Chcemy wyjechać w sobotę wczesnym popołudniem, w nocy przekroczyć granicę chorwacką - dwa lata temu tak właśnie zrobiliśmy i było git. Tyle, że wtedy byliśmy w okolicach Sybenika, a teraz Korcula w planach. Czyli do wyboru prom ze Splitu (zdążymy? zabierze nas?), z Ploce - te same rozterki... Bo inaczej pozostaje jazda przez Peljesac do Orebica - niby kierowców mamy na zmianę, ale to jednak "kilka" godzin jazdy jest.
No i na Korculi zdecydowanie wolałabym się znaleźć w świetle dnia dziennego, bo jeszcze musimy dojechać do Karbuni.