Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

koszty porady Chorwacja własnie wróciłem

Miejsce na najczęstsze pytania i rady dla osób początkujących i zapoznających sie z realiami wyjazdu do HR. Jeśli jedziesz pierwszy raz, nie wiesz co zabrać, jaką trasę wybrać ... to tutaj szukaj pomocy.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Flacha
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 171
Dołączył(a): 09.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Flacha » 23.07.2013 15:14

ita napisał(a):
Calapula napisał(a):
Flacha napisał(a):... Każdy spędza swój urlop tak jak chce. J...

To zupełna nieprawda. Większość spędza swój urlop tak jak może. Każdy by chciał mieć jedzonko miejscowe, dobre i z dostawą pod nos. Chęci niewiele tu mogą. To tak dla porządku, żeby nie było, że ci których na to nie stać i żywność wiozą ze sobą to jacyś dziwacy co to nie chcą skorzystać z miejscowych smakołyków.


ciągle próbuje tutaj to pisac, ale jak ktos nie musi liczyć kasy to tego nie zrozumie i każe w domu zostawać i czynsz płacić :roll:
jednak ludzie maja rózne sposoby na wakacje. uważam, że lepiej miec swoje żarcie i jachać niż jeść to samo w PL i nie jechać ;)
a wiadomo, że na miejscu i tak się cos nowego spróbuje tylko, że nie non stop



A czy jak każe komuś w domu zostawać? Albo napisałem że kasy liczyć nie muszę? :)
Też mam określony budżet na wyjazd do Cro i wolałbym go nie przekroczyć. A co z tego wyjdzie zobaczymy.

Tak więc każdy spędza swój urlop jak chce albo jak może bo tego nie dopisałem wcześniej ;)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.07.2013 15:46

Flacha napisał(a):
... Każdy spędza swój urlop tak jak chce

Nieprawda, nie każdy.


Pomijając sprawy finansowe, to np. jedzie ekipa, 2 auta, 10 osób, z czego 2 nie lubi gotować w wakacje.
No i co zrobią :?: Nie pojadą z resztą rodziny czy bardzo dobrych znajomych :?:
Czy się dostosują, ale będą za plecami cicho jęczeć :roll: :?:
Albo z tej 10 7 lubi się tylko byczyć na plaży, a 3 osoby, ale obdarzone największą siłą przebicia, lubią dużo zwiedzać autem.
I wtedy 7 cicho jęczy za plecami tej 3 :roll:
Generalnie im większa grupa osób razem, tym większa gwarancja, że część ekipy będzie narzekać :roll:
ita
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1974
Dołączył(a): 22.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ita » 23.07.2013 15:51

Lednice napisał(a):Flacha napisał(a):
... Każdy spędza swój urlop tak jak chce

Nieprawda, nie każdy.


Pomijając sprawy finansowe, to np. jedzie ekipa, 2 auta, 10 osób, z czego 2 nie lubi gotować w wakacje.
No i co zrobią :?: Nie pojadą z resztą rodziny czy bardzo dobrych znajomych :?:
Czy się dostosują, ale będą za plecami cicho jęczeć :roll: :?:
Albo z tej 10 7 lubi się tylko byczyć na plaży, a 3 osoby, ale obdarzone największą siłą przebicia, lubią dużo zwiedzać autem.
I wtedy 7 cicho jęczy za plecami tej 3 :roll:
Generalnie im większa grupa osób razem, tym większa gwarancja, że część ekipy będzie narzekać :roll:

to akurat prawda, dlatego zaczęliśmy jeździć sami, żeby cicho nie jęczeć, albo, żeby za naszymi plecami nie jęczano :lol:
a już wyjazd ze znajomymi o dużo innym statusie majątkowym to porażka i murowane nieporozumienia
Calapula
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 703
Dołączył(a): 13.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Calapula » 23.07.2013 15:54

Lednice napisał(a):Flacha napisał(a):
... Każdy spędza swój urlop tak jak chce

Nieprawda, nie każdy.
...

Cytat z wypowiedzi Flachy jest niedokładny. Brakuje części zdania ... albo jak może. Wypacza to sens tej wypowiedzi. Teraz ci którzy jadą w towarzystwie innych, w grupie, z rodziną czy jeszcze inaczej i nie robią tego tak jak chcą, podpadają właśnie pod tę drugą kategorię spędzających urlop jak mogą. I nie ma się już czego Flachy czepiać.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.07.2013 16:19

Ja się nikogo nie czepiam.

