Mosqito napisał(a):Stara prawda: Chcesz stracić przyjaciela - zabierz go na wakacje
Pytanie tylko czy to jest (był) naprawdę przyjaciel.
Bocian napisał(a):Należy wyzbyć się głupawego nawyku, że jak jedziemy razem to wszystko robimy razem, zwiedzanie, spacery... Jeśli chcę jechać sam ze swoja lepszą połową na wycieczkę tylko sami, mówimy to otwarcie i już.
Aldonka napisał(a):Bocian napisał(a):Należy wyzbyć się głupawego nawyku, że jak jedziemy razem to wszystko robimy razem, zwiedzanie, spacery... Jeśli chcę jechać sam ze swoja lepszą połową na wycieczkę tylko sami, mówimy to otwarcie i już.
Niestety jak się przekonałam już nie raz nie wszyscy są w stanie się tego nawyku pozbyć.
Bocian napisał(a):Należy wyzbyć się głupawego nawyku, że jak jedziemy razem to wszystko robimy razem, zwiedzanie, spacery... Jeśli chcę jechać sam ze swoja lepszą połową na wycieczkę tylko sami, mówimy to otwarcie i już.
marko350 napisał(a):Stara prawda: Chcesz stracić przyjaciela - zabierz go na wakacje....to jest prawda.
Serce w pasy napisał(a):marko350 napisał(a):Stara prawda: Chcesz stracić przyjaciela - zabierz go na wakacje....to jest prawda.
Pytanie brzmi czy jedziesz z przyjaciółmi czy ze znajomymi?
Myślę, że z prawdziwymi przyjaciółmi nie ma tych problemów.
Lednice napisał(a):Nie ma sensu namawiać przyjaciela na wyjazd, jak mu to nie pasuje
Z wyjazdem na wczasy trochę jak z Sylwestrem,
nic na siłę,
bo zabawa się nie uda
Lednice napisał(a):Aldonka napisał(a):Bocian napisał(a):Należy wyzbyć się głupawego nawyku, że jak jedziemy razem to wszystko robimy razem, zwiedzanie, spacery... Jeśli chcę jechać sam ze swoja lepszą połową na wycieczkę tylko sami, mówimy to otwarcie i już.
Niestety jak się przekonałam już nie raz nie wszyscy są w stanie się tego nawyku pozbyć.
Bo to nie jest zawsze łatwe powiedzieć wprost znajomemu NIE,
no bo zawsze ta obawa, że się obrazi, że strzeli focha, a nam będzie głupio