Kraków - Bratysława - (Graz czy Budapeszt) - CRO

Witam. Od dawna studiuję trasy jazdy i dalej mam wielki dylemat czy jechać tak jak to robiłem wiele razy na Graz czy tym razem na Budapeszt.

Interesuje mnie tylko trasa autostradami. Zdaje sobie sprawę iż trasa na Węgry jest o około 100 km dłuższa ale odpada mi objazd Słowenii oraz ewentualny postój na przejściu granicznym w SLO-CRO. Tak wiec przy minimalnych utrudnieniach w ruchu w wariancie przez Austrię powinno mi czasowo wyjść to samo.

Dodam jeszcze iż wyjazd mam zaplanowany w niedziele 29 lipca, około godziny 18 - 19, tak więc teoretycznie powinienem nie mieć utrudnień w ruchu będąc wcześnie rano na przejściu granicznym SLO - CRO.

Ostatnie 4 sezony jeździłem do Chorwacji przez Węgry - autostradą jest na prawdę OK. Odradzam robienie skrótów poza autostradą po zmroku. Infrastruktura drogowa na Węgrzech poza autostradami jest powiedzmy średnia. Niedziela jest idealna do jazdy. Ja jadę do Żyliny, Bratysława, Gyor, Budapest, potem wzdłuż Balatonu i wjeżdżam do Chorwacji Letenye/Gorican. W tym roku jadę 8 lipca i chyba też pojadę przez Węgry. Winiety możesz kupić zaraz za granicą słowacką - masz stare przejście węgierskie i tam winiety. Koszt to jakieś 7 euro za 4 dni. Od razu możesz wykupić na powrót.

Ja trzy ostatnie sezony jechałem przez Budapeszt...jeśli wyjedziesz z Krakowa około godz. 20, to na granicy węgiersko - chorwackiej (jadąc przepisowo i bez pośpiechu) będziesz około 5 rano, więc jeszcze nie będzie korków. Później lepiej się nie zatrzymywać na postój dopóki nie minie się Zagrzebia i nie wjedzie na autostradę - raz zdarzyło mi się tam stać w korku.
Ceny i terminy ważności winiet na Węgrzech trochę się zmieniły - zobacz tutaj:
http://hungarianroadtoll.evignette.com/viniete-ungaria-online.php

btw... ja wyjeżdżam dzień wcześniej z Krakowa.

Trasę i zasady jazdy znam. Zastanawiam się tylko czy warto jest nadłożyć te dodatkowe 100 km, i prawdopodobnie bez korków i innych utrudnień wjechać do CRO od strony Węgier.

Mam zamiar trzymać się tylko autostrad. Ostatnim razem jechałem trasą Kraków - Banska Bistrica - Budapeszt - CRO, i jakoś ta droga nie przypadła mi do gustu.

Przerabiałem też trasę przez Czechy - Austria i Słowacja - Austria do CRO i jak na razie najbardziej mi odpowiadała wersja Słowacka z objazdem Słowenii, ale zbieram teraz za i przeciw wariantowi Węgierskiemu.

Niestety winiet 4 dniowych już nie ma.
10 dniowa 2,975HUF
30 dniowa 4,780HUF

No to trzeba brać 30 dniówkę

Mi nie chodzi o ceny winiet tylko o pomoc w doborze optymalnej trasy.

Piszesz że "tylko autostradami", no to nie omijaj jej w Słowenii. Jeśli wyjeżdżasz z Krakowa o 18 - 19, to pod Wiedniem jesteś w nocy (najpóźniej około pierwszej), więc na korki się raczej nie załapiesz. Jedziesz w Niedzielę więc na granicy SLO/CRO i na bramkach w Lucko (jadąc przez Węgry i tak byś na nie trafił ) będzie luźniej niż w sobotę. Ta trasa jest niestety droższa.

dids76 napisał(a):Piszesz że "tylko autostradami", no to nie omijaj jej w Słowenii.

A już o taki mały szczegół się denerwujesz . Zależy mi na sprawnym i szybkim przejechaniu trasy.

Chodziło mi głównie o to aby cro-maniacy nie pisali o drodze 86 przez Węgry itp. Sam objazd Słowenii to już znam na pamieć a za te kilkadziesiąt kilometrów ich autostrady to nie będę płacił.

Są pewnie na forum osoby co przerabiały wariant PL-Bratysława-Budapeszt-CRO autostradami i mają też porównanie z trasą przez Austrię.

A że tak się uprzejmie spytam - skoro nie chcesz jechać przez Austrię, niekoniecznie przez SLO, to dlaczego jadąc przez Węgry nie ominiesz tamtejszych autostrad? Bo akurat w tym przypadku jest to dalej i niekoniecznie szybciej, a na pewno drożej?
Jedziesz zachodnią częścią Węgier z północy na południe i wpadasz do Chorwacji, zaraz autostrada... Ta trasa nie jest zła. I omijasz SLO.

Kraków(Gdów) - Chyżne - Żilina - Bratysława - Budapeszt (M0) - Zadar.

Może godzinę dłużej niż przez Austrię ale bez Słowenii - w sumie wrażenia podobne.
Drogę 86 na Węgrzech olewam z założenia bo nigdy nie podróżuję dla przyjemności. Chcę się sprawnie i bezpiecznie przemieścić z A do B.

Co do drogi przez Słowację bez autostrady to nawet nie chcę sobie przypominać bo poziom agresji mam 110 na 100.

Jadę 7 raz i przerobiłem wszystkie warianty.

canooe napisał(a):Są pewnie na forum osoby co przerabiały wariant PL-Bratysława-Budapeszt-CRO autostradami i mają też porównanie z trasą przez Austrię.

Takiego wariantu nie przerabiałem, żeby z Bratysławy autostradą cofać się na wschód do Budapesztu, a potem skręcać na zachód autostradą do Chorwacji.

Ja też - albo jadę przez Zwardoń i Bratysławę, albo omijam autostradę przez Chyżne. Po autostradzie też w SK sielanki nie ma - nie lubią nas tam, tak jak w Czechach zresztą.

cześć. Przerabiałem oba warianty i osobiście wolę jazdę via Budapeszt.
Węgierska autostrada jest w lepszym stanie niż austryjacka.
Dodatkowo mniej górek i zakrętów.
Na przejściu granicznym nie stałem nigdy w korku.
Czasowo wychodzi podobnie bo droga jest jednak dłuższa (ale szybciej się jedzie).
pozdr

Przerabiałem ten wariant w zeszłym roku - rewelacja.

Jechałem na noc Budapeszt mijałem ok 23 w nocy i tam też był największy ruch, co z resztą zrozumiałe, od Budapesztu autostrada prawie pusta.

Najbardziej odczułem jazdę powrotną w Zagrzebiu na bramkach byłem ok 16 mega ruch, same polsko-czesko-austryjackie blachy, do bramek staliśmy chyba 40 min, po czym wszyscy pojechali w lewo na Austrię a my sami w prawo na Węgry, granica pusta, autostrada pusta... dla mnie super