Chyba nie po to jedziemy do Cro aby trzymac glowe w portfelu. Patrzcie na morze, korzystajcie ze slonca i urokow krainy
Chyba nikt jezdzacy za granice nie bierze kasy na styk i przez caly urlop martwi sie, ze nie starczy do konca. Zawsze mozna na urlop zostac w domu, zaplacic czynsz i miec wypoczynek 5x taniej. A widoki chorwackie poogladac w internecie gratis.
Drozej lub duzo drozej w zaleznosci od miejsca jest bez dyskusji. Zawsze mozna zapakowac bagaznik zarcia i w apartamencie zrobic wszystko. Lokalnie kupic chleb i piwo na sprobowanie. Na plaze z wlasnym parasolem i koszty redukuja sie znacznie.
Ale co tu dyskutowac czy piwo kosztuje 7 czy 9 kuna jesli sam koszt dojazdu to okolo 1500 zl za ktory to w Polsce mozna spedzic pol urlopu wliczajac rozne dofinansowania typu wczasy pod grusza.
Decydujac sie na wyjazd za granice godzimy sie na zwiekoszone wydatki a za to mamy niezapomniane wrazenia i szeroko otwarte buzie tych co im przez caly roku opowiadamy o urokach Cro i miejscach ktore dotknelismy ....
Ja nie zaluje ani grosza wydanego na urlop bo wiem ze chorwacja do mnie nie przyjedzie a za wszystko inne zaplace karta (tu wpisz nazwe swojego banku) ......