Krakow>Slowacja>Wegry>Chorwacja

dids76 napisał(a):500zł różnicy to jednak lekka przesada
Jadąc przez Cz-A-Slo, nawet jeśli płacisz za winietę w Słowenii to 500zł za winiety nie wyjdzie.
Czechy - 440koron = ok 75zł
Austria 2x8,50euro = ok 78zł
Słowenia 30euro = ok 125zł
Razem około 280zł
Jadąc przez Słowację i Węgry (drogą 86) kupujesz winietę na Słowację a koszty autostrad w Cro są prawie identyczne.
Przez Węgry nie jechałem, przez Słowenię kilkakrotnie, ani razu celnik się mnie nie "czepiał".

Różnica 500 zł jest jak najbardziej realna ale nie wynika ona tylko z ceny winiet, lecz także: większego spalania samochodu na autostradzie i wyboru "starej drogi" zamiast Chorwackiej autostrady. Dokładną analizę kosztów przedstawiłem. Mogę ją potwierdzić bo w zeszłym roku jechałem trasą nr 1 a w tym trasą nr 2.

dids76 napisał(a):

marcin0k napisał(a): Na pewno na stałe zrezygnuję z części autostrad w cro na rzecz drogi nr 1 która jest REWELACYJNA.

Już kilka lat temu tak zrobiłem i w 100% się zgadzam

wyjazd tuż tuż a ja nadal nie podjąłem decyzji co do trasy

Pytanie o drogę nr 1 w Cro - dużo ograniczeń, obszarów zabudowanych, suszarek, itd. ?
da się w miarę bezstresowo utrzymywać powiedzmy ~80km/h ?


Rozważam takie opcje (póki co):

http://goo.gl/maps/cPGKg
winietka Słowacja
60zł

http://goo.gl/maps/zW4Sl
winietka Węgry
70zł

http://goo.gl/maps/4K1ic
winietka Węgry + autostrady CRO
70zł + 257kn x 2 = ~350zł

odległości takie same ~1230km

Jak z tankowaniem LPG przy drodze nr 1 w Cro ?

Mam zasięg ~250-350km w zależności od tempa jazdy

Co do pozostałych tras Ci nie podpowiem bo jeżdżę zawsze przez Czechy i Austrię
Na "Starej Drodze" nie ma zbyt wielu miast i miejscowości (lepiej jadąc przez nie, przestrzegać ograniczeń), jest za to dużo odcinków poza terenem zabudowanym gdzie spokojnie możesz ok 100km/h jechać. Mnie średnia prędkość na odcinku od Splitu do Karlovaca wyniosła ok 75km/h. Najgorszy jest odcinek pomiędzy Karlovacem a Plitvicami, spory ruch i mało miejsc do wyprzedzania.
Jeśli chcesz jechać D1 to lepiej od Zagrzebia do Karlovaca jedź normalnie autostradą (teraz już nie powinno być korków w Lučko) a kosztuje ten odcinek tylko 18Kn.

Witam, prosze o sugestie

Witam
Poczytalem troche ale poprosze was o potwierdzenie.

Mam zamiar wyruszyc z okolic Brzeska, przez Słowacje i Węgry.
Z Brzeska do Piwnicznej i tam kierować się na Presov, w którym skieruje
sie na bezplatna droge 68 do Koszyc, za Koszycami też nie chce placic za R4, wiec pojade
dalej 68. Pozniej juz na Wegrzech bede jechał droga nr.3/E71 i w miejscowosci Forro mam zamiar kupic winiete, pozniej juz autostrada do Chorwacji, M3 a potem M7.

1.Czy tak to powinno wygladac? Cos mnie kieruje z Brzeska bardziej na Krynice anizeli na Piwniczna, ktoredy by jechac, ktora droga lepsza?

2.Czy w Forro kupie winiete za Euro? Mowa tylko i wylacznie o gotówce, karty nie mam. Jakis zlodziejski przelicznik czy nie?
3.Lepiej jechac przez Budapeszt czy obwodnica? Czy po prostu jak noc to budapeszt, a jak dzien to lepiej obwodnica?

dids76 napisał(a):Co do pozostałych tras Ci nie podpowiem bo jeżdżę zawsze przez Czechy i Austrię
Na "Starej Drodze" nie ma zbyt wielu miast i miejscowości (lepiej jadąc przez nie, przestrzegać ograniczeń), jest za to dużo odcinków poza terenem zabudowanym gdzie spokojnie możesz ok 100km/h jechać. Mnie średnia prędkość na odcinku od Splitu do Karlovaca wyniosła ok 75km/h. Najgorszy jest odcinek pomiędzy Karlovacem a Plitvicami, spory ruch i mało miejsc do wyprzedzania.
Jeśli chcesz jechać D1 to lepiej od Zagrzebia do Karlovaca jedź normalnie autostradą (teraz już nie powinno być korków w Lučko) a kosztuje ten odcinek tylko 18Kn.

ok dzięki

Krzysiek88 napisał(a):3.Lepiej jechac przez Budapeszt czy obwodnica? Czy po prostu jak noc to budapeszt, a jak dzien to lepiej obwodnica?

Dokładnie tak jak piszesz - w nocy spokojnie najkrótszą trasą (przez miasto), w dzień lepiej nadłożyć drogi i miasto ominąć. Choć ja lubię Budapeszt i zawsze z sentymentu "walę" przez miasto

Przegladajac fora wydaje mi sie, ze natrafilem na wpis, ze ktos pisal, ze winieta Wegierska jest wazna miesiac, tylko ze konkretny miesiac, dlatego czy to nie jest tak, ze kupie winiete miesieczna 29 sierpnia ,a za dwa dni juz nie bedzie wazna? Wyjazd w piatek, powrot za tydzien w niedziele, 10dni moze mi minimalnie zabraknac, co radzicie w takiej sytuacji?

Krzysiek88 napisał(a):... kupie winiete miesieczna 29 sierpnia ,a za dwa dni juz nie bedzie wazna?

Bzdura. Kupisz 10 dniową, to ważna jest do końca (23:59:59) 10 dnia, kupisz miesięczną to ważna jest dokładnie do końca dnia o tym samym numerze w następnym miesiącu. Jeśli jednak nie ma dnia o tym samym numerze, w następującym po zakupie miesiącu, to ważna jest do końca ostatniego dnia tego miesiąca.
[Monthly authorisation: valid from the starting day designated by the purchaser until midnight of the day of
the same number in the following month. If there is no such day, then to midnight of the last day of the month.]

Krzysiek88 napisał(a):...10dni moze mi minimalnie zabraknac, co radzicie w takiej sytuacji?

Tego nikt za Ciebie nie zdecyduje. Musisz sobie postawić jedno zaj...e ważne pytanie:"czy zdążę zjechać z autostrady przed końcem 10 dnia ważności winiety?" i w zależności od odpowiedzi, albo kupić 10 dniową (ewentualnie dokupić kolejną 10 dniową jak będziesz czuł, że nie wyrobisz) albo od razu miesięczną.

Dzieki za objasnienie. Jeszcze tak zapytam, a ta winieta 10dniowa to jest naliczana od momentu zakupu czy jak kupie powiedzmy po poludniu w piatek to i tak piatek policzy jako caly dzien a nie pół?

Jaka jest prawda z tymi winietami 4 dniowymi? Są takie?
I gdzie kupić winiete wracajac z Chorwacji? Bo jadac to wiem ze w Forro.

Krzysiek88 napisał(a):Dzieki za objasnienie. Jeszcze tak zapytam, a ta winieta 10dniowa to jest naliczana od momentu zakupu czy jak kupie powiedzmy po poludniu w piatek to i tak piatek policzy jako caly dzien a nie pół?

Policzy jak cały dzień.

Ale... to zalezy od godziny zakupu

Jesli kupisz ją odpowiednio późno, to wtedy... w ogóle nie policzy ci dnia zakupu! Nie wiem, od której dokładnie to działa, ale ja np. kupowałem o 22.50 i nie liczyło - winieta była ważna przez miesiąc plus tą godzinę z okładem.

Kiedy kupowałem o 17tej, liczyło jak cały dzień.

Dzieki. To zmienia postac rzeczy, bo kupujac powiedzmy o 12stej w poludnie 29 sierpnia jakby cos poszlo nie tak to moglbym sie nie wyrobic, a tak to winieta bedzie wazna do 23:59 do niedzieli 7 wrzesnia czyli 10 pełnych dni.

Krzysiek88 napisał(a):Jaka jest prawda z tymi winietami 4 dniowymi? Są takie?

Zniesione chyba dwa lata temu.

Dżejan napisał(a):w Dolnym Kubinie wahadełko ze światłami bo robią nową trasę
przed Zagrzebiem (już za sv. Heleną) jeden pas na autostradzie (leja asfalt na drugim)
stan z dn. 15.07.2014 (wracałem wczoraj)
oba utrudnienia idą płynnie, nie ma korków...


przy okazji dodam trasę jaką wracałem https://goo.gl/maps/YO8QY

bardzo przyjemnie się jechało, 13 godz. samej jazdy + 1.5h odpoczynku
wyjechałem z Tucepi o 8.10 w domu byłem 22.40

Potwierdzam, traska bardzo przyjemna wracalem nia wczoraj - wyjazd z Sibenika o 5:30 przyjazd do Krakowa 18:30 w tym 11,5h jazdy 1,5h odpoczynku. Jazda do granicy Wegry/Slowacja jest rewelacyjna wczoraj bylo kompletnie pusto. Najgorszy odcinek to jednak Slowacja - masa Policji, odcinek od Banskiej do Chyznego ma jedno wahadlo ale nie stoi sie dlugo, autostrada (dorga szybkiego ruchu) od Nitry do Banskiej - zatloczona, waska i dosc kręta (dwa patrole).

nawet najgorszemu wrogowi nie polecam 86tki wegierskiej. Właśnie wróciłem z Cro, do CRO jechałem : Nowy Sacz-Bratysława-86tka węgierska, nagiakanisze i autostradą chorwacką do makarskiej. O ile Słowacje da się przejechać, to 86tka to istny koszmar, jechałem w nocy w środku tygodnia, dopadł mnie deszcz, tir na tirze, w krzakach ślepie (głównie lisy) dziury, wahadła, KOSZMAR. Reszta jak najbardziej ok.
Jeżeli ktoś się wybiera z małopolski niech jedzie sobie tak jak ja z powrotem czyli: Preszov, Koszyce, M0, M7 do samiutkiej granicy potem już heja banana autostradą chorwacką.
Trasa pierwsza zajęła mi 20 godzin, natomiast trasa 2 (do domu) 14h.
Sorki za błędy ale jestem świeżo po przyjeździe

Edit: na drugi raz i tak tylko i wyłącznie Sło-Austria- Słowenia- cro

gothic napisał(a):, tir na tirze, w krzakach ślepie (głównie lisy) dziury, wahadła, KOSZMAR.

Czyli normalka, standartowy obraz "86"-tki, i oto chodzi żeby oderwać się od autostradowej nudy

oderwanie od autostradowej nudy to ja mam na Słowacji gdzie przez miasteczka jedzie się 49 km/h
A nie dziury gdzie można zostawić oponę razem z felgą i połową zawieszenia
no ale co kto lubi