Kosowo niepodległe? Nowy plan UE - wojna czy pokój?

Janusz Bajcer napisał(a):adamieK3 - z Twojego

http://www.zb.eco.pl/zb/144/nato.htm

"Pojedź" na koniec strony do żrodeł

pod nr 6 jest: W sprawie Kosowa [w:] ZB 5(131)/99 s.51

Kliknij na niebiesko napisane: ZB 5(131)99.

Nie muszę Cię przekonywać, że link jest linkiem do konkretnej strony!

Pozdrawiam serdecznie forumowiczów

AndrzejJ. napisał(a):Rozpisywanie się za czy ,za nie niepodległością Kosova nie ma sensu.
Chodzi o to jak to zrobiono.Wbrew prawu międzynarodowemu.
,,Kosowo dostanie w najbliższych latach miliard euro
Komisja Europejska zorganizuje konferencję darczyńców na rzecz Kosowa, by pomóc mu samodzielnie funkcjonować. Zapowiedział to komisarz do spraw rozszerzenia Oli Rehn podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu.
Bruksela chce w najbliższych czterech latach przeznaczyć miliard euro dla Kosowa, ale liczy też na darczyńców. Unijny komisarz podkreślał, że niezbędna jest natychmiastowa pomoc.

- W Kosowie wiele ubogich regionów potrzebuje wsparcia. Musimy działać w duchu europejskiej jedności, by pomóc Kosowu stanąć na nogi, tak szybko jak to możliwe - mówił Oli Rehn. Decyzja o przekazaniu unijnego wsparcia musi uzyskać zgodę krajów członkowskich. To jednak może okazać się trudne, skoro nie dla wszystkich Kosowo jest niepodległym państwem. Sprzeciw zgłosiły Cypr, Hiszpania, Rumunia i Słowacja.

- Uznanie suwerenności to pogwałcenie międzynarodowego prawa - tak mówił serbski minister spraw zagranicznych, którego wizyta w Parlamencie zbiegła się z debatą o Kosowie. Vuk Jeremić mówił, że integracja Serbii ze Wspólnotą jest zagrożona w związku z uznaniem niepodległości przez część unijnych rządów.''

Dlaczego my mamy robić zrzutkę? niech da te pieniądze USA.
Będzie nawet lepiej brzmiało 1,5 miliarda USD

adamk3 napisał(a):Nie muszę Cię przekonywać, że link jest linkiem do konkretnej strony!

Pozdrawiam serdecznie forumowiczów

Czasem tak, ale akurat ta polemika jest na tej samej stronie, na której jest to, co Ty wybrałeś do zamieszczenia.

A hoy z tratwy Waldek - nie zabierałem dość długo głosu na forum , lecz po zapoznaniu się z wypowiedziami na temat Kosowa nabrałem sił aby co nieco wrzucic do kotła (bałkańskiego ?).Z tego co mi wiadomo to juzod XII wieku Kosowo stało sie integralną częścią Serbii. Serbowie nigdy nie przestali mówić,że ziemia kosowska jest ich kolebką.Nie powiem walczyli za Kosowo - chociazby 28-06-1389 r. przeciwko 120tys Turków.Zgineli wszyscySerbowie.w 1982 roku kościól serbski ogłosił iż Kosowo jest sanktuarium. w 1689 po buncie Serbów zaczął się napływ Albańczyków do Kosowa.Serbia uzyskała niepodległość w 1878 bez Kosowa - dlatego tez Turcy bez problemu zaludniali Albańczykami Kosowo. Kosowo zostało wyzwolone w 1912 r.I tu Serbowie a właściwie ich polityka ( nieudolna ) miała miejsce bowiem muzułmanom dano swobode religi i kultury, a muzułmanie odwdzięczyli im sie trzydzieści lat póżniej mordując kilkanascie tysięcy Serbów , a ponad 100 tys. zdołalo uciec. W ich miejsce Hitler i Musolini sprowadzili tyle samo Albańczyków. Po wojnie Serbowie nie mszczą się na Albańczykach - dają Kosowu bardzo szeroką autonomię.To jest kolejny bład w polityce Serbii.W latach 1968-1988 przy wsparciu albańskich urzędasów około 220 tys.Serbów opuszcza Kosowo.Liczba muzułmanów wzrosła przez to do 74 % mieszkńców Kosowa( PWN 1995)Co było dalej sami już wiecie. Tak, że winnym obecnej sytuacji są sami Serbowie.Zamiast popierać swych ludzi (nowe miejsca pracy,wprowadzić politykę socjalną, popierać i wspierać )pozostawili ich samym sobie. Jak mówi mój kolega Włodek "gdy tak się przypatrzeć blizej każdej ze stron to każdego szkoda". Cos w tym jest.Pozdrawiam serdecznie cropl -owców.

Czy zgadzacie się:

Albańczycy są nacją napływową. Osiągnęli przewagę w ostatnich dziesięcioleciach, dzięki wyższemu przyrostowi naturalnemu i napływowi osadników z Albanii.

Czy "wyższy przyrost naturalny" powoduje, że ludność napływowa nabiera praw do własnej państwowości?

"Kosowo nie jest precedensem dla innych pozornie podobnych sytuacji. Tutaj mieliśmy do czynienia z długotrwałym zarządzaniem Kosowa pod międzynarodowymi auspicjami. Takich sytuacji nie ma gdzie indziej"

***********************************************************

Krajom Unii Europejskiej udało się przezwyciężyć podziały i przyjąć wspólne, jednolite stanowisko UE w sprawie Kosowa - ogłosiło dziś słoweńskie przewodnictwo w UE.

Przyjęta deklaracja "27" głosi, że "każdy kraj, w zgodzie ze swoją narodową praktyką i zasadami prawa, a także prawem międzynarodowym, może nawiązać stosunki z Kosowem jako niepodległym krajem pod międzynarodowym nadzorem".
"Byli tacy, którzy mówili, że UE nie będzie w stanie uzyskać kompromisu, ale udało się nam dojść do porozumienia w sprawie Kosowa" - cieszył się szef słoweńskiej dyplomacji Dimitrij Rupel, który uczestniczy w poświęconym Kosowu posiedzeniu szefów dyplomacji państw UE w Brukseli.

Według szwedzkiego ministra spraw zagranicznych Carl Bildta "zdecydowana większość państw członkowskich" Unii Europejskiej uzna "w takiej czy innej formie" niepodległość Kosowa "w ciągu miesiąca, czyli w lutym lub marcu".

źródło: Gazeta Prawna

adamk3 napisał(a):Czy zgadzacie się:

Albańczycy są nacją napływową. Osiągnęli przewagę w ostatnich dziesięcioleciach, dzięki wyższemu przyrostowi naturalnemu i napływowi osadników z Albanii.

Czy "wyższy przyrost naturalny" powoduje, że ludność napływowa nabiera praw do własnej państwowości?

Oczywiście, że się zgadzam.

Rambo54 napisał(a):Janusz Bajcer jako obraz starych ludzi w Polsce jesteś genialnym przykładem.




Bein był na wojnie a ty jeździsz na wakacje do Chorwacje. Jego i twoją wiedze o bałkanach też można tak porównać bez odbioru

Taki poziom nadaje się do piaskownicy a nie na forum.
Przekroczyłeś granice przyzwoitości.

To się kwalifikuje do interwencji admina!!!!!!!

Obraza jaką zastosowałeś i jej kierunek swiadczą jedynie o braku merytorycznych argumentów.
Rambo ,skąd Ty się urwałeś?

caal napisał(a):

adamk3 napisał(a):Czy zgadzacie się:

Albańczycy są nacją napływową. Osiągnęli przewagę w ostatnich dziesięcioleciach, dzięki wyższemu przyrostowi naturalnemu i napływowi osadników z Albanii.

Czy "wyższy przyrost naturalny" powoduje, że ludność napływowa nabiera praw do własnej państwowości?

Oczywiście, że się zgadzam.

Napłyneli z deszczem a Serbowie odfrunęli z wiatrem.

caal napisał(a):Natomiast utkwiła mi w pamięci jedna rzecz, zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie (w porównaniu z tym jaki w PRL mieliśmy stosunek do naszych przywódców). W ostatni dzień przed wyjazdem, w niedzielę, nagle z samego rana rozdzwoniły się koscielne dzwony. Zaniepokojeni ludzie wychodzili na ulicę i dopytywali - kto z rządu umarł. Bardzo się bali, żeby to nie był Tito. Bo jak mówili gdy Tito umrze, wszystko się rozpadnie i będzie wojna. Tamtym razem, to nie był Tito, tylko jakiś minister. Rzecz cała miała miejsce w Kastelach, pod Splitem. Oczywiście to jakiś wycinek rzeczywistości, ale wielu, bardzo wielu ludzi w ówczesnej Jugosławii mówiło o Tito z dumą i miłością.

