Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kradzież pieniędzy z karty kredytowej

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
mirek111
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 144
Dołączył(a): 16.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirek111 » 08.12.2005 18:21

Łukasz napisał(a):Co Wy się tu straszycie. Transakcje trzeba normalnie zareklamować i tyle. Chyba w przypadu takiej reklamacji na Banku spoczywa konieczność udowodnienia,że transakcje miały miejsce.


Nie strasze, opowiadam tylko o swoich klopotach, po to,
aby przestrzec innych przed nimi.
Kilkuktrotne (w sumie niejedna godzine)
zeznania na Policji, przepychanki
z bankowcami - ktorzy straszyli, ze bede musial
placic minimalna wymagana kwote 5% co miesiac
od zaginionych srodkow z mojej karty
do czasu wyjasnienia reklamacji +naliczane odsetki).
Od 4500PLN przez pol roku (tyle ma potrwac
wyjasnianie sprawy - to wcale niemala kwota.
Jakie sa szanse na odzyskanie tych wplat?
Sadze, ze niewielkie.

Zapoznaj sie dokladnie z regulaminem uzywania karty kredyt.,
z warunkami ubezpieczenia Twojej karty (jest tam wiele ciekawych
rzeczy, o ktorych bank nie informuje kiedy zaklada Ci karte,
zapewne po to, aby nie zrazac potencjalnych uzytkownikow).
Ciekawe jest np. to, ze bank nie ponosi odp. za transakcje
internetowe, jesli to Ty nie udowodnisz ze Cie okradziono.
Na karcie jest widoczny jej numer oraz do kiedy jest wazna.
a nie wszedzie, tak jak w Polsce dokladnie weryfikuje sie
kupujacego. Wystarczy sfilmowac je kamera np intenetowa
podczas transakcji w sposob niewidoczny dla placacego.
"Ktos" znajac te dane moze sobie na Twoj koszt
np ogladac filmy porno, lub kupowac muzyke binarna,
lub soft do czasu az sie nie zorientujesz i oczywiscie nie
zastrzezesz karty.

Nie wspomne o skimmingu, ktorego sam padlem ofiara
w Chorwacji naprawdopodob. w resturacji lub na stacji
benzynowej na ruchliwej autostradzie. Na szczescie
zlodziej placil w tym samym dniu w Zagrzebiu,
gdy ja uzylem karty w Polsce - to chyba
owych bankowcow przekonalo, ze jednak okradziono mnie.
Niby jak mialbym udowodnic, ze to nie ja placilem
gdyby nie to? Oddac sprawa do sadu?
Jakiego: polskiego czy chorwackiego?


pzdr,
MM
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) niezawodny » 08.12.2005 21:13

Ludzie! Karta kredytowa to nie banan dla małpy :idea:
PROBLEM NIE ISTNIEJE :!: - wystarczy znać regulamin funkcjonowania kart kredytowych...
I powiem szczerze że nie spodziewałem się takiej niewiedzy wielu forumowiczów, zwłaszcza że większość zapewne korzysta z kart kredytowych... :roll:

Kolega olo wyjaśnił już problem kilka postów powyżej, choć być może niezbyt wyraźnie;

