napisał(a) niezawodny » 20.02.2008 20:25
MorskiPas napisał(a):Chcesz powiedzieć, że Visoki Dečani zbudowali Turcy? Czy może Serbowie ale po 1912 roku?
Będziemy się licytować, kto którą wiochę wybudował? Po cholerę? Olsztyn zbudowali Niemcy - czy cokolwiek z tego dziś wynika?
MorskiPas napisał(a):Ooooo. To ja jednak jestem niedouczony. Zawsze myślałem, że Szwajcaria jest państwem federacyjnym a okazuje się, że jest federacją państw. To może oświeć mnie kto jest ambasadorem Argowii w Polsce i czy Polska uznała państwo Turgowia, a jeśli tak to kiedy (możesz się pomylić o 1000lat)?
Tak Morski Pasie - Szwajcaria to
konfederacja (a nie federacja) niepodległych kantonów, które ze względów praktycznych dopiero w XIX wieku powołały instytucje wspólne (centralne) jak armia czy MSZ bo tak jest taniej i wydajniej. Za wikipedią:
Szwajcaria jest państwem federalnym, podzielonym na kantony, posiadające charakter organizmów państwowych.Ambasadorem Turgowii i innych kantonów jest ambasador całej Konfederacji Szwajcarskiej. Kantony to nie są województwa czy gubernie gdzie rząd centralny mianuje swoich satrapów lecz całkowicie samodzielne kraje, rządzące się wg własnych zasad - każdy kanton ma własne ustawodawstwo i sądownictwo. Natomiast rząd centralny ma znikome uprawnienia - głównie reprezentacyjne na zewnątrz - taka niewielka fasada. Czy ktoś kiedyś słyszał o prezydencie Szwajcarii? Ja nie słyszałem, choć taki urząd istnieje. Żeby było bardziej dobitnie że chodzi o niezależne kraje to dodam że każdy kanton ma w każdej chwili prawo do secesji z konfederacji - tylko że nikomu to się nie opłaca, więc nikt nie ma takich zamiarów.
I może właśnie dlatego że Szwajcaria jest konfederacją kantonów to jest to najbogatszy kraj na świecie?
Dla całych Bałkanów ustrój kantonowy-szwajcarski byłby wybawieniem bo każda lokalna większość etniczna miałaby swój własny kraj - własny kanton. Skoro w niewielkiej Szwjcarii doskonale funkcjonuje 26 malutkich kantonów zamieszkałych przez 4 narody to i na Bałkanach ten system mógłby się sprawdzić - tym bardziej że narody są terytorialnie przemieszane jak mozaika. Ale na Bałkanach to jest utopia bo tam wszyscy wolą się wzajemnie wyrzynać zamiast pomyśleć.
W Polsce też przydałby się taki system regionów autonomicznych. Nie wiem jak ty ale ja mam już dość rządów tych nieudaczników z "warszawki". Marzy mi się Rzeczpospolita Krakowska albo Małopolska, w której mądrzejsi ludzie będą lepiej decydować o moich problemach niż oszołomy ze stolycy vel stolca
Ślązacy, Kaszubi itd. - z pewnością znalazłbym więcej chętnych...
MorskiPas napisał(a):zaryzykuję twierdzenie, że nie czytasz postów na które odpowiadasz.
Czytam, choć nie wiem co akuratnie masz na myśli.