Kreta Zachodnia

... i dla równowagi coś jeszcze z Balos

Piękne zdjęcia , czym je robisz?

Lustrzanką Canona.

Rafał fotki magiczne - zwłaszcza to Balos o zachodzie .

Buber napisał(a):Rafał fotki magiczne - zwłaszcza to Balos o zachodzie .

Aj tam, wiesz przecież jak tam jest. Piękna kobieta też nie jest winna ani tego, że jest ładna, ani tego, że ładnie wychodzi na zdjęciach

Rafał K napisał(a):

Buber napisał(a):Rafał fotki magiczne - zwłaszcza to Balos o zachodzie .

Aj tam, wiesz przecież jak tam jest. Piękna kobieta też nie jest winna ani tego, że jest ładna, ani tego, że ładnie wychodzi na zdjęciach

No tak ... "profesor jest także doktorem" .

Rafał K napisał(a):Lustrzanką Canona.

A szkło jakie do tych krajobrazów?

Szeroki kąt.

Rafał K napisał(a):Szeroki kąt.

Kurcze też mnie kusi żeby sobie kupić szerokokątny obiektyw, tylko zawsze sobie mówię - nie kupuj bo nie będzie Ci się chciało go nosić. Na moje amatorskie focenie wystarcza mi co mam ale widząc takie zdjęcia jak Twoje znowu zaczynam myśleć o zakupie

Cześć,

A gdzie stacjonowaliscie w Chani?

Zastanawiam się nad rezerwacja na sierpien hotelu sea view hotel & apartments na obrzeżach chani, w stronę Kato Darasto. Wyczytalam w opinii na booking ze rozpoczela sie tam budowa hotelu. stacjonowaliscie moze w tamtej okolicy?

Pozdrawiam,
Magda

Byliśmy w Gerani (kawałek za Platanias), co do wymienionego przez Ciebie apartamentu nie mam rozeznania.

Buber napisał(a):Rafał fotki magiczne - zwłaszcza to Balos o zachodzie .

Jakby to powiedzieć

Pełna zgoda

pzdr

Dziękuje Wam bardzo. Staram się

Do Kissamos podjeżdżamy "ubocznym" skutkiem decyzji (jak się okazało trafnej) o pierwszym ataku na Balos na popołudnie (motywem decyzji było pozostanie do zachódu słońca nad laguną). Miasteczko nie nadaje się jednak do zwiedzenia bo tam nic nie ma (nawet przystań promów jest za Kissamos). Parę knajpek i nadbrzeże...



Plaża Falasarna (na którą początkowo w ogóle nie chciało mi się jechać) okazała się natomiast strzałem w dychę. Przestrzeń i żywioły - wiatr (taki w sam raz) i mocne fale (też w sam raz). Tu oddycha się pełną piersią... (woda też była w sam raz - tak ze 20st, idealna).

Na koniec najbardziej okultystyczna plaża na świecie - Satans Port Mało znany, uroczy zakątek półwyspu Akrotiri.





Tyle fotograficznie.

Małe podsumowanie - porównanie centrum i wschód kontra zachód wyspy. Do celów rekreacyjnych bezapelacyjnie wygrywa zachód. Lokując się na zachód od Chanii mamy idealny dostęp do najpiękniejszych plaż M. Śródziemnego, dla których, w tej ćzęści wyspy - co do zasady (poza Chanią) - nie ma konkurencji w postaci atrakcji turystycznych innego rodzaju. Centrum i wschód to natomiast szansa na dotknięcie najstarszej cywilizacji z basenu Morza Śródziemnego (Knossos, Malia, Fastos, Muzeum Archeologiczne w Heraklionie), z ciągle mocnym backupem rekreacyjnym (Matala, Malia, Stalida - to są cudowne plaże, trudno im coś zarzucić). Celowo nie wymieniłem Vai, największa jej atrakcja - gaj palmowy, podczas naszej bytności (12 lat temu) był w fatalnym stanie, praktycznie uschnięty, plaża żwirkowa - woda kryształ ale (we wrześniu) zimna jak czort. Bez rewelacji zatem, zwłaszcza uwzględniając niekorzystną logistycznie lokalizację. Generalnie obydwie części wyspy się równoważą, przy wyborze "gdzie" trzeba sobie określić profil wyjazdu. Dla czystej rekreacji wygrywa Zachód, jeżeli chcemy coś przy okazji pozwiedzać, lepiej wybrać coś z drugiej strony Śródziemnomorskiej Perełki

Na zakończenie pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających. Mam nadzieję, że "pobyt" w wątku dostarczał wam wyłącznie "pozytywnych wibracji"

Zaglądali, podziwiali, pozytywne odczucia też się pojawiły. Dziękujemy za porcję świetnie dopracowanych zdjęć.

Rafał K napisał(a): Celowo nie wymieniłem Vai, największa jej atrakcja - gaj palmowy, podczas naszej bytności (12 lat temu) był w fatalnym stanie, praktycznie uschnięty, plaża żwirkowa - woda kryształ ale (we wrześniu) zimna jak czort.

Wygląda na to, że się Kreteńczycy przejęli. Las jest gęsty, zielony i niedostępny. Zdecydowana większość obszaru ogrodzona.