Karta kredytowa pozostaje nadal zdecydowanie najbezpieczniejszym środkiem płatniczym. Dzieje się tak dlatego że za wszystkie transakcje przy jej użyciu odpowiada bank o ile transakcje te nie zostały autoryzowane przez posiadacza karty. Autoryzacja oznacza w przypadku opisanym przez poszkodowanego - jego własnoręczny podpis. Jeśli tego podpisu brak wystarcza pisemne oświadczenie użytkownika karty o tym fakcie złożone w banku który wydał kartę. W takim przypadku bank nie ma prawa ani możliwości egzekwowania spornej kwoty. A sprawdzenie prawdziwości podpisu to rzecz prosta jak drut; zwykle wystarcza analiza pobieżna, w ostateczności ekspertyza. Bo podpisu w 100% nigdy podrobić się nie da a techniki szpiegowskie w tym zakresie są poza zasięgiem drobnych cwaniaczków od kart kredytowych.
Rzecz jasna swoje saldo trzeba stale kontrolować aby wychwycić ewentualne nieuprawnione wykorzystanie swej karty przez osoby obce. Kto tego nie robi - robi sobie krzywdę na własną odpowiedzialność.
No i jest jeszcze jedna kwestia - znajomość prawa i umowy z bankiem. Jeżeli nie zgłosimy na pismie sprawy do banku (i to w określonym w umowie terminie) to nie mamy co liczyć na to że bank z własnej, nieprzymuszonej woli zrobi to za nas - takie już są banki; jak muszą to płacą a jak nie muszą to nie :wink:
I trzecia strona medalu (jest coś takiego? :wink: ) - w każdym takim przypadku, gdy ponformujemy wiarygodnie bank że nie jesteśmy autorem transakcji Bank nie tylko załatwia sprawę po naszej myśli ale i natychmiast wycisza sprawę wg świętej zasady że każdy negatywny rozgłoś bardzo szkodzi wiarygodności bankowej. Przykład z autopsji; 3 lata temu mojemu wójkowi wyczyszczono konto (ok. 5.000,-) poprzez bankomat. Podobnych sytuacji w Krakowie było wówczas sporo - grasowała dobrze zorganizowana szajka. Wójo otrzymał swoją kasę z powrotem w ciągu tygodnia z przeprosinami (+ jakiś prezencik jako pocieszenie) i z wielką prośbą ze strony banku; "prosimy aby zachował Pan tą historię dla siebie" Bo gdyby okazało się że nasze karty nie są bezpieczne to banki straciłyby na tym miliony. A że banki umieją liczyć to wiedzą że nawet jeśli 1 promil wszystkich tranzakcji karcianych będzie lipny to i tak się to opłaci a nie ma co robić wokół tego szumu.

P.S.
A co do ścigania przestępstwa; poszkodowanym jest bank i to on zgłasza (lub nie) na policji / prokuraturze fakt przestępstwa, więc nie tędy droga do odzyskania pieniążków
mirek111
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 144
Dołączył(a): 16.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirek111 » 09.12.2005 09:02

niezawodny napisał(a):Ludzie! Karta kredytowa to nie banan dla małpy :idea:
PROBLEM NIE ISTNIEJE :!: - wystarczy znać regulamin funkcjonowania kart kredytowych...
I powiem szczerze że nie spodziewałem się takiej niewiedzy wielu forumowiczów, zwłaszcza że większość zapewne korzysta z kart kredytowych... :roll:

Kolega olo wyjaśnił już problem kilka postów powyżej, choć być może niezbyt wyraźnie;

Karta kredytowa pozostaje nadal zdecydowanie najbezpieczniejszym środkiem płatniczym. Dzieje się tak dlatego że za wszystkie transakcje przy jej użyciu odpowiada bank o ile transakcje te nie zostały autoryzowane przez posiadacza karty. Autoryzacja oznacza w przypadku opisanym przez poszkodowanego - jego własnoręczny podpis. Jeśli tego podpisu brak wystarcza pisemne oświadczenie użytkownika karty o tym fakcie złożone w banku który wydał kartę. W takim przypadku bank nie ma prawa ani możliwości egzekwowania spornej kwoty. A sprawdzenie prawdziwości podpisu to rzecz prosta jak drut; zwykle wystarcza analiza pobieżna, w ostateczności ekspertyza. Bo podpisu w 100% nigdy podrobić się nie da a techniki szpiegowskie w tym zakresie są poza zasięgiem drobnych cwaniaczków od kart kredytowych.
Rzecz jasna swoje saldo trzeba stale kontrolować aby wychwycić ewentualne nieuprawnione wykorzystanie swej karty przez osoby obce. Kto tego nie robi - robi sobie krzywdę na własną odpowiedzialność.
No i jest jeszcze jedna kwestia - znajomość prawa i umowy z bankiem. Jeżeli nie zgłosimy na pismie sprawy do banku (i to w określonym w umowie terminie) to nie mamy co liczyć na to że bank z własnej, nieprzymuszonej woli zrobi to za nas - takie już są banki; jak muszą to płacą a jak nie muszą to nie :wink:
I trzecia strona medalu (jest coś takiego? :wink: ) - w każdym takim przypadku, gdy ponformujemy wiarygodnie bank że nie jesteśmy autorem transakcji Bank nie tylko załatwia sprawę po naszej myśli ale i natychmiast wycisza sprawę wg świętej zasady że każdy negatywny rozgłoś bardzo szkodzi wiarygodności bankowej. Przykład z autopsji; 3 lata temu mojemu wójkowi wyczyszczono konto (ok. 5.000,-) poprzez bankomat. Podobnych sytuacji w Krakowie było wówczas sporo - grasowała dobrze zorganizowana szajka. Wójo otrzymał swoją kasę z powrotem w ciągu tygodnia z przeprosinami (+ jakiś prezencik jako pocieszenie) i z wielką prośbą ze strony banku; "prosimy aby zachował Pan tą historię dla siebie" Bo gdyby okazało się że nasze karty nie są bezpieczne to banki straciłyby na tym miliony. A że banki umieją liczyć to wiedzą że nawet jeśli 1 promil wszystkich tranzakcji karcianych będzie lipny to i tak się to opłaci a nie ma co robić wokół tego szumu.

P.S.
A co do ścigania przestępstwa; poszkodowanym jest bank i to on zgłasza (lub nie) na policji / prokuraturze fakt przestępstwa, więc nie tędy droga do odzyskania pieniążków


Czyzby?
Sprobuj zareklamowac w banku kradzez z konta kredyt.
bez potwierdzenia zgloszenia faktu przestepstwa z Policji.
Zycze powodzenia. Niestety bank tego wymaga.
Tak bylo w moim przypaku.

A czytales regulamin ubezpieczenia Twojej karty kred.,
nie mam na mysli okrojonego regulaminu jej uzywania,
ktory podpisujesz w momencie jej wyrabiania.
Niby jest to umowa miedzy bankiem a firma ubezp.
jednak sa tam istotne zapisy dotycz. koncowego uzytkownika,
oraz w jakim trybie trzeba zglaszac to na Policji.

Co do bezpieczenstwa uzywania. Bedzie bezpieczniejsza,
gdy wymagany bedzie PIN przy kazdej transakcji.
Poki co, nie jest on wymagany w wiekszosci punkow handlowych.
Wystarczy Twoja parafka na slipie.
Jak cos Ci sie przydazy za granica, procedura reklamacji,
o czym juz pisalem, wydluza sie nawet do 6 miesiecy.
A co z odsetkami, odsetkami od osetek, o ile banki Ci
nie pojdzie na reke? = klopoty
O tym nie piszesz - zachwalajac bezpieczenstwo
uzywania k. kredytowej.

pzdr,
MM
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.12.2005 19:44

niezawodny napisał(a):Ludzie! Karta kredytowa to nie banan dla małpy :idea:

forumowiczów, zwłaszcza że większość zapewne korzysta z kart kredytowych... :roll:

mojemu wójkowi ...



hmm ... nie chcę się wyzłośliwiac ... hmm ... jak to to ja ... hmm ...ale nie spodziewałem się podobnej ignorancji ortograficznej ze strony ... hmm ... tak "starego" forumowicza ... hmm :cry:

w którym to kurna miejscu Krakowa pisze się o wujku ... wójek :cry: 8O
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) niezawodny » 10.12.2005 20:06

bjur napisał(a):w którym to kurna miejscu Krakowa pisze się o wujku ... wójek :cry: 8O

:oops:
No to mów mi wuju :!: :lol:
Jak widać na naukę nigdy nie jest za późno. :wink:
A ty Bjur dostajesz punkt za tzw. "czujność obywatelską" :lol:
mirek111
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 144
Dołączył(a): 16.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirek111 » 28.12.2005 13:34

Zgodnie z daną obietnica informuję, że sprawa mojej reklamacji
dot. znikniecia środków z mojej karty
płatniczej MasterCard (wyczyszczenia konta w Zagrzebiu)
po 5 miesiacach oczekiwania została pomyślnie zakończona.
Bank uznał reklamowaną przeze mnie kwote.
Przeproszono mnie za wszelkie przykrości,
na jakie byłem narażony.
Cieszę sie bardzo! Mimo to niesmak pozostaje.

pzdr,
MM
krzychu_72
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 515
Dołączył(a): 06.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krzychu_72 » 28.12.2005 16:43

Mirek: zmień sobie bank na jakiś porządny, w którym masz bieżący dostęp przez Internet do historii karty. Ja tak mam w Multibanku - tankuję np. na Neste i od razu w necie widzę tę transakcję na blokadach.[/list]
jurekg
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 143
Dołączył(a): 21.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) jurekg » 28.12.2005 19:35

mirek111 napisał(a):Zgodnie z daną obietnica informuję, że sprawa mojej reklamacji
dot. znikniecia środków z mojej karty
płatniczej MasterCard (wyczyszczenia konta w Zagrzebiu)
po 5 miesiacach oczekiwania została pomyślnie zakończona.
Bank uznał reklamowaną przeze mnie kwote.
Przeproszono mnie za wszelkie przykrości,
na jakie byłem narażony.
Cieszę sie bardzo! Mimo to niesmak pozostaje.
pzdr,
MM


Witam Wszystkich CRO maniaków
Czytając powyższe posty pozwolę sobie przytoczyć swoją historię z kartą kredytową VISA z chipem.
Wracając z żoną z Chorwacji 11 sierpnia 2005 roku wstąpiliśmy w nocy ok.0.20 w Presowie (Słowacja) do Tesco na zakupy. Po podejściu do kasy i zeskanowaniu zakupów rachunek wyniósł 910 skk. Podałem pani kasjerce kartę kredytową VISA z chipem do uregulowania rachunku. Pani kartą przejechała po czytniku, włożyła do czytnika chip i podała do wprowadzenia PIN-u. Po wprowadzenia przeze mnie PIN-u pani kasjerka powiedziała, że karta nie ma autoryzacji (wprowadzony przeze mnie PIN był na pewno prawidłowy nadmieniam, że jadąc do i z Chorwacji w Słowacji na Węgrzech i w Chorwacji płaciłem za paliwo, autostrady, zakupy kartą kredytową bez problemów), i poprosiła o inną kartę więc dałem kartę debetową MAESTRO i po włożeniu do czytnika tej karty zablokowała wszystkie kasy w Teslo (ale w nocy była czynna tylko jedna kasa) ze wszystkich terminali kas zaczęły wychodzić paragony. Po przyjściu pani kierowniczki powiedziano nam abyśmy uregulowali zakupy gotówką. Nie mając tyle gotówki poszliśmy do bankomatu, który znajduje się na terenie Teslo i kartą Maestro wypłaciłem 1000 skk i zapłaciłem rachunek gotówką na sumę 910 skk, biorąc oczywiście paragon, na którym widniało po słowacku, że zapłacono gotówką. Zachowanie tych pań z Teslo w Presowie było dla nas bardzo podejrzane. Po powrocie do kraju na stronie internetowej Kredyt Banku od razu sprawdziłem stan transakcji w czasie podróży i pobytu w CRO ale nie było transakcji powrotnych tj. z 11 i 12 sierpnia (wiadomo, że trzeba poczekać na spływ danych). W dniu 14 sierpnia sprawdzając stan konta stwierdziłem, że w Tesco w Presowie dokonałem transakcji na kwotę 910 skk kartą kredytową VISA, pozostałe transakcje były zgodne z faktycznymi zakupami. Natychmiast zadzwoniłem do Kredyt Banku Departamentu Kart Płatniczych – sprawdzono moje transakcje i widziano także, że chciałem płacić kartą maestro ok. 0.25 ale transakcja została odrzucona widziano, także że tą samą kartą Maestro wypłaciłem z bankomatu o godz. 0.30 kwotę 1000 skk , a kartą VISA zrealizowana. Kazano zgłosić się do swojego oddziału banku, co uczyniłem niezwłocznie i złożyłem odwołanie wraz z rachunkiem zapłaconym gotówką na sumę 910 skk. Oczywiście po miesiącu bank przysłał wiadomość, że sprawa jest w trakcie załatwiania ale kwotę należna to jest 101 PLN należy zapłacić przy rozliczeniu karty. Co uczyniłem oczywiście aby nie mieć kłopotów z blokowaniem karty przez bank. Po półtora miesiąca przyszło mi pismo z banku, że transakcja kartą Visa na sumę 910 skk została anulowana, a należna mi kwota w najbliższym cyklu rozliczeniowym zostanie zwrócona tj. 996 PLN. Zdziwienie moje było ponieważ różnica, którą zapłaciłem wynosiła 5 PLN, ale dlaczego? Nie są to duże pieniądze ale jest jakaś zasada, oczywiście następne pismo no i bez przeprosin odzyskałem także 5 PLN. Trzeba walczyć o swoje. Pozdrawiam. Mi się udało. Choć nie duże to były pieniądze ale ja bynajmniej mam swoje zasady i wymagam ich od innych. Pozdrawiam JurekG
ahata
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 29.12.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ahata » 29.12.2006 19:47

Witam Mirek,

Jak skonczyla sie Twoja sprawa? Pozytywnie?

Jestem w prawie identycznej sytuacji: ten sam bank, obecnie przebywam pare tygodni w belgii gdzie skopiowano mi karte (debetowa maestro) i zciagnieta dosc sporo pieniedzy (bo na dodatek akurat dostalam wyplate z firmy).

Podejrzewalam, ze cos jest nie tak, bo nie moglam wybrac kasy w bankomacie, ale udalo mi sie dwa razy zrobic zakupy placac karta. Jako ze wyciag dostalabym za kilka tygodni (i na dodatek w Polsce) i nie mam dostepu online lub hallo...., zadzwonilam do banku z zapytaniem, czy moze udziela mi info jak im sie telefonicznie wylegitymuje, ale odmowiono. Wiec jak klika dni pozniej przyjechalam na swieta do domu i poszlam do banku czekala mnie 'mila' niespodzianka. Cala kasa zostala juz ciagnieta z konta i ostatnie transakcie na pozostale marne 40 euro sa w trakcie zciagania (oczywiscie tez mi je zciagnelo). Szczescie w nieszczesciu, transakcje szly z Bulgarii (!), podczas gdy ja siedzialam caly czas w Belgii. Dziwie sie, ze nikt w banku nie zauwazyl dziwnych ruchow na koncie - ogromne ilosci transakcji skumulowane w 3 dniach, 2 rozne panstwa w tym samym dniu, zupelnie innego typu transakcje niz wczesniej, duzo, duzo wieksze kwoty niz zazwyczaj... W kazdym badz razie zlozylam reklamacje, mam czekac do 3 miesiecy. Poszlam tez na polska policje i chcialam zawiadomic policje belgijska, chociazby po to, aby sprawdzili ten bankomat z ktorego korzystalam, bo moze jest wiecej ofiart itp... Policja belgijska nawet sie nie zainteresowala: policjant w okienku powiedzial, ze jesli sprawe zglosilam w Polsce to ich juz to nie interesuje. Dziwne podejscie.

Chcialam sie Ciebie podpytac, jak skonczyla sie Towja sprawa? Dlugo wszytsko trwalo? Odzyskales ukradzione pieniadze?

