napisał(a) Jer » 30.07.2018 17:39
Wyjazd na wakacje nastąpił w niedzielę 10.09.2017. Niedzielę poprzedziła nieprzespana noc, bo trochę późno wydostaliśmy się z imprezy firmowej.
Wylot mamy wieczorem, ale na lotnisko do Poznania trzeba dojechać. Podróż zaczynamy około 14. Pogoda taka sobie, pada i jest zimno.
- w drodze na lotnisko
Samochód zostawiamy na parkingu lotniskowym. Nadajemy bagaże i potem idziemy coś zjeść. Godzinę przed odlotem idziemy do odprawy i tu szok. Masa ludzi i bałagan, niektórzy wpychają się do kolejki. Nie jest dobrze, nerwowo patrzymy na zegarek i w jakim tempie posuwa się kolejka. Uff po 45 min. przechodzimy procedurę odprawy i lecimy do naszej bramki. Po odstaniu przed bramką kilkunastu minut okazuje się, że zmienili nam bramkę. Trzeba ponownie ustawić się w kolejce i wreszcie z godzinnym opóźnieniem startujemy. W Chanii lądujemy przed 1 w nocy, a do hotelu Creta Star w miejscowości Scaleta docieramy przed 3.
Dostajemy pokój na 2 piętrze, próbuję wynegocjować zmianę pokoju, ale nic z tego – recepcjonista mówi, aby spróbować następnego dnia rano. Pokój chciałem zmienić właściwie z jednego powodu, a mianowicie aby drzewa nie zasłaniały widoku z balkonu.
- widok z balkonu - fotka z następnego dnia rano
- i jeszcze jedna
Sam pokój wielkością nie grzeszył, ale było wszystko co potrzeba.
Ranek następnego dnia przyszedł szybko. Pokoju nie udaje się nam zmienić, bo podobno jest pełne obłożenie hotelu. Nie pozostaje nic innego jak iść na śniadanie. Jest sporo miejsca, część stolików na zewnątrz. Nawet ktoś wyjątkowo wybredny powinien coś dla siebie znaleźć. Tak samo jeśli chodzi o obiady i kolacje.
Dzień mija na spotkaniu z rezydentem, zapoznawaniu się z okolicą i drzemką na leżaku, aby odespać choć trochę dwie zarwane noce.
Trochę fotek hotelu i najbliższej okolicy.
- lobby hotelu jest ciekawie zaaranżowane
- i to
Jest sporo zieleni, ogród jest dobrze utrzymany.
- front hotelu
- i palmy
- i palmy
- tutaj jeden kwiat, ale mimo, że to wrzesień to było ich sporo
- i jeszcze jeden
- plaża
- look na hotel z oddali
- a tu z poziomu basenu
O to dlaczego chciałem pokój wyżej, ale po tej samej stronie
- Załączniki:
-
Ostatnio edytowano 30.07.2018 20:34 przez
Jer, łącznie edytowano 2 razy
.png "Croentuzjasta")
Ja zwykle leciałem z BP, bo niemożliwe jest u nas planowanie długoterminowe. Poprzednio na tej wyspie byliśmy w 2015 roku. Zwiedziliśmy zachodnią część Krety. Tym razem chcieliśmy zwiedzić środkową i północną część. W miarę się to udało. Był to zarazem wyjazd lajtowy, aby naładować akumulatory przed zimą. Jadąc na wakacje z BP niestety trzeba się liczyć z maksymalnym dojeniem klienta. Wczasy zakupiłem na 10 dni, bo 7 dni to faktyczny pobyt na miejscu kurczy się do 5 dni pełnych. Niejednokrotnie spotkałem się z praktyką, że podane czasy wylotu i przylotu ulegają w ostatniej chwili zmianie na niekorzyść klientów - c'est la vie 
.png "Cromaniak")
.png "Opiekun działu")
.png "Weteran")
