A więc dziś dojechałem o 9:40.
Na dzień dobry poszły 3x gałka loda 6 euro.
A nie czekaj. Zanim dojechaliśmy to na stacji Ina za kibelek,
Olej napędowy 1.51 euro
W skrabic butelka wina 7 euro.
Pozniej lody.
Następnie rezerwacja wycieczki na bol 100 euro.
Pozniej dwa slushe za 9 euro.
Żona drink za 9.9 euro.
Byliśmy głodni A kolacja dopiero za 10 minut A chcieliśmy vos na szybko więc 3x mini pizza z piekarni (swoją drogą dość dobra) 12 euro. Mamy swoją wode ale tutaj kupiliśmy cole nie wiem za ile bo też nie liczę każdego grosza.
Także nawet nie chce liczyć ile wydałem ale uciesze się jak te 1100 euro około starczy.
Jutro na dzień dobry lezaki 22 euro. (Dwa lezaki plus parasol)
A dziś jeszcze żona kropelkę klej kupiła tzn tego rodzaju za 80 euro centów.
1565 km zrobione w 13 godzin nocą. Auto ważące 2 tony na pusto, spalanie 6.5l więc pozytywnie się zaskoczyłem.
Lżejsze auto z tym silnikiem w tej samej trasie itp spalało 6.8, 7.2l
Także może tutaj coś taniej będzie.
A no i idziemy na kolację, ale za wino czy piwo będzie trzeba dopłacić.
Jak coś chcecie wiedzieć to dajcie znać.
Jutro jetski i parasailing pewnie wpadnie ale nie znam jeszcze kosztów.
Edit
Lezaki 30 euro bo bierzemy 3 i parasol