Serdecznie pozdrawiam,
Agata
madzia1981
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1901
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) madzia1981 » 29.12.2006 20:18

Ahatko juz odpisał-zerknij wyżej (mógł Cię zmylić nick)
Zgodnie z daną obietnica informuję, że sprawa mojej reklamacji
dot. znikniecia środków z mojej karty
płatniczej MasterCard (wyczyszczenia konta w Zagrzebiu)
po 5 miesiacach oczekiwania została pomyślnie zakończona.
Bank uznał reklamowaną przeze mnie kwote.
Przeproszono mnie za wszelkie przykrości,
na jakie byłem narażony.
Cieszę sie bardzo! Mimo to niesmak pozostaje.

pzdr,
MM
ahata
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 29.12.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ahata » 29.12.2006 22:40

Dzieki Madziu,

Istotnie, przeoczylam; ciagle jeszcze jestem zdenerwowana cala ta sytuacja. Ale persepktywy sa pozytywne sadzac po tym, jak skonczyla sie historia Mirka.

Goraco pozdrawiam i JakNajlepszego Nowego Roku,
Agata
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 29.12.2006 23:49

krzychu_72 napisał(a):Mirek: zmień sobie bank na jakiś porządny, w którym masz bieżący dostęp przez Internet do historii karty. Ja tak mam w Multibanku - tankuję np. na Neste i od razu w necie widzę tę transakcję na blokadach.[/list]

Jak najbardziej popieram;wszelkich transakcji i operacji dokonuję rownież przez internet. Aby uniknąć podobnych sytuacji dobrym rozwiązaniem jest mieć 2 konta, obsługiwane przez internet. Konta często są darmowe i za niewielką oplatą można przelewać gotówkę z głównego, gdzie mam oszczędności na używane do bieżących wydatków. W sytuacjacji wyżej opisanej straty byłyby stosunkowo niewielkie.Ja przynajmniej tak robię i jak dotąd wszystko przebiega bez zakłóceń.. Jeżeli potrzebuję gotówki przelewam do godz. 9.00 rano z jednego konta na drugie i tego samego dnia mam potrzebną sumę na koncie banku, którego używam karty. :lol:
adamo
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 16.12.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamo » 30.12.2006 14:01

dokladnie tak samo robie jak majeczka jest to sposob...

w 2000 roku bylismy z rodzinka we wloszech... mielismy KK jednego z bankow kanadyjskich, udalo nam sie zrobic zaledwie kilka transakcje ta karta... po czym zostala ona zablokowana... kontakt z infolinia dop. pomogl... bank sledzil operacje na karcie... podpadly im transakcja z europy... myslac ze jest skradziona... zblokowali ja.... po telefonie KK zostala odblokowana...

dosc glosno bylo w zeszlym roku o kradziezach z KK american express (czy jak to sie pisze :wink: )...
rowniez w TV podawali przypadki wycieku duzych sum z kont jedengo z internetowych bankow...
dzimaj
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 36
Dołączył(a): 26.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) dzimaj » 06.07.2007 18:33

Nie chcąc zaczynać nowego wątku tu się właduję...

Czy ktoś ma kartę kredytową money.pl wydaną przez BZWBK?
Czy ktoś nią płacił w CRO?
Jak wrażenia z wyciągów bankowych po powrocie do kraju?

Zdaje sie, że bank pobiera jakieś 2% za przewalutowanie poza zarobkiem na kursie, jak to wygląda w praktyce?

dzimaj
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 06.07.2007 21:04

dzimaj napisał(a):Nie chcąc zaczynać nowego wątku tu się właduję...

Czy ktoś ma kartę kredytową money.pl wydaną przez BZWBK?
Czy ktoś nią płacił w CRO?
Jak wrażenia z wyciągów bankowych po powrocie do kraju?

Zdaje sie, że bank pobiera jakieś 2% za przewalutowanie poza zarobkiem na kursie, jak to wygląda w praktyce?

dzimaj


Osobiście nie dysponujemy z mężem taką kartą, jednak to ciekawe o czym piszesz. Opcja chyba tylko jedna, zmień bank, wierzyciela no i oczywiście kartę. :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko



cron
Kradzież pieniędzy z karty kredytowej - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone