Kotlina Kłodzka 2012 + (Adrspach, Praga, Kutna Hora, Hradec)

Hehe...wiedziałem, że tu będzie co oglądać...

W Pradze nie byłem ...od 2005r, a więc stanowczo zbyt dawno!

Fatamorgana napisał(a):Hehe...wiedziałem, że tu będzie co oglądać...

W Pradze nie byłem ...od 2005r, a więc stanowczo zbyt dawno!

Witam serdecznie Kolegę i zapraszam
Fatamorgana - byłeś pierwszym, który odpowiedział na moje pytanie onegdaj dotyczące rozterek dotyczących kwestii, co wybrać na 2012 - Pag, Hvar czy Brać, toteż z tym większą radością witam Cię w wątku dotyczącym Kotliny i Czech

maslinka napisał(a):

tony montana napisał(a):Faktycznie - kawał drogi na Praski Hrad z tej stacji, ale chyba w relacji Maslinki ktoś pisał, że z Małostrańskiej tak samo daleko i pod górę.
Nic to, przecież przyjechaliśmy chodzić. No tak, ale chodzić, żeby coś zobaczyć, a nie czeskie Ministerstwo Obrony, które jest po drodze.

Też marudziłam, że daleko, bo to jednak różnica jest - chodzić i zwiedzać a chodzić jakimiś zadupiami i ministerstwa różne oglądać. Mnie również to Ministerstwo Obrony utkwiło w pamięci

Widzę, że zaczęliście od jedzenia Może to i dobrze, bo my "straciliśmy" sporo czasu, szukając restauracji. Będziecie to mieli z głowy

Bardzo jestem ciekawa ciągu dalszego i tego, jakie wrażenie zrobiła na Tobie czeska stolica

... tym bardziej, gdy masz określoną ilość czasu Ministerstwo Obrony, jakkolwiek ciekawe (sporo kamer mieli jednak nie może równać sie z Hradczanami czy Starym Mestem ...

Tak, zaczęliśmy od jedzenia, natomiast CHYBA w złym miejscu ... na Hradczanach ...naprawdę ja nigdy na wycieczkach nie myślę o kasie i jakoś mocno o przelicznikach
tym bardziej jeśli otrzymuję jakość i smak, którego nie zaznam w domu ...

Tym razem jednak przyjemność ... pizza mocno słabej jakości, sałatka z Lidla chyba i nieco wysuszona kura z mizernymi ziemniaczkami i paznokciem sałatki oraz półlitrowym piwem (pivo za 120 KC (samochodem miałem jechać za parę godzin więc pozwoliłem sobie na bro) kosztowała dość słono ... zadowolenie było jeno z miarę pełnego żołądka ...i perspektywy zwiedzania w lepszym humorze, bo najedzeni

Natomiast sama czeska stolica ... PRZEPIĘKNA, boska! Choć ze względu na krótki czas zwiedzania czuję się trochę jakbym z dobrego filmu musiał z jakiegoś ważnego powodu wyjść po 20 minutach ...

Miałem ten raz jeden jedyny możliwość zobaczyć jak zimą Praga budzi się do życia. W lutym, przy -8 st.C.
Niezapomniane wrażenia, zwłaszcza w okolicy mostu Karola, gdy poranne mgiełki odsłaniały kolejne rzeźby a potem gdy z wysokości murów pod Hradczanami widać było las dymków ciepłych spalin z kominków na dachach...

Fatamorgana napisał(a):Miałem ten raz jeden jedyny możliwość zobaczyć jak zimą Praga budzi się do życia. W lutym, przy -8 st.C.
Niezapomniane wrażenia, zwłaszcza w okolicy mostu Karola, gdy poranne mgiełki odsłaniały kolejne rzeźby a potem gdy z wysokości murów pod Hradczanami widać było las dymków ciepłych spalin z kominków na dachach...

Tak, są takie momenty, niby drobne kwestie, ale pamięta się to przez całe życie. Prozaiczna wydawałoby się sprawa, samotna kawa w Paryżu po 6 rano na Montparnasse - do dziś pamiętam jej zapach, który "przepełniał" całą knajpkę ...

Tempo japońskie, ale nadążam jakoś.

pzdr

longtom napisał(a):Tempo japońskie, ale nadążam jakoś.

pzdr

Taaak, ale powoli zbliżamy się juz do końca, jeszcze tylko Praga cz2, Hradec Kralove na godzinkę wracając z Pragi, Zamek Książ i parę zdjęć z samej Kudowej (m.in głodne RYBKI w stawie w Parku Zdrojowym)

pozdrawiam

Skalne miasto - Bajka.
Już trzeci sezon i nie mogę się tam wybrać...celuję w termin w środku tygodnia i nie w wakacje...z oczywistych powodów...
Uwielbiam Katedry ... gdybyś zamieścił w foto zagadce któreś zdjęcie pokazujące fragment tego cuda....to strzeliłbym w płot....
To kolejna Katedra która jest niesamowicie podobna do tej z Koloni.
Udana majówka...
Pozdrawiam.

CROberto napisał(a):Skalne miasto - Bajka.
Już trzeci sezon i nie mogę się tam wybrać...celuję w termin w środku tygodnia i nie w wakacje...z oczywistych powodów...
Uwielbiam Katedry ... gdybyś zamieścił w foto zagadce któreś zdjęcie pokazujące fragment tego cuda....to strzeliłbym w płot....
To kolejna Katedra która jest niesamowicie podobna do tej z Koloni.
Udana majówka...
Pozdrawiam.

W weekend majowy aż tak bardzo dużo ludzi tam nie było, no trochę tak, ale dało radę wytrzymać

Nawet jakoś ostatnio ktoś w Fotozagadkach dawał Św Wita - ale się spóźniłem (tam są prawdziwi zawodowcy, jeśli chodzi o rozpoznawanie miejsc)

KoelnerDom (bez umlautów) jeszcze przede mną, widziałem ją tylko z A2

pozdro

CROberto napisał(a):Uwielbiam Katedry ...

Ulm zaliczyłeś?

Fatamorgana napisał(a):

CROberto napisał(a):Uwielbiam Katedry ...

Ulm zaliczyłeś?

Niestety nie. W Niemczech tylko Berlin kilka dni, Poczdam, Bielefeld, okolice Tegernsee (na południe od Monachium)...

Rottach Egern...ha, kopę lat.

Pytanie o Ulm było w sumie do Roberta...
ale nie szkodzi, w końcu przecież Twój wątek...

Fatamorgana napisał(a):Rottach Egern...ha, kopę lat.

Pytanie o Ulm było w sumie do Roberta...
ale nie szkodzi, w końcu przecież Twój wątek...

aha, heh, no to nie zauważyłem
spoko

Przez Rottach przechodziliśmy spacerkiem z Tegernsee (ładny kościółek jest z RE), doszliśmy aż do Bad Wiessee - vide relacja
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=35808&highlight=

Bawaria jest na samym początku ...

pozdro

maslinka napisał(a):

tony montana napisał(a):KoelnerDom (bez umlautów) jeszcze przede mną, widziałem ją tylko z A2

Robi wrażenie! Ale bardzo trudno pstryknąć jej fotkę

Kiedy będzie następny odcinek?

dziś napiszę, jutro wrzucę