Caal, specjalnie dla Ciebie, fragment książki Tadeusza Czekalskiego "Albania", wyd Trio, Warszawa 2003, str. 187 :
"Do zwłok [Envera Hodży] wystawionych w sali prezydium Zgromadzenia Ludowego przybywały pielgrzymki złożone z tysięcy przerażonych obywateli, których większość nie potrafiła wyobrazić sobie przyszłości kraju bez "Towarzysza Komendanta". (...) Zapłakana kobieta kobieta na jednej z ulic Tirany histerycznie krzyczała, że może oddać własne serce, jeśli tylko ono ocali życie ukochanego "wodza".
Widzisz jakąś analogię ?
Ja osobiście - mając taką sposobność - bym zapytał tych przerażonych Jugosłowian i tych przerażonych Albańczyków, co sądzą o swoim zachowaniu sprzed ćwierć wieku.

akkon, są też opisy, a nawet zdjęcia jak ludzie płakali po śmierci Stalina
Jakieś analogie widzę, jednak bardzo odległe, nie porównywałabym Tito do Hodży czy Stalina, nie ta skala i oczywiście nie to zamknięcie (w sensie odcięcia od świata)

Rambo54 napisał(a):Janusz Bajcer jako obraz starych ludzi w Polsce jesteś genialnym przykładem.

Bein był na wojnie a ty jeździsz na wakacje do Chorwacje. Jego i twoją wiedze o bałkanach też można tak porównać bez odbioru

Cóż można powiedzieć - tylko pogratulować chamstwa.
I rodzicom tego człeczyny - pogratulować sukcesów w wychowaniu synka.
Serbom - pogratulować sojusznika.

Janusz Bajcer napisał(a):W konflikcie zbrojnym "wybijają" się wszyscy i wtedy po każdej ze stron budzą się "demony"
Wojna wyzwala złe instynkty, pokój daje możliwość rozwoju każdemu narodowi - albańskiemu też.

Ps. mkm - czytasz relację PAP-a

Czytam i co z tego Ja mam wizerunek Albańców dawno już utrwalony i go nie zmienię Niech się naród albański rozwija i mnoży , ale u siebie - w Albanii

kkrzys napisał(a):Obraza jaką zastosowałeś i jej kierunek swiadczą jedynie o braku merytorycznych argumentów.

Bo jego argumenty polegają na stwierdzeniu, że Kosowo jest serbskie bo leży w granicach Serbii. I że siedemset lat temu odbyła się tam jakaś bitwa. I to wszystko co ma do powiedzenia.
Kolejny cytat, dedykuję go takim właśnie apologetom :
Winston Groom "Forrest Gump", wyd. Prima, str. 214
(rzecz się ma o śmierci w Wietnamie kolegi Forresta, niejakiego Bubby, o której po wielu latach Forrest rozmawia z jego ojcem) :
"W każdem razie ten starszy facet to jest tata Bubby. Przynosi mi szklankę mrożonej herbaty i zasypuje mnie pytaniami. Chce wiedzieć o Bubbie, jak zginął, no i w ogóle, więc mu opowiadam o tej przeprawie przez pola ryżowe.
- Przez te wszystkie lata się ciągle nad jednym zastanawiam, Forrest - mówi w końcu - Dlaczego mój syn zginął ?
- Bo trafiła go kula - wyjaśniam."

mkm napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):W konflikcie zbrojnym "wybijają" się wszyscy i wtedy po każdej ze stron budzą się "demony"
Wojna wyzwala złe instynkty, pokój daje możliwość rozwoju każdemu narodowi - albańskiemu też.

Ps. mkm - czytasz relację PAP-a

Czytam i co z tego Ja mam wizerunek Albańców dawno już utrwalony i go nie zmienię Niech się naród albański rozwija i mnoży , ale u siebie - w Albanii

Czyli co proponujesz - dalszą izolacje kraju beż pomocy sąsiadów bliższych i dalszych.

Całe szczęście , że osób tak myślących a mających wpływ na zmiany jest mało.
Dzięki relacji PAP-a i wielu innych krążących w necie wiemy, że kraj się zmienia i następne pokolenia Albańczyków (nie "Albańców" jak czasem ich nazywasz- bo nie ma takiego narodu) będą żyć lepiej w lepszym kraju, odwiedzanym przez turystów - bo jest tam co zwiedzać.