Kowolki na Korsyce 2014

Szerokości I czekam na c.d.

Co dobre szybko się kończy
Pozdrawiam

Hejka

dotarli my do domku po 25 godzinnej podruzy ( f tym ctyry godziny prom Bastia - Livorno) , godzinka w Saint Florent po drodze do Bastii i godzine my sie dziwali na kźiwom wieze f Pisa , bo tyz po drodze ... oblozłem jom ze zadku z pzodku , na wyrch nie wychodziłem bo sie bołem , bom je dość ciynzki i zecywiście fest kziwo




.. po powrocie napchali my bzuchy f Baze Pod Lasym ( dobze wazom) i tera juz leze w lozku i zaro ide spać , bo dzisio tak cuje moze być powitalne kołko tanecne z sonsiadami i muse być f formie bom prawie całom dobe spyndził za rogulom



Pozdrówki dlo Syćkich



..aha i po drodze mieli my awarie Leona ..ślag by trefił




cdb...

Super, że dojechaliście szczęśliwie (mimo awarii). My też takową zaliczyliśmy w drodze powrotnej, ale wszystko już ok. Pozdrawiam. Wyśpijcie się i czekamy na c.d.

A co się stało z Leonem, że tak nieśmiało zapytam ?

husband napisał(a):A co się stało z Leonem, że tak nieśmiało zapytam ?

Ale to nie ten wątek - Leon przygotowuje cd swojej relacji :
Chorwacja 2014.NIGDY WIĘCEJ.
Jutro dzień powszedni więc na pewno Leon się odezwie.

travel napisał(a):

husband napisał(a):A co się stało z Leonem, że tak nieśmiało zapytam ?

Ale to nie ten wątek - Leon przygotowuje cd swojej relacji :
Chorwacja 2014.NIGDY WIĘCEJ.
Jutro dzień powszedni więc na pewno Leon się odezwie.

Jak to, w tej relacji też jest Leon i na dodatek zaniemógł w drodze powrotnej.

Belluna napisał(a):

travel napisał(a):

husband napisał(a):A co się stało z Leonem, że tak nieśmiało zapytam ?

Ale to nie ten wątek - Leon przygotowuje cd swojej relacji :
Chorwacja 2014.NIGDY WIĘCEJ.
Jutro dzień powszedni więc na pewno Leon się odezwie.

Jak to, w tej relacji też jest Leon i na dodatek zaniemógł w drodze powrotnej.

No faktycznie -mnie tylko faceci w głowie a nie samochody

Hejka

husband napisał(a):A co się stało z Leonem, że tak nieśmiało zapytam ?

..hm ..awaria była dość powazno a problym utkwił w tym , co sie w Leonowi pzednio zarofka spoliła łod świateł mijania , .. zarófki jakisi zapasowe miołem , ale ślag nos trefił , bo prawdopodobnie miały być f kole zapasowym , to gich na parkingu ...syćki toboły musieli my ze zadku wyciepać ( wina, piwa, rozmaryny , konioki itd itp , toboły ,pamiontki, ciuchy ...i okazało sie co takij ni momy .. to co ..zaś ty tyboły spatki i na stacje bynzynowom , aha wceśnij my te starom wykryncali chyba 20 minut ..bo ni mieli my latarki i jakośi rura tam blokowała co by te obudowe łod lampy ze zadku łodewzić , ale f końcu sie udało


... a zły byłem straśnie , bo my mieli w planie pochodzić se po Pisie ze dwie godzinki i posrano zarowka nom godzine s tego zezarła , ale łopruc tej interwyncji Leon spisoł sie na 5+







Witom Syćkie Sacowne Koleźanki i Kolegow




..teroz mom kapke casu to pośle pore fotków

Powrót do domku


Calvi - Saint Florent - Bastia

Bastia- Livorno promem i ..

