Kraków-CRO

dzięki magda8867! - My wyjeżdżamy we wtorek ok. 4:00 a powrót w sobotę (tylko 11 dni niestety). Mam nadzieję, że to nie są najgorsze dni, chociaż powrót w sobotę może być trudny
Może jeszce ktoś doda plusy i minusy tych 2 możliwości? Pozdrav!

Przez wiele lat jeździłem Cieszyn-Ołomuniec-Brno-Wiedeń-Graz-Maribor-HR
Raz dałem się namówić na Zwardoń, więcej nie chcę.
Ostatnia modyfikacja trasy to Cieszyn-Żylina-Bratysława-Wiedeń i dalej jak zwykle. Lubię jeździć w nocy, więc autostrada jest najlepszym rozwiązaniem - raczej najbezpieczniej (minimalne ryzyko zwierząt, nieoświetlonych furmanek czy pijanych pieszych na drodze), najszybciej i najwygodniej.

noras napisał(a):Przez wiele lat jeździłem Cieszyn-Ołomuniec-Brno-Wiedeń-Graz-Maribor-HR
Raz dałem się namówić na Zwardoń, więcej nie chcę.
Ostatnia modyfikacja trasy to Cieszyn-Żylina-Bratysława-Wiedeń i dalej jak zwykle. Lubię jeździć w nocy, więc autostrada jest najlepszym rozwiązaniem

Nie będę namawiał czy mówił że ta twoja trasa jest zła a ta lepsza, tylko tak patrzę na mapę to chyba więcej autostrady masz jadąc na Zyline? Wjeżdżając tam na autostradę zjeżdżasz dopiero w Chorwacji (nie liczę Słowenii bo i tak jadąc tu czy tam trzeba tam przejechać kawałek zwykłą drogą)?

Ostatnia modyfikacja trasy to Cieszyn-Żylina-Bratysława-Wiedeń i dalej jak zwykle

No to się zastanów czy nie lepiej jednak na Zwardoń może gorsza droga jednak 60km bliżej.

Seavolv napisał(a):Nie będę namawiał czy mówił że ta twoja trasa jest zła a ta lepsza, tylko tak patrzę na mapę to chyba więcej autostrady masz jadąc na Zyline?

Dokładnie tak - i teraz tak jeżdżę.

No to się zastanów czy nie lepiej jednak na Zwardoń może gorsza droga jednak 60km bliżej.

Jechałem przez Zwardoń w zimie do Austrii - jednak wróciłem przez Cieszyn. Jak zrobią drogę Bielsko - Zwardoń, to będzie OK.

Adax napisał(a):Wybaczcie, że pociągnę ten wątek, bo ciągle nie wiem dlaczego przez Węgry jest lepiej? Taniej? Szybciej? Czy coś jeszcze? Przecież jadąc przez Węgry, płacimy więcej za autostrady w CRO i trasa jest chyba dłuższa... A może się mylę? Pozdrav!

Zerknij na mapę i do granicy HR przez Węgry będziesz miał 600 km.

noyle napisał(a):

Adax napisał(a):Wybaczcie, że pociągnę ten wątek, bo ciągle nie wiem dlaczego przez Węgry jest lepiej? Taniej? Szybciej? Czy coś jeszcze? Przecież jadąc przez Węgry, płacimy więcej za autostrady w CRO i trasa jest chyba dłuższa... A może się mylę? Pozdrav!

Zerknij na mapę i do granicy HR przez Węgry będziesz miał 600 km.

Ale co mniej czy więcej?

Powiem tak ostatnio przeanalizowałem wszystkie trzy warianty podawane tutaj, nie liczę dojazdu do granicy PL bo to już inna dyskusja.
Jako punkt docelowy wybrałem Zagrzeb bo tam wszystkie drogi się spotykają

1. Kraków - Bratysława - Graz - Zagrzeb (z ominięciem autostrady w Słowenii)
Według mnie jest to najszybsza trasa i wybierając drogę na Żylinę trasa dająca nam możliwość jazdy największą liczbą km autostrad, jeśli nie chcemy płacić Słoweńskiej winietki objazd zajmie nam około 70km wliczając w to drogę od końca autostrady w Słowenii do granicy HR którą jadąc objazdem czy autostradą pokonać trzeba.
2. Kraków - Bratysława - potem kierunek Budapeszt i na wysokości Gyor zjechać na 81-ke w kierunku Szekesfehervar. Tam wbijamy się na M7 i Zagrzeb.
Ta trasa może być dla niektórych również dobrą odskocznią od tej przez Graz ale tu do przejechania dróg poza autostradami będzie około 100km
Różnic ceny w zakupie winietki na Austrię w przypadku wariantu 1 a winietki na Węgry to około 13zł na korzyść Węgier, Przejazd przez Autostradą HR do Zagrzebia to wydatek również mniejszy o 4zł od tego przez Słowenię
3. Trasa Kraków - Budapeszt - Zagrzeb jest trasą najtańsza, ale chyba najwolniejszą autostrada zaczyna się dopiero w okolicach Budapesztu
co daje nam około 350km drogami poza autostradą, z czego większość dróg prowadzi przez Słowację.

Osobiście zastanawiałem się na drugim wariantem ale jednak pozostanę raczej przy opcji 1 po pierwsze jest najszybsza i nie ma jakiejś wielkiej różnicy cenowej w porównaniu z opcją 2, po drugie znam już tą drogę dość dobrze więc to też do pewną przewagę nad pozostałymi.

Seavolv napisał(a):

noyle napisał(a):

Adax napisał(a):Wybaczcie, że pociągnę ten wątek, bo ciągle nie wiem dlaczego przez Węgry jest lepiej? Taniej? Szybciej? Czy coś jeszcze? Przecież jadąc przez Węgry, płacimy więcej za autostrady w CRO i trasa jest chyba dłuższa... A może się mylę? Pozdrav!

Zerknij na mapę i do granicy HR przez Węgry będziesz miał 600 km.

Ale co mniej czy więcej?

Powiem tak ostatnio przeanalizowałem wszystkie trzy warianty podawane tutaj, nie liczę dojazdu do granicy PL bo to już inna dyskusja.
Jako punkt docelowy wybrałem Zagrzeb bo tam wszystkie drogi się spotykają

1. Kraków - Bratysława - Graz - Zagrzeb (z ominięciem autostrady w Słowenii)
Według mnie jest to najszybsza trasa i wybierając drogę na Żylinę trasa dająca nam możliwość jazdy największą liczbą km autostrad, jeśli nie chcemy płacić Słoweńskiej winietki objazd zajmie nam około 70km wliczając w to drogę od końca autostrady w Słowenii do granicy HR którą jadąc objazdem czy autostradą pokonać trzeba.
2. Kraków - Bratysława - potem kierunek Budapeszt i na wysokości Gyor zjechać na 81-ke w kierunku Szekesfehervar. Tam wbijamy się na M7 i Zagrzeb.
Ta trasa może być dla niektórych również dobrą odskocznią od tej przez Graz ale tu do przejechania dróg poza autostradami będzie około 100km
Różnic ceny w zakupie winietki na Austrię w przypadku wariantu 1 a winietki na Węgry to około 13zł na korzyść Węgier, Przejazd przez Autostradą HR do Zagrzebia to wydatek również mniejszy o 4zł od tego przez Słowenię
3. Trasa Kraków - Budapeszt - Zagrzeb jest trasą najtańsza, ale chyba najwolniejszą autostrada zaczyna się dopiero w okolicach Budapesztu
co daje nam około 350km drogami poza autostradą, z czego większość dróg prowadzi przez Słowację.

Osobiście zastanawiałem się na drugim wariantem ale jednak pozostanę raczej przy opcji 1 po pierwsze jest najszybsza i nie ma jakiejś wielkiej różnicy cenowej w porównaniu z opcją 2, po drugie znam już tą drogę dość dobrze więc to też do pewną przewagę nad pozostałymi.

Powiem tak, z Chyżnego do Budapesztu i Bratysławy jest 300km
z tego do BP jest ponad 200km zwykłymi drogami, a do BA 150km czyli
średnio godzinę jazdy krócej.
Jednak dojazd w Polsce może mieć znaczenie jeżeli dojazd do BP zajmie 6 godzin a w Bratysławie będziesz za 4 godziny to może mieć to wpływ na komfort jazdy.
Osobiście jechałem rożnymi trasami łącznie z trasami przez Sarajewo ,Banja Lukę, Jardanką, interiorem HR,Węgierską drogą 86, przez Czechy , Austrię, Słowenię a nawet przez Serbię.
Najszybciej było jak jechałem kiedyś z Splitu do domu przez HR autostrady , HU droga nr86, Bratysława-Żylina -Chyżne 10 godzin.
Ale ostatnio przeważnie jeżdżę Chyżne-Sahy-BP-Zagrzeb-itd
nawet nie wiem dlaczego chyba mam najbliżej.

Że wam się chce...

Gdyby tak skrupulatnie oszczędzać na wydatkach w CRO jak na tych dojazdach, to chyba chorwaccy kelnerzy by się wściekli na Polaków.
Póki co jednak nas chwalą- sprzedawcy przydrożni też.

Zawsze uważałem, że oszczędzać należy tam, gdzie są największewydatki.
Dojazd jest koniecznością a nie polem do oszczędzania na każdym kilometrze.
To trochę zabija radość z podróży.

jechał ostatnio któryś z Cromaniaków ta trasą?

Chyżne-Sahy-Budapeszt-Zagrzeb-itd


są tam remonty, objazdy itp??

Cracovia napisał(a):jechał ostatnio któryś z Cromaniaków ta trasą?

Chyżne-Sahy-Budapeszt-Zagrzeb-itd


są tam remonty, objazdy itp??

Do Budapesztu tylko jak zjeżdżasz z Donovaly krótkie wahadełko. Poza tym bez problemów. Nie wiem jak M7 bo nie jechałem.

Fatamorgana napisał(a):Że wam się chce...

Gdyby tak skrupulatnie oszczędzać na wydatkach w CRO jak na tych dojazdach, to chyba chorwaccy kelnerzy by się wściekli na Polaków.
Póki co jednak nas chwalą- sprzedawcy przydrożni też.

Zawsze uważałem, że oszczędzać należy tam, gdzie są największewydatki.
Dojazd jest koniecznością a nie polem do oszczędzania na każdym kilometrze.
To trochę zabija radość z podróży.

Święta racja.

noyle napisał(a):Najszybciej było jak jechałem kiedyś z Splitu do domu przez HR autostrady , HU droga nr86, Bratysława-Żylina -Chyżne 10 godzin.

To w sumie najkrótsza i najszybsza opcja. Choć 10 godz to dość optymistycznie. Mnie to zajmuje około 12 jadąc praktycznie bez przerw.

piotr68 napisał(a):

Cracovia napisał(a):jechał ostatnio któryś z Cromaniaków ta trasą?

Chyżne-Sahy-Budapeszt-Zagrzeb-itd


są tam remonty, objazdy itp??

Do Budapesztu tylko jak zjeżdżasz z Donovaly krótkie wahadełko. Poza tym bez problemów. Nie wiem jak M7 bo nie jechałem.

M7 OK...

Wybrałem trasę w obydwie strony przez Zwardoń, Bratysławę, Gratz, Mureck, Ptuj, do Tribunj. Generalne odczucie: najtrudniej wyjechać i wrócić do Polski
Szkoda, że do Żiliny nie ma teleportacji bo od i do Żiliny to płynna jazda z odpowiednią prędkością, nawet pomimo tego, że w Austrii jest kilka utrudnień na autostradzie w okolicach Gratz.

Z Krakowa do Zwardonia jechałem odbijając w Andrychowie w lewo na Żywiec i natknąłem się na 8km zamknięty odcinek drogi ze względu na uszkodzenia (powodziowe ?). Przejechałem go jednak za jakimś tubylcem i ostatecznie nie było tak źle
Podczas drogi powrotnej (wczoraj, sobota i deszcz) pojechałem z Żywca przez Międzybrodzia, Porąbkę na Kęty i Kraków. Droga KR-Zwardoń na pewno jest widokowa, ale do najszybszych, niestety nie należy


Objazd Mureck-Ptuj to czysta przyjemność, oczywiście po przeczytaniu wielu wątków na ten temat na tym forum.

Autostrady w CRO to najczystsza przyjemność frajda dla dzieci z powodu wielu tuneli i pięknych widoków w tej górskiej części. Niestety powrót mieliśmy z deszczem już od połowy drogi z CRO. Na granicy CRO-SLO staliśmy w sumie prawie 1h, ale to nic w porównaniu z trym co działo się wczoraj w CRO w kierunku Adriatyku. Słyszeliśmy sporo o korkach (nawet w Dnevniku mówiono o sobocie 17.07.2010), ale dopiero w sobotę 24 lipca moja rodzina zobaczyła na własne oczy o co tak naprawdę chodzi. Cała Chorwacja zakorkowana wjeżdżającymi Niemcami, Austrakami, Słoweńcami i Polakami też. Odradzam przyjazd w soboty!
Otóż, prawie od tunelu Sv. Rock na sąsiednim pasie autostrady był gigantyczny korek (najpierw tylko ok. 10km) w kierunku "wielkiej wody", potem deszcz i znowu prawie ciągle korek z małymi przerwami.
Na granicy CRO-SLO znudzony czekaniem Polak z sąsiedniego pasa w kierunku przeciwnym zapytał, czy długi ten korek? Odpowiedziałem, że do do samego Adriatyku... Niestety, minęliśmy się i nie zdążyłem zobaczyć jego miny.

Paliwo (B95) najtańsze w tym roku w... Austrii.

Temperatura nad Adriatykiem była pod 40'C (36-40), a Polska przywitała nas tylko 17'C -szok.
Pozdrawiam!

[quote]Z Krakowa do Zwardonia jechałem odbijając w Andrychowie w lewo na Żywiec i natknąłem się na 8km zamknięty odcinek drogi ze względu na uszkodzenia (powodziowe ?)[quote]

Czyli chyba jednak lepiej jechać A4