszne więc szybka pierwsza kąpiel i w miasteczko. Sam Krk jest urokliwy z ładną promenadą przy porcie, uliczkami podobnymi do Weneckich i dobrą pizzerią gdzie marianara podawana jest za 43E (very happy). Dalej poszliśmy do naszego lokum, a tam w progu nasz gospodarz pokazuje, że już czas na mały aperitiv - więc my z flaszką polish wodka poszliśmy do jego ogródeczka i rozpoczęliśmy raczenie się domową rakiją. W między czasie w wyniku głośnych rozmów zaszła do nas Dorotka spod Gdańka i objaśniła nam co i jak w krk-u warto gdzie iść na plaże i co oglądać w pobliżu. A więc po owocnej biesiadzie z gospodarzami i ciężkich migowo - chorwacko - angielsko-rosyjskich rozmowach udaliśmy się na spoczynek.
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 03.08.2008 21:35

No Zebik coraz ciekawiej :roll: :wink: :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.08.2008 15:59

Drugiego dnia po pobudce i śniadaniu poszliśmy sobie na plaże gdzie jest dno piaszczyste, żeby nasza pociecha nie musiała zbytnio cierpień bo nawet przez te buty ją stopy bolały plaża ma brzeg w większości pokryty skałami ale dużo miejsc jest wybetonowanych no i wyzbierali kamienie także jest piasek

plaża, a w zasadzie jej część
Obrazek

no i oczywiście po plażowaniu oglądanie pięknych widoków idąc na spacerku

Obrazek
Kacper111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1144
Dołączył(a): 04.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kacper111 » 04.08.2008 20:35

dalej.......
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.08.2008 21:16

Następnie udaliśmy się na wycieczkę stateczkiem po okolicznych wyspach znajdujących się obok Krk-u. Rejs rozpoczął się o 10.00 stateczkiem MALY PIN. Od początku rejsu wiało strasznie - Węgrzy siedzący na daszku poubierali się w dresy bo wiało niemiłosiernie. Najpierw popłynęliśmy na wyspę RAB - piękna wyspa, cykady już od brzegu zachęcały do wejścia w głąb wyspy, ale niestety nie było na to zbytnio czasu. Obok Rabu jest piękna niewielka wyspa wykupiona w całości przez Austryjaka przy której cumowały piękne statki. Na Rabie zaserwowano nam obiad i deser (w cenie wycieczki) była kąpiel ze statku przy wyspie i popłynęliśmy na wyspę gdzie przetrzymywany był Jugosłowiański dyktator Josip Tito i gdzie znajdują się ruiny damskiego więzienia. Plaża żwirowo- kamienista w pięknym dnem - jeden Chorwat z obsługi stateczku zanurkował i wyłowił 2 ośmiornice, które niestety nie sfotografowałem bo kręciłem kamerą. Wyspa wydawała się opuszczona tylko kilka motorówek i łodzi cumowało. Kąpiel na tej plaży była wielką przyjemnością. Dalej popłynęliśmy na "złotą plażę" niedostępną z lądu , plaża charakteryzuje się niezliczoną ilością różnego rodzaju podwodnych żyjątek (rozgwiazd i innych) oraz idealnie okrągłych jak jajka kamieni. Przepiękna plaża na którą dostaliśmy się skacząc do wody ze statku. Wycieczka godna polecenia kosztuje za 9 godzinny rejs ze zwiedzaniem części wysp opłynięciem części wyspy Krk i Cres 35 E od osoby lub 260 kun.

wyspa na której przetrzymywano Josipa Tito i na której widać kawałek ruin więzienia dla kobiet

Obrazek

stateczek MALY PIN

Obrazek
Ostatnio edytowano 07.08.2008 15:15 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
Jacek 206
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2823
Dołączył(a): 30.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek 206 » 05.08.2008 06:29

Czekamy na dalszą relację. :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.08.2008 19:05

Mieliśmy też niezłą przygodę medyczną.

PO wycieczce następnego dnia po śniadanku i porannej kawce udaliśmy się na naszą znaną już plażę. Po przyjściu i nadmuchaniu koła do pływania dla dziecka wraz ze współtowarzyszami podróży (brat i bratowa) zażywaliśmy kąpieli w najlepsze. PO około 2 godzinach plażowania moja bratowa schodziła sobie po schodkach do wody i tak niefortunnie poślizgnęła się na stopniach że uderzyła stopą w murek i palec wygiął się do góry. Oczywiście lekka panika i co robić - samochód u naszych gospodarzy (około 3 km) ból się wzmaga, a upał z nieba leje się niemiłosierny. Spotkaliśmy obok Polaka z Gołdapi (szczere pozdrowionka), który podpowiedział, żeby dziewczynę doholować do wyżej położonego hotelu - ja pobiegłem pierwszy, recepcjonistka wezwała taksówkę i dalej do bolnicy jazda. W Kryckiej bolnicy powiedzieli, że oni nic nie poradzą bo nie ma roentgena i trza jechać do Rijeki i tam pomogą. Byli jeszcze na tyle mili, że wydrukowali trasę dojazdu do szpitala (z resztą i tak pobłądziliśmy). No to w furę i sypiemy do Rijeki do szpitala - ból na szczęście nie narastał zbytnio więc wyjeżdżamy z wyspy i jedziemy do miasta. Po dojechaniu do Rijeki i częściowej jeździe wg. wydruku oczywiście pobłądziłem niemiłosiernie, (to jest chyba miasto z największą ilością drug jednokierunkowych) trzy spotkane po drodze osoby wskazały dobry dojazd i podjeżdżamy pod szpital - a tam pokazują że nie ten wjazd i trza jechać kawałek dalej do wjazdu dla karetek - podjeżdżamy i wchodzimy do szpitala - lekarze przyjmują i kierują dalej gdzieś w głąb budynku - no i czekamy i dumamy na ile nas ci Chorwaci skrobną za tę przyjemność korzystania z ich służby zdrowia. Po 3 godzinach czekania dowiadujemy się, że palec nie jest złamany, że trzeba robić zimne okłady i nie nadwyrężać nogi. Nie pobrali za tę usługę (zdjęcie, nastawienie palca) ani kuny, skserowali jedynie paszport poszkodowanej i powiedzieli, że sami z Polską załatwią - wydali tylko dokumenty medyczne.
Tak upłynął nam prawie jeden cały dzień na wyspie krk (w zasadzie to na lądzie w szpitalu)
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Krk 2008 - 21.07-31.07
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone