koszty porady Chorwacja własnie wróciłem

marcgrzy napisał(a):Może Ci wszyscy, którzy porównują ceny W Konzumie i w Biedronce i narzekają na ceny w restauracjach niech zostaną w domu?? Po co jechać na wakacje jak się narzeka??
Sorry ale tego nie rozumiem. Może lepiej pojechać np do Rosji lub na Ukraine?? Bedzie taniej - tak myślę.
To jest chyba forum CRO ENTUZJASTÓW a nie CRO SCEPTYKÓW.
Jakie k... drogo? Czy tanio jest np zapłacić w PL za kg twardych, mało słodkich czereśni 10 zł jak w Chorwacji bardziej dojrzałe i soczyste i słodziutkie kosztują 12 zł??

Święte słowa- jak komus drogo to po co jedzie tyle kilometrów. Ludzie przestańcie narzekać, troche optymizmu i radości a nie tylko wszystko bleeee. jak winogrona za drogie, to nie kupujcie, jak piwo za drogie to przywieście z Polski. A najlepiej zostańcie w domu. Nie psujcie innym obrazu Chorwacji.

marcgrzy napisał(a):Może Ci wszyscy, którzy porównują ceny W Konzumie i w Biedronce i narzekają na ceny w restauracjach niech zostaną w domu?? Po co jechać na wakacje jak się narzeka??
Sorry ale tego nie rozumiem. Może lepiej pojechać np do Rosji lub na Ukraine?? Bedzie taniej - tak myślę.
To jest chyba forum CRO ENTUZJASTÓW a nie CRO SCEPTYKÓW.
Jakie k... drogo? Czy tanio jest np zapłacić w PL za kg twardych, mało słodkich czereśni 10 zł jak w Chorwacji bardziej dojrzałe i soczyste i słodziutkie kosztują 12 zł??

Kolego, troszkę za bardzo i niezdrowo ekscytujesz się w udowadnianiu, że ceny w HR nie są tak wysokie jak niektórzy piszą. Przecież jak ktoś tak twierdzi to takie jego prawo i po co to negujesz? Jest drożej niż w PL i kilka wyjątków tego nie zmieni. Ale nikt nie mówi, że przez te kilka Euro tam nie pojedzie, że HR nie jest warta swojej ceny. Ot, jest po prostu droższa, sytuacja zaakceptowana, konto bankowe na to naszykowane i tyle
A forum jest dla jednych i drugich

sebak napisał(a):

marcgrzy napisał(a):Może Ci wszyscy, którzy porównują ceny W Konzumie i w Biedronce i narzekają na ceny w restauracjach niech zostaną w domu?? Po co jechać na wakacje jak się narzeka??
Sorry ale tego nie rozumiem. Może lepiej pojechać np do Rosji lub na Ukraine?? Bedzie taniej - tak myślę.
To jest chyba forum CRO ENTUZJASTÓW a nie CRO SCEPTYKÓW.
Jakie k... drogo? Czy tanio jest np zapłacić w PL za kg twardych, mało słodkich czereśni 10 zł jak w Chorwacji bardziej dojrzałe i soczyste i słodziutkie kosztują 12 zł??

Kolego, troszkę za bardzo i niezdrowo ekscytujesz się w udowadnianiu, że ceny w HR nie są tak wysokie jak niektórzy piszą. Przecież jak ktoś tak twierdzi to takie jego prawo i po co to negujesz? Jest drożej niż w PL i kilka wyjątków tego nie zmieni. Ale nikt nie mówi, że przez te kilka Euro tam nie pojedzie, że HR nie jest warta swojej ceny. Ot, jest po prostu droższa, sytuacja zaakceptowana, konto bankowe na to naszykowane i tyle
A forum jest dla jednych i drugich

Masz racje że to się akceptuje, więc po co stale o tym trąbić i narzekać,że drogo. Ale cóż, to cały naród polski. Tylko narzekać umiemy. Ja niestety też, z tym że narzekam na Polskie morze

marcgrzy napisał(a):

sebak napisał(a):

marcgrzy napisał(a):Może Ci wszyscy, którzy porównują ceny W Konzumie i w Biedronce i narzekają na ceny w restauracjach niech zostaną w domu?? Po co jechać na wakacje jak się narzeka??
Sorry ale tego nie rozumiem. Może lepiej pojechać np do Rosji lub na Ukraine?? Bedzie taniej - tak myślę.
To jest chyba forum CRO ENTUZJASTÓW a nie CRO SCEPTYKÓW.
Jakie k... drogo? Czy tanio jest np zapłacić w PL za kg twardych, mało słodkich czereśni 10 zł jak w Chorwacji bardziej dojrzałe i soczyste i słodziutkie kosztują 12 zł??

Kolego, troszkę za bardzo i niezdrowo ekscytujesz się w udowadnianiu, że ceny w HR nie są tak wysokie jak niektórzy piszą. Przecież jak ktoś tak twierdzi to takie jego prawo i po co to negujesz? Jest drożej niż w PL i kilka wyjątków tego nie zmieni. Ale nikt nie mówi, że przez te kilka Euro tam nie pojedzie, że HR nie jest warta swojej ceny. Ot, jest po prostu droższa, sytuacja zaakceptowana, konto bankowe na to naszykowane i tyle
A forum jest dla jednych i drugich

Masz racje że to się akceptuje, więc po co stale o tym trąbić i narzekać,że drogo. Ale cóż, to cały naród polski. Tylko narzekać umiemy. Ja niestety też, z tym że narzekam na Polskie morze

Właśnie o to chodzi, że umiemy tylko narzekać- to nie piewszy wątek w którym narzeka się na ceny........ , a przeciez nie o to chodzi, żeby tylko narzekać. marcgrzy ma całkowita rację, dajmy spokój z tym narzekaniem. Jezeli ktos woli All inclusive na Krecie, niech jedzie na Kretę. Ja odkąd wściekłam się na ceny w Zakopcu przestałam tam jeździć i tyle. Chorwacja jest tak piekna, a ceny porównywalne do kurortów nad polskim morzem.

magdach7 napisał(a):Właśnie o to chodzi, że umiemy tylko narzekać- to nie piewszy wątek w którym narzeka się na ceny........ , a przeciez nie o to chodzi, żeby tylko narzekać. marcgrzy ma całkowita rację, dajmy spokój z tym narzekaniem. Jezeli ktos woli All inclusive na Krecie, niech jedzie na Kretę. Ja odkąd wściekłam się na ceny w Zakopcu przestałam tam jeździć i tyle. Chorwacja jest tak piekna, a ceny porównywalne do kurortów nad polskim morzem.

Może spowodowane jest to tym ,ze wszędzie się trąbi (oprócz tego) ,że Chorwacja taka tania i piękna a jacy ludzie przyjaźni..... Mówię szczerze znam przynajmniej 3 osoby ( tyle się przyznało) , które po kilku dniach zaczęły by jeść już piasek i popijać wodą z kranu bo miało być tanio a tutaj 2-3 razy drożej . I jest zonk .

Łukasz789 napisał(a):

magdach7 napisał(a):Właśnie o to chodzi, że umiemy tylko narzekać- to nie piewszy wątek w którym narzeka się na ceny........ , a przeciez nie o to chodzi, żeby tylko narzekać. marcgrzy ma całkowita rację, dajmy spokój z tym narzekaniem. Jezeli ktos woli All inclusive na Krecie, niech jedzie na Kretę. Ja odkąd wściekłam się na ceny w Zakopcu przestałam tam jeździć i tyle. Chorwacja jest tak piekna, a ceny porównywalne do kurortów nad polskim morzem.

Może spowodowane jest to tym ,ze wszędzie się trąbi (oprócz tego) ,że Chorwacja taka tania i piękna a jacy ludzie przyjaźni..... Mówię szczerze znam przynajmniej 3 osoby ( tyle się przyznało) , które po kilku dniach zaczęły by jeść już piasek i popijać wodą z kranu bo miało być tanio a tutaj 2-3 razy drożej . I jest zonk .

hihihihi- ja tak kocham Chorwację, że mogłabym te kamienie popijane woda sporzywać
A tak na serio, moim skromnym zdaniem to koszty zbliżone do wakacji nad polskim morzem. jedyna przeszkoda to kupa kilosów do przebycia więc słaby kierowca może mieć problem.

Ja natomiast popieram tych narzekających, bo trochę stymulują gwałtowny napływ wielu niezdecydowanych na przyjazd do Chorwacji. Obserwuję, że z roku na rok naszych rodaków jest coraz więcej, co wiąże się z pewnymi kłopotami np. wcześniej muszę rezerwować apartamenty, tłoczniej jest na plaży itp.

golibroda napisał(a):Wczoraj po drodze na straganie pomiędzy Dubrownikiem a BV winogrona jedyne 30 kun.

