Relacja
napisał(a) Cromek » 04.08.2010 20:57
Dla mnie bomba. Jedna z najlepszych relacji na forum.
Strasznie się rozmarzyłem i wróciłem do wspomnień. Kiedyś - 15-20 lat temu
) - sam jeździłem stopem. Niestety tylko po Polsce. Wówczas to była prawdziwa przygoda, na którą niewielu się decydowało - schyłek ery maluchów, "borewiczów", "mydelniczek" i "zemst Honeckera". Samochodów na trasie było dużo mniej. Trasę z Bydgoszczy do Dukli na stopa robiło się w trzy dni.
Brało się dziewczynę (albo i nie
), plecak i w drogę. Bez konkretnego celu przed siebie.
Minęło w sumie niewiele lat, a czasy już nie te i ludzie się zmienili. Zdecydowanie są mniej otwarci. Zobaczcie ile samochodów porusza się po naszych drogach, a ilu kierowców zabiera autostopowiczów.
A do tego jak mówi jeden socjolog: "Faceci niewieścieją, a kobiety dziadzieją". Swoją relacją częściowo to potwierdziłeś. Kiedyś kobiet za kółkiem było zdecydowanie mniej, a takich co jeszcze zabrałyby na stopa prawie nie było. Dziś nie ma różnicy.
Jeśli chodzi o facetów to obecnie zdecydowana większość to lalusie z fakultetami (albo i bez), co to w namiocie klaustrofobii dostają albo "macho", którym nic się nie chce poza hodowaniem brzuszyska od piwa.
Teraz to prawdziwych globtroterów można szukać ze świecą. Każdy marzy o takiej przygodzie. Niewielu jednak ma na to odwagę. Dlatego Twoja opowieść jest perełką wśród większości zamieszczonych tu
sprawozdań.