Ciekawi mnie, gdzie kupujecie i dlaczego albo dlaczego nie tam .
Ja osobiście mam sentyment do Hestii - kiedyś na wakacjach we Wloszech syn złamał rękę i nie miałam ŻADNYCH problemów z odzyskaniem kasy. Było to co prawda 4 lata temu, ale się liczy.
Natomiast mam awersję do PZU - jeszcze nie było zdarzenia, by nie robili zamieszania przy zgłaszaniu szkody z tym, że chodzi o NW, OC i AC.