Nie ma się co oszukiwać tutaj wszystko jest kosmicznie drogie !! Dorada w rybnicy w BV - 100 Kun, jakaś inna szczuplejsza ryba 80 kun. Droższe niż halibut nad Bałtykiem Ale jak będą smakowały hehehe ...

- jadę nad Zalew Zegrzyński

Tak prawdę mówiąc to nie jest narzekanie tylko wymiana informacji. Tak jak ja czytając wcześniej forum przed przyjazdem pierwszy raz do CRO byłem W PEŁNI ŚWIADOMY rożnych sytuacji, które mogę tutaj zastać wliczając w to zwiększone wydatki. Przed wyjazdem zawsze można zaplanować sobie budżet, zasilić dodatkowo konto i jechać tutaj z konkretnym nastawieniem.

Wyobraźmy sobie turystę który nie wie o mocno zwiększonych cenach szczególnie w popularnych miejscowościach i dowiaduje się dopiero na miejscu przeżywając szok portfelowy. Jak się czuje ? Zawiedziony ? Oszukany ? A tak jest wszystko jasne. Może z pełną świadomością zapakować bagażnik żarciem i zmieści się w swoich ramach finansowych spędzając miło czas na plaży a od czasu do czasu popróbuje lokalnych smakołyków nawet za kosmiczne pieniądze. Przecież nie będzie co dzień pakować się kalmarami i innymi specyfikami. Doradę za 100 kun/kg też zje na kolacyjkę i będzie szczęśliwy wiedząc jak smakuje.

Konkludując traktujmy ceny jako informację i ewentualne ostrzeżenie dla wybierających się, którzy znając zasobność swojego portfela mogą wybrać sobie bardziej przyjazny finansowo kierunek wakacyjny.

Bo przecież nikt na miejscu nie chciałby się dowiedzieć że za kwaterę zapłaci nie 50 zł tylko 50 E

Golibroda - mądrze piszesz Mistrzu Kolorowy. Wreszcie jakaś rozsądna wypowiedż.

spędzam właśnie 3 dzień na wyspie Pag i szczerze mówiąc nie ma jakiegoś szoku cenowego, mimo że nasz wyjazd nie jest z wyższej półki ceny zliżone do polskich. Niewiele droższe. Rok temu spędzałąm urlop w Łebie i tam jest drogo. W zestawie z kiepską pogodą i zimnym morzem Chorwacja wygrywa w przedbiegach. Pogoda cudna! Rano kupilismy kilogram muli które zaraz bedziemy gotować (kilogram 20 kun) - taniocha.

Pamiętaj Horror o czosnku i sosie pomidorowym. pieprzu też nie żałuj. Zjadłoby się

horror napisał(a):Rano kupilismy kilogram muli które zaraz bedziemy gotować (kilogram 20 kun) - taniocha.

A w zeszłym roku kupowałam po 10 kun - nie jadę zatem....żartowałam!!!
Ja te wątki cenowe traktuję tylko i wyłącznie informacyjnie, pada hasło drożej - ok, zakodowałam, ale nie panikuję i nie szaleję z tego powodu. Trudno się mówi, co i gdzie teraz nie drożeje? I tak pojadę i tak pojadę. Co najwyżej na mniej sobie pozwolę

Aldonka napisał(a):

horror napisał(a):Rano kupilismy kilogram muli które zaraz bedziemy gotować (kilogram 20 kun) - taniocha.

A w zeszłym roku kupowałam po 10 kun - nie jadę zatem....żartowałam!!!
Ja te wątki cenowe traktuję tylko i wyłącznie informacyjnie, pada hasło drożej - ok, zakodowałam, ale nie panikuję i nie szaleję z tego powodu. Trudno się mówi, co i gdzie teraz nie drożeje? I tak pojadę i tak pojadę. Co najwyżej na mniej sobie pozwolę

Popieram. Dokładnie takie samo podejście przyjęliśmy.

Wojteksw napisał(a):Ja natomiast popieram tych narzekających, bo trochę stymulują gwałtowny napływ wielu niezdecydowanych na przyjazd do Chorwacji. Obserwuję, że z roku na rok naszych rodaków jest coraz więcej, co wiąże się z pewnymi kłopotami np. wcześniej muszę rezerwować apartamenty, tłoczniej jest na plaży itp.

A no chyba że to taki szczwany plan. Jak tak to ja tez ponarzekam: drogo, kamienista plaża, betony, za gorąco, wino z plastiku, daleko hihihihihi
Zostaję w domu