Ale ten czas pędzi! Od naszej ostatniej wyprawy do Chorwacji, opisanej https://www.cro.pl/srodkowa-dalmacja-oczami-mmmsow-wrzesien-2013-t44005.html, nie minął jeszcze rok, a tu znów przygotowania do wymarzonych wakacji! Bogatsi o ubiegłoroczne doświadczenia (po raz pierwszy wyjazd z małym dzieckiem i własnym środkiem transportu) oraz jeszcze bardziej złaknieni chorwackiego słońca, smaków, morza itd., postanawiamy, że tegoroczne urlopy rozpoczniemy w połowie czerwca. Po pierwsze najbardziej lubimy wakacje jeszcze przed sezonem, a po drugie w czerwcu są najdłuższe dni w roku, co ma duże znaczenie dla takich poszukiwaczy atrakcji, uwielbiających zwiedzanie, jak my. W ubiegłym roku, gdy byliśmy w Chorwacji we wrześniu, najbardziej żal nam było właśnie tych szybkich zachodów słońca i krótkich dni.
Podział obowiązków przed wyjazdem wygląda u nas tak: mąż zajmuje się wszelkimi kwestiami związanymi z samochodem, ubezpieczeniami, trasą, na moich barkach spoczywa opracowanie planu zwiedzania, wyszukania wszelkich atrakcji oraz pakowanie...
W podróżny towarzyszy nam Synek, który dzień przed wyjazdem skończył 3 latka. Podróżnik z niego wyborny – zakochany w naszym aucie i wszelkich sprawach związanych z jazdą, poza tym lubiący zwiedzanie, poznawanie nowych miejsc.
Niestety na kilka dni przed planowanym wyjazdem Synka dopada przeziębienie, a na nas pada blady strach, bo zawsze jak on choruje, to i my. Nie mija dzień, a katar, kaszel i ogólne osłabienie dopada męża. Ja się jako tako trzymam, no ale do czasu. W związku z tym zapada decyzja, że przekładamy wyjazd o dwa dni i wyruszamy 15 czerwca. Wiąże się to niestety z odwołaniem naszej wcześniejszej rezerwacji noclegu w Słowenii (w drodze do Cro) i w Pradze (w drodze powrotnej). W samej Chorwacji niczego nie rezerwujemy, bo wolimy poszukać na miejscu. Okazuje się, że bezproblemowo udaje nam się pozmieniać terminy, zatem skupiamy się na zdrowieniu i pakowaniu, no i oczywiście czytaniu cro.pl!
Nasz tegoroczny wyjazd to niemal 3 tygodnie w podróży – mnóstwo przygód, pozytywnych zaskoczeń, sentymentalnych powrotów, słabszych i mocniejszych rozczarowań, a także mniej lub bardziej stresujących doświadczeń.
Trasa podróży: Słowenia (Maribor) – Istria (baza wypadowa z Rovinja) – wyspa Krk – Praga
Zapraszam wszystkich chętnych do śledzenia naszej czerwcowej wyprawy 2014 roku. Wyruszamy!