napisał(a) piotrf » 16.01.2024 21:55
Część pasażerów zaokrętowała się na dwie małe jednostki , reszta , z nami włącznie czekała kilkanaście minut na duży katamaran , wchodząc na jego pokład zostaliśmy zaopatrzeni w opaski , które miały za zadanie odróżnić nas od innych grup , jednocześnie upoważniając do zajścia na platformę , a później powrót na pokład katamaranu .
Zajęliśmy miejsce na górnym pokładzie , tuż za sterownią . Kapitan z dumą opowiadał o zamontowanych nowych silnikach , dzięki którym ten olbrzym stał się jedną z najszybszych jednostek tego typu . Zapewnił też , że na rafie będziemy znacznie szybciej niż te jednostki , które wypłynęły pół godziny przed nami . . .
Reklama dźwignią handlu , więc podczas rejsu można było zapoznać się z innymi propozycjami , na pokładzie trwał też instruktarz dla tych co pierwszy raz mieli nurkować i przypomnienie dla "starych wyjadaczy"
Po zakończeniu instruktarzu opuściliśmy kabinę , by podziwiać mijane wyspy archipelagu , kolor wody , małe rafy i inne mijane pływadła
Potem przenieśliśmy się na najwyższy pokład , gdzie okazało się , że kapitan nie rzucał słów na wiatr - po opuszczeniu rejonu z małymi rafami znacznie przyspieszył i wyprzedził niemal wszystkie małe jednostki , łącznie z tymi , które widzieliśmy w porcie