
Przed wejściem pomnik (chyba walki o wolność).

No i tradycyjne "drobiazgi", które mozna sobie kupić na pamiątkę.

Monastyr jest otwarty bez przerwy obiadowej, ale niestety robienie zdjęć zabronione.

Kilka udało się jednak zrobić





Ogólnie wizyta w Toplou związana z kupnem biletu wejściowego jest opłacalna. Toplou to bardzo znany zabytek wart odwiedzenia, aczkolwiek (jak mawiają nasi piłkarze) nie umywa się do monastyrów w zachodniej części Krety.

Jedziemy następnie w kierunku wschodnim, żeby wreszcie zobaczyć te słynne palmy