Livorno - Pisa - Skoczów




W drodze do Bastii









pzerwa na siku





na horyzoncie Saint Florent








jedna z pięnych plaż wokół Saint Florent








Saint Florent




Pożegnanie z Afryką ... e tfu sorki s Korsyką












i f końcu pzejezdzajonc 10 rond tam i na zod jak debile trafili my f końcu po pół godzinie na właściwom furtke do nosego Titanica












nas Titanic






na Titanicu kapke ciasno sie zrobiło


ale jakosik nos upchali




tu były kabiny dlo Vipów



ale my mieli wykupione dlo biydoków




ale za to na świyzym powietzu i ze słoneckiym


nawet był basyn ...ale zamkniynty



ale f sumie sale tyz my mieli fajnom



ale sie okozało co tam było kapke drozyj , to pośli my na sale dlo biydokow


zaciupali my f pokera na euro .. i pzegrołem



w oddali Bastia


















Pan Pilot nas wyprowadził na ocean







Pa pa Corse



i popruł w sinom dal...





..cdb


Pozdrówki

Nooo, nareszcie dalszy ciąg
Eeee tam, taka awaria My mieliśmy troszkę gorszą
Titanic super machina - wypaśna.
Ale Wasza (Twoja i Pameli) słit focia wymiata - super z Was ludzie

relacja z tych co to człowiek żałuje że już się kończy...Korsyka bardzo nam się podobała ale po tej relacji widzę jak wiele jeszcze tam na nas czeka do odkrycia

że się świetnie bawiłam czytając to nawet już nie ma powtarzać bo to jest pewnik

wesoło z Wami jest chyba w każdej sytuacji

Eunike1984 napisał(a):Nooo, nareszcie dalszy ciąg
Eeee tam, taka awaria My mieliśmy troszkę gorszą
Titanic super machina - wypaśna.
Ale Wasza (Twoja i Pameli) słit focia wymiata - super z Was ludzie

ArliJ napisał(a):relacja z tych co to człowiek żałuje że już się kończy...Korsyka bardzo nam się podobała ale po tej relacji widzę jak wiele jeszcze tam na nas czeka do odkrycia

że się świetnie bawiłam czytając to nawet już nie ma powtarzać bo to jest pewnik

wesoło z Wami jest chyba w każdej sytuacji

...OO.. Witam ponownie ..najsympatyczniejsze Koleżanki naszego forum



..Bardzo nam miło że tu wpadacie ..(my również na bieżąco jesteśmy obecni duchem ) w Waszych wspaniałych relacjach.. ze tak troche bzydko powiem bez ściemniania i wazeliny , po prostu lubię Wasz styl pisania , poczucie humoru , odkrywanie pięknych i niedostępnych miejsc , o fotkach już nie wspomnę .



Eunike .. ..odkryłaś przed nami Włochy , chociaż szczerze mówiąc , nigdy do tej pory ten kierunek jakoś nas nie fascynował ( wolimy dzikość ) , ..no teraz nastąpiła zdecydowana zmiana naszego nastawienia co do tego kraju ( głównie z uwagi na humor w Twojej relacji i wspaniałe przygody Waszej Ferajny z super opisem Tak trzymać




ArliJ ... a dzięki Wam wróciły wspomnienia z pięknej Lefkady , no i odkryliśmy Macedonię , która do tej pory figurowała w naszych wyjazdach jako tranzyt , w Twojej relacji odkryliśmy wiele wspaniałych miejsc ( zapisane w moim skromnym zeszyciku "Przygoda... w dziale plany na przyszlość)




Opisujcie dalej Dziewczyny swoje przygody


..my jesteśmy i będziemy zawsze Waszymi stałymi czytelnikami




..Nisko kłaniają się i





Pozdrowiajom Kowolki



..aha sorki .. Pozostałe Sanowne Kolezanki i Kolegow tyz Pozdrowiom




..jeszcze będzie kilka fotek w niedługim czasie , jakieś podsumowanie i do miesiąca kilka filmików z Corse


..

Dzięki Twojej relacji na 90% w przyszłym roku będzie Korsyka.
Obawiam się tylko tego promu tzn. jak się dogadam, bo słabo znam angielski a mój Misiek tylko polski -biegle.
Słyszałam ,że w pewnym momencie pasażerowie muszą wysiąść i kierowca zostaje sam,czyli Misiek -noga językowa -jak sobie poradzi

travel napisał(a):...
Słyszałam ,że w pewnym momencie pasażerowie muszą wysiąść i kierowca zostaje sam,czyli Misiek -noga językowa -jak sobie poradzi

On ma umieć jechać a nie gadać więc chyba sobie poradzi