caal napisał(a):Ale tu się nie przekonamy, to oczywiste.
Droga caal, pewnie się nie przekonamy, ale ustalmy jedno :
1. Albańczycy mieszkają w Kosowie od wielu pokoleń, nie wzięli tam się znikąd. Odkąd robiono spisy narodowości (czyli jakaś druga połowa XIX w., Albańczycy już tam byli, i to w liczącej się ilości),
2. Kosowo jest ziemią o wielkim znaczeniu historycznym dla Serbów (bitwa pod Kosowym Polem itd.),
3. Kosowo wchodziło w skład Królestwa SHS, potem w skład Jugosławii jako część Serbii,
4. kosowscy Albańczycy starali się o poszerzenie swojej autonomii i utworzenie Kosowa jako kraju federacyjnego w ramach Jugosławii,
5. Tito był temu przeciwny, więc Albańczycy zaczeli protestować (rozruchy w Prisztinie, 1980 r., potężne represje wobec Albańczyków po protestach). Wtedy też zaczęła się działalność albańskiego podziemia, pierwsze zamachy itd.
6. Slobo M. wypłynął pod koniec lat 80tych hasłami nacjonalistycznymi głoszonymi właśnie w Kosowie,
7. na początku lat 90tych zaczęła się tworzyć struktura podziemnego państwa kosowskich Albańczyków (Ibrahim Rugova itd.),
8. w odpowiedzi na to, Milosević każe wyrzucić wszystkich Albańczyków z pracy w instytucjach państwowych, uczelniach, milicji itd. Tę liczbę wyrzuconych z pracy szacuje się na 100.000 ludzi. Na ich miejsce sprowadza serbskich uciekinierów z Chorwacji i Bośni.
9. Pojawia się i uaktywnia UCK, Rugova zostaje zmarginalizowany. UCK zaczyna terror wobec Serbów oraz wobec tych Albańczyków, którzy jej nie popierają.
10. Milosević odpowiada siłą, wprowadza do Kosowa wojsko. Zaczyna się wojna domowa.
11. Podczas wojny domowej obie strony dopuszczają się zbrodni wojennych na ludności cywilnej. Dodatkowo armia serbska niszczy około 300 meczetów.
12. UCK zostaje rozbita przez armię serbską. Zaczyna się fala ucieczek ludności albańskiej z Kosowa do Macedonii, Albanii i Czarnogóry.
13. Zaczyna się agresja NATO na Jugosławię, w wyniku czego Jugosławia zmuszona jest zaniechać operacji w Kosowie. Kosowo zostaje "wyjęte" spod władzy Belgradu.
14. W roku 2004 UCK rozpoczyna akcję wypędzania z krainy wszystkich nie-Albańczyków. Niszczy przy tym około 200 cerkwi, w tym dużej części zabytkowych.
Napisz, proszę, czy się z tym zgadzasz, a jeśli nie - to z czym.
Dodatkowo powiem jedną rzecz - nie lubię ŻADNYCH zbrodniarzy, obojętnie czy to Serbów, czy Albańczyków, czy Bośniaków, czy Chorwatów, czy Polaków. Żadnych.
I moje posty na tym forum wynikają nie z tego, że nie lubię Serbów. Nie. Tak samo nie lubię Albańczyków. Gdyby się tu pojawił jakiś zaślepiony Szkiptar, tak samo bym mu przypominał to i owo.
Uważam bowiem, może niesprawiedliwie, że te dwa narody są same siebie warte.
Ale razi mnie ślepota na jedno oko, którą niektórzy tutejsi forumowicze są uprzejmi przedstawiać w formie mniej więcej takiej : Serbia uber alles.
To tyle.