Krakow>Slowacja>Wegry>Chorwacja

Witam wybieram sie na urlop do Šibenika i chcialbym zasiegnac waszej opinii na temat drogi jaka sobie wyznaczylem

goo.gl/maps/ATc8B

Czy ktos z obecnych forumowiczow podrozowal taka trasa ? Wiem ze jest opcja z droga 86 ale czytajac temat o w/w drodze chyba jednak wole troche dolozyc i jechac szybciej lepszej klasy droga. Myslalem jeszcze nad Czechy, Austria i Slowenia jednak w tym ostatnim Panstwie znowu kombinacje zeby objechac krotki platny odcinek drogi.
Start przewidywany po 01:00 w sobote. Zastanawiam sie czy kolo 3 w nocy nie bedzie problemu z zakupem winiety po przekroczeniu granicy w Zwardoniu ? Moze macie jakies sprawdzone miejsce na nocny zakup winiety ?
I jeszcze jedna sprawa od ktorego miejsca zaczyna sie platna droga na Wegrzech ? Dokad po przekroczeniu granicy moge jechac bez winiety ?

Witam.
Ja jadę z Krakowa na Budapeszt z ominięciem płatnej drogi w Bańskiej, a z Budapesztu to już autostrada i autostrada ......

adresik84 napisał(a):

goo.gl/maps/ATc8B

Wg mnie trochę bez sensu.
Zamiast jechać na Gyor i autobaną do Budapesztu (M1), możesz wjechać (przed Gyor) w droge nr 86 i ominąć całkowicie autostrady na Węgrzech, kończąc węgierski etap w Letenye.
Alternatywą są ewentualnie drogi nr 81 i 82, ale przy tej opcji musisz zapłacić za M7, ponieważ wjedziesz na nią obok Balatonu.
Skoro się jednak upierasz przy autostradach węgierskich, lepszym rozwiązaniem jest kierować się z Chyżnego na Bańską Bystrzycę ( gdzie musisz ominąć kawałek płatnej autostrady słowackiej) i Sahy.
A potem w zależności o jakiej porze dnia jedziesz, albo pchać się przez centrum Budapesztu, albo "objechać" go obwodnicą M0.

edit;
Widzę, że przez Zwadroń..........
Ktoś tu pisał o sporych utrudnieniach drogowych w rejonie Żywca zaplanowanych m.in.na okres wakacyjny, więc warto by sie zorientować, zanim sie władujesz...
Rozumiem, że chcesz ominąć odcinek Chyżne - Żylina....ale nie wiem czy to jest dobry pomysł, biorąc pod uwagę powyższe....

adresik84 napisał(a):Witam wybieram sie na urlop do Šibenika i chcialbym zasiegnac waszej opinii na temat drogi jaka sobie wyznaczylem

goo.gl/maps/ATc8B

Czy ktos z obecnych forumowiczow podrozowal taka trasa ? Wiem ze jest opcja z droga 86 ale czytajac temat o w/w drodze chyba jednak wole troche dolozyc i jechac szybciej lepszej klasy droga. Myslalem jeszcze nad Czechy, Austria i Slowenia jednak w tym ostatnim Panstwie znowu kombinacje zeby objechac krotki platny odcinek drogi.
Start przewidywany po 01:00 w sobote. Zastanawiam sie czy kolo 3 w nocy nie bedzie problemu z zakupem winiety po przekroczeniu granicy w Zwardoniu ? Moze macie jakies sprawdzone miejsce na nocny zakup winiety ?
I jeszcze jedna sprawa od ktorego miejsca zaczyna sie platna droga na Wegrzech ? Dokad po przekroczeniu granicy moge jechac bez winiety ?

Coś link mi nie działa. url trzeba kliknąć nie quote.
Mnóstwo osób jechało i jest kilka tematów na ten temat.
Ja osobiscie nigdy na Zwardoń z Krakowa bym nie jechał.
Jak Bozia przykazała a kolega wyżej napisał na Budapeszt.

Edit. A już mi wszedł.
Jak Anakin napisał. Totalnie bez sensu.

Tą drogą do Bratysławy 5,5 h. Może pięć.
Wyjeżdżając w sobotę w nocy, jadąc przez BB, w Budapeszcie jestem w tym samym czasie a może ciut krócej.
Przejazd przez Budapeszt o 6 rano w sobotę. Bułka z masłem.

jaceek1 napisał(a):Witam.
Ja jadę z Krakowa na Budapeszt z ominięciem płatnej drogi w Bańskiej, a z Budapesztu to już autostrada i autostrada ......

popieram

kilometrowo jak patrze lecac droga 86 zaoszczedze 130km jednak na minus :
-podobno waska droga sporo tirow slaba nawierzchnia i ograniczenia predkosci.
Po Slowacji oszczednosc wynosi 140 km
Jednak jak patrze na google wylicznik czasu to roznica jest ok 15min wiecej u mnie.
Zastanawiam sie tylko czy jest sens taka trase gonic zwyklymi drogami. Wiadomo wieksze ryzyko na zlapanie pokuty A tak to tempomat i 140 caly czas.
A co do Zwardonia to mysle ze w nocy o 3 chyba korkow nie bedzie

Popieram przedmówców. Przerabiałem różne trasy (Czechy, Austria, Słowacja, Słowenia, Bośnia), podobną do tej z linka także. Optymalna z Krakowa wydaje mi się jazda trasą E77 aż do Budapesztu (Chyżne - Bańska - Sahy). Jeżdżę przez centrum, bo lubię się pogapić na węgierską stolicę.

Za słowacką winietę płacę, ale może w tym roku zmobilizuję się do ominięcia płatnego odcinka w Bańskiej. Dajcie jakiś link do trasy, Koledzy .

Krzychooo napisał(a): Dajcie jakiś link do trasy, Koledzy .

Użyj opcji "szukaj".

Przynajmniej byś linka podał, kuźwa .

No dobra, poniosło mnie. Przepraszam, to się więcej nie powtórzy

https://goo.gl/maps/PDbKQ

A tam znaj moje dobre serce

Generalnie to koło Tesco w prawo.
I zaraz się zacznie koło jakiego Tesco...

Nie kombunuj adresik84, tylko jedź jak Ci biali ludzie mówią.

Kiepura napisał(a):https://goo.gl/maps/PDbKQ
A tam znaj moje dobre serce

A Ty gdzieś chłopa posłał?
Znowu do Żywca?

A skąd to trasa adresika, przeca.
Dla kolegi Krzycha wkleiłem


Dobrze piszesz. Nie kombinuj adresik84 tylko wal prosto na południe przez BB.
Zwłaszcza w sobotę w nocy lepszej trasy nie ma.


Edit. Ups. Nie doczytałem, że Krzycho chodzi o Tesco
No, ale dobra niech będzie, że wkręciłem

Kiepura napisał(a):https://goo.gl/maps/PDbKQ

A tam znaj moje dobre serce

Dobre, dobre, wkręciłeś mnie .

anakin napisał(a):Generalnie to koło Tesco w prawo.

Koło jakiego Tesco?

Nie no, spoko, dam radę. Zazwyczaj właśnie tam kupuję parę Bażantów

Wracając do tematu. Jeśli upierasz się przy autostradzie, to jedź tamtędy. Dojechać dojedziesz, różnice w czasie i kosztach nie są ogromne. Przemyśl ewentualnie trasę przez Bańską, droga naprawdę jest niezła. Ograniczenia prędkości rzecz jasna są i zważywszy na wysokość mandatów, nie warto szarżować, ale (jak to na Słowacji) zabudowa wiosek wygląda zupełnie inaczej niż np. pod Krakowem. Mniej więcej tak to wygląda: 50km/h przez 2km, potem 90km/h przez 6km itd.

W ubiegłym roku jechałem : Kraków- Słowacja- Węgry- Chorwacja autostradami.
W Nagykanizsa /nocleg/ byłem po ok 9 godzinach. Ale Ty lecisz pod Split.
Jedź "normalnie" przez Austrię.

Krzychooo napisał(a): Przemyśl ewentualnie trasę przez Bańską, droga naprawdę jest niezła.

Jeżeli nie trafi na lorę albo kilka z drzewami "na pace".
Wiesz jak to jedzie z góry...
Jak ma hamulce to się palą...jak nie ma to.....zatrzyma się w Sahy...

ołowiany napisał(a):Jedź "normalnie" przez Austrię.

Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać.