Kreta na raty

Aglaia napisał(a):Elafonissi też żeśmy odpuścili - tłuc się na plażę, nawet różową, ponad 200 km wydało nam się lekką przesadą.

Zbyt duży dystans nawet dla tak pięknego zakątka.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

Aglaia napisał(a):Elafonissi też żeśmy odpuścili - tłuc się na plażę, nawet różową, ponad 200 km wydało nam się lekką przesadą.

Zbyt duży dystans nawet dla tak pięknego zakątka.

Pozdrawiam,
Wojtek

A ja się z Ammoudary potłukłem na Elafonissi, a także na Wai

tony montana napisał(a):A ja się z Ammoudary potłukłem na Elafonissi, a także na Wai

Ba! Podróże kształcą...
Mnie się z Ammoudary do Samarii tłuc nie chciało. Została na drugą wizytę.

Pozdrawiam,
Wojtek

Na Vai to byłam gotowa pojechać nawet ze Stalis . Ale pogoda nie sprzyjała. Poza tym my mało plażowi więc wszelkie Balosy, Elaffonisi itp. odpuściliśmy bez żalu.

Za to Samarii trochę nam było szkoda. Ale jeszcze bardziej było nam szkoda naszych pleców na noszenie juniora (poza tym mam wątpliwości czy nasz junior chciałby być noszony przez tyle czasu). Mieliśmy pojechać oddzielnie ale szkoda nam też było czasu spędzonego razem. No i Samaria poszła na św. Dygdy .

Franz napisał(a):Mnie się z Ammoudary do Samarii tłuc nie chciało. Została na drugą wizytę.

My Kretę podzielilśmy na dwa razy. Niestety ten drugi ciągle nie może nadejść .
Ten pierwszy raz z racji wylądowania w Hersonissos poświęciliśmy na poznanie środkowej i wschodniej części wyspy. Jedyny wypad na zachód zrobiliśmy sobie właśnie do Wąwozu Samaria. Piękny spacer! Jeśli uda nam się w końcu wrócić na Kretę na pewno go powtórzymy.

Aglaia napisał(a):Poza tym my mało plażowi więc wszelkie Balosy, Elaffonisi itp. odpuściliśmy bez żalu.

Ja w ogóle plażowy nie jestem, ale Elafonisi bardzo mi się podobała.

marze_na napisał(a):My Kretę podzielilśmy na dwa razy. Niestety ten drugi ciągle nie może nadejść .

W moim przypadku drugi wyjazd udało się zrealizować. Może kiedyś będzie okazja, by pojechać jeszcze raz.

marze_na napisał(a):Jedyny wypad na zachód zrobiliśmy sobie właśnie do Wąwozu Samaria. Piękny spacer!

Szliście w obie strony, czy powrót stamtąd statkiem?

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Szliście w obie strony, czy powrót stamtąd statkiem?

Statkiem.
Tej wycieczki jako jedynej nie byliśmy w stanie ogarnąć samodzielnie i wzieliśmy fakultet od rezydentki.
KTEL jakoś nie chciał zaproponować żadnego sensownego połączenia z Hersonissos do Omalos w godzinach porannych, a jazda samochodem wiązałaby się z koniecznością powrotu w górę wąwozu. Bałam się takiego dystansu w wysokiej temperaturze.

marze_na napisał(a):Bałam się takiego dystansu w wysokiej temperaturze.

Słusznie.
Poczułem to na własnej skórze, wracając na piechotę...

Pozdrawiam,
Wojtek

Miasto o długiej, ale przerwanej na kilka wieków historii. W czasach doryckich, a zatem już w V wieku przed naszą erą, istniał tutaj port Lato Etera, ściśle związany z położonym na wzgórzach starożytnym Lato. W XIII wieku już naszej ery miasto zdobyli Wenecjanie z Genueńczykami, przemianowując je na Porto San Nicolae. Nad miastem zbudowali twierdzę, z której do naszych czasów nic nie przetrwało. Z uwagi na roztaczający się z niej piękny widok, nazwano ją Mirambello. W odróżnieniu od ówczesnych budowli, przetrwały nazwy - zatoka Mirambello, nad którą leży dzisiejsze Agios Nikolaos.

Jestem ciekaw czy z Agios pojechałeś na wschód w góry w tamtą stronę... między Pachia Amos a Mochlos

tony montana napisał(a):Jestem ciekaw czy z Agios pojechałeś na wschód w góry w tamtą stronę... między Pachia Amos a Mochlos

Na to już brakło czasu. Zostaje na kolejny raz.
Ty byłeś?

Pozdrawiam,
Wojtek

Blisko brzegu morza leży jezioro Voulismeni. Niegdyś słodkowodne, jednak w 1870 roku przekopano kanał, łączący je z morzem. Przeciwległy brzeg jeziora otaczają skały, na które prowadzi widokowa ścieżka.

Franz napisał(a):Przeciwległy brzeg jeziora otaczają skały, na które prowadzi widokowa ścieżka.

Będą fotki z tej ścieżki....................widokowej ?

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Jestem ciekaw czy z Agios pojechałeś na wschód w góry w tamtą stronę... między Pachia Amos a Mochlos

Na to już brakło czasu. Zostaje na kolejny raz.
Ty byłeś?

Pozdrawiam,
Wojtek

Przejeżdżałem.... pokażę w pewnym momencie u siebie

kaszubskiexpress napisał(a):Będą fotki z tej ścieżki....................widokowej ?

Oprócz tych, które właśnie zamieściłem, mogę jeszcze kilka dorzucić.

tony montana napisał(a):Przejeżdżałem.... pokażę w pewnym momencie u siebie

Mnie pociąga rejon, leżący zaledwie odrobinę bardziej na południe od tej trasy.

Pozdrawiam,
Wojtek