Zwróciłem tylko uwagę na to, że pieniądze to nie wszystko :wink:

Znam ludzi, którzy twierdzili, że ich pobyt na Cres to najgorsze wczasy.
I nie jest też tak, że nie mieli innego wyboru.
Z własnej woli przyłączyli się do entuzjastów spokoju i ciszy na wyspie Cres, bo o samej wyspie nie mieli zielonego pojęcia. I nie chciało im się o niej nic dowiedzieć przez wyjazdem.
Oni uwielbiają inprezy, knajpy, spacery promenadą, Cres wyobrażali sobie jako drugą Makarską :roll:
Myśleli, że jadą się wyszaleć i poimprezować, tu d... zbita :wink:
kryniu88888
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 205
Dołączył(a): 04.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kryniu88888 » 23.07.2013 17:58

Bocian napisał(a):
kryniu88888 napisał(a):Ja Ci nie każe kupować bilonu... Tylko ludzie piszą jak jest drogo itd. Więc podaje przykład dla zainteresowanych, kto będzie chciał znajdzie oszczędność i tyle...

Swoją drogą Ty pewnie udzielasz pożyczek :mrgreen: Jest taka firma kredytowa jak dobrze kojarzę , może warto byłoby ją rozreklamować w Cro, dla tych co potracą gotówkę Bocian doniesie świeżą :) :P

Najczęściej piszą to ci co nie byli albo kupują mule na Stradunie... I nie piszę, ze ty coś karzesz, widzę, ze podajesz sposób na oszczędność. Ja pisze , że taki sposób dla mnie jest bezsensowny i nie wart zachodu.
Mogę ci przynieść co innego niż gotówkę... :lol:


Mam juz dwójkę i chwilowo nie mam chęci na trzecie :)

Z ludźmi co narzekają spotykam sie na codzień ale narzekają ci co nie potrafią zabrać sie za robotę :)
Flacha
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 171
Dołączył(a): 09.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Flacha » 23.07.2013 18:10

Lednice napisał(a):Ja się nikogo nie czepiam.

Zwróciłem tylko uwagę na to, że pieniądze to nie wszystko :wink:

Znam ludzi, którzy twierdzili, że ich pobyt na Cres to najgorsze wczasy.
I nie jest też tak, że nie mieli innego wyboru.
Z własnej woli przyłączyli się do entuzjastów spokoju i ciszy na wyspie Cres, bo o samej wyspie nie mieli zielonego pojęcia. I nie chciało im się o niej nic dowiedzieć przez wyjazdem.
Oni uwielbiają inprezy, knajpy, spacery promenadą, Cres wyobrażali sobie jako drugą Makarską :roll:
Myśleli, że jadą się wyszaleć i poimprezować, tu d... zbita :wink:


No jak ktoś przed wyjazdem nie ma ochoty nawet poczytać o miejscu docelowym to ma potem kare ;). Ja zawsze jak gdzieś wyjeżdżam to czytam, oglądam, rozmawiam itp itd..Co tylko się da żeby potem było fajnie na urlopie :). Uczę się nawet języka którego się używa w kraju docelowym .Nie mówię że całego ale lubię znać podstawowe zwroty i słowa..i wydaję mi się że jest to mile widziane że mi się chciało nawet jak słabo mi idzie na miejscu ;)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.07.2013 18:31

Ja robię tak samo :!:

Wtedy trudno się rozczarować.


Oni nawet nie pamiętali, w jakiej miejscowości na Cres byli. Pamiętali tylko, że do konoby były 2 kilometry, do marketu też i że straaasznie się nudzili.
Powiedzieli, że co z tego, że były ładne krajobrazy i krystalicznie czysta woda, jak ich to ani trochę nie interesowało.
Nie było co robić, nuda, okropność :roll:
No i musieli gotować, a oni tego nie cierpią :roll:

W tym roku jadą do Włoch, do hotelu z pełnym wyżywieniem, otoczonego innymi hotelami oraz barami i dyskotekami
rapez
Croentuzjasta
Posty: 456
Dołączył(a): 17.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) rapez » 23.07.2013 18:43

Lednice napisał(a):Ja robię tak samo .... konoby były 2 kilometry, do marketu też .....
Powiedzieli, że co z tego, że były ładne krajobrazy i krystalicznie czysta woda, .......
Nie było co robić, nuda, .... :roll:
No i musieli gotować.... :roll:

Moje ulubione wakacje :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.07.2013 18:54

No, Cres jest cudowny :wink:

W zasadzie całe wybrzeże jest rewelacyjne,
ale trzeba wiedzieć, co nas bawi. :wink:
Albo spróbować zainteresować się czymś innym niż rzeczy, które do tej pory lubiliśmy :?:

Wtedy wiem, że jeszcze się pokłócili z resztą grupy, bo ta ich nie ostrzegła przed wyjazdem, że Cres nie jest chorwackim Sopotem :roll:


Tak więc pieniądze to nie wszystko, trzeba jeszcze mieć na wyjazd grupę, która wie, po co i gdzie jedzie :roll:
kleeberg
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8037
Dołączył(a): 08.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kleeberg » 23.07.2013 19:21

kryniu88888 napisał(a):Ja Ci nie każe kupować


Bocian napisał(a): I nie piszę, ze ty coś karzesz



Na pewno się dogadacie,ani chybił.... :wink:
kryniu88888
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 205
Dołączył(a): 04.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kryniu88888 » 23.07.2013 20:09

kleeberg napisał(a):
kryniu88888 napisał(a):Ja Ci nie każe kupować


Bocian napisał(a): I nie piszę, ze ty coś karzesz



Na pewno się dogadacie,ani chybił.... :wink:



moja forma słowa każę wynika z kontekstu zdania i wywodzi się od słowa kazać stąd też pisze się przez "ż" :mrgreen:
Mosqito
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 845
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mosqito » 23.07.2013 21:40

Lednice napisał(a):Flacha napisał(a):
... Każdy spędza swój urlop tak jak chce
Nieprawda, nie każdy.
Pomijając sprawy finansowe, to np. jedzie ekipa, 2 auta, 10 osób, z czego 2 nie lubi gotować w wakacje.
No i co zrobią :?: Nie pojadą z resztą rodziny czy bardzo dobrych znajomych :?:
Czy się dostosują, ale będą za plecami cicho jęczeć :roll: :?:
Albo z tej 10 7 lubi się tylko byczyć na plaży, a 3 osoby, ale obdarzone największą siłą przebicia, lubią dużo zwiedzać autem.
I wtedy 7 cicho jęczy za plecami tej 3 :roll:
Generalnie im większa grupa osób razem, tym większa gwarancja, że część ekipy będzie narzekać :roll:


Stara prawda: Chcesz stracić przyjaciela - zabierz go na wakacje

Pieniądze nie mają tu nic do rzeczy.
Chodzi bardziej o upodobania, humory, przyzwyczajenia, chęć dominacji lub uległości, sposób wychowywania dzieci, podejście do polityki, religii itp, itd. O ile na co dzień idzie to znieść o tyle na wspólnych wakacjach wylezie bardzo szybko. Bardzo dobrze widać to na wyprawach górskich lub na trekkingu. Najlepiej solo lub z osobą z którą dzielisz życie. Każda kolejna osoba na wyprawie to kolejne zdanie z którym trzeba się liczyć.

Dlatego też my zawsze jeździmy sami, najczęściej nawet w takie miejsca i o takim czasie gdzie rzadko słychać język polski. Co ciekawe z takich wyjazdów zawiązują się znajomości czy przyjaźnie które w naszym przypadku trwają wiele lat. I są to zarówno ludzie bardzo bogaci jak i o całkiem przeciętnym statusie majątkowym.

Reasumując: odpowiedz na Twoje (chyba retoryczne) pytanie:

No i co zrobią :?: Nie pojadą z resztą rodziny czy bardzo dobrych znajomych :?:

brzmi w naszym przypadku: My nie pojedziemy. Never, ever :D :D :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.07.2013 21:51

My jeździmy zawsze w czwórkę, ja, żona i dzieci.

Jak poznamy kogoś na miejscu, to bardzo fajnie. :wink:

Dawniej jeździło się różnie. W grupie da się wytrzymać, jeśli ludzie są w podobnym wieku i mają podobne zainteresowania. Na studiach jest najłatwiej o takie wyprawy.

Po studiach też się da :wink:
Ostatnio edytowano 24.07.2013 21:52 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
renask
Globtroter
Posty: 54
Dołączył(a): 05.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) renask » 24.07.2013 08:08

hej :)
gdzie jest najtaniej w Chorwacji?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Chorwackie ABC

cron
koszty porady Chorwacja własnie wróciłem - strona 18
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone