zawodowiec napisał(a):To właśnie mam na myśli, niepodległe Kosowo będzie rajem dla tych z importu. Już się nim staje nieoficjalnie, a jak kontrola się zmniejszy to będą mile widziani półoficjalnie.
Rajem dla importowanych muzułmanów z Al-Kaidy jest Francja, Niemcy a ostatnio nawet Włochy i UK. Więc jeśli się o to martwisz to martw się o przyrost muzułamnów w w/w krajach. Bo do biednego Kosowa jeszcze długo nikt nie będzie chciał przyjeżdżać - przeciwnie, jak tylko UE otworzy granicę to połowa Albańczyków weźmie dupę w troki jeszcze tego samego dnia a reszta niebawem. Może wtedy zostaną tam sami Serbowie?
A poza tym jedna rzecz w tej dyskusji zaczyna mnie irytować - stosunek do europejskich muzułmanów; ksenofobiczny, protekcjonalny i bardzo chrześcijański czyli miłosierny inaczej
Od kiedy to Europa jest kontynentem na którym nie ma muzułmanów? Więc jakby ktoś nie pamiętał to przypomnę że Muzułmanie byli w Europie setki lat wcześniej zanim niejaki Mieszko dał się ochrzcić bo mu czeska holka wpadła w oko Kraje muzułmańskie; BiH, Albania, Turcja, Kosowo są nieodłącznym elementem europejskiego pejzażu od zawsze i akurat w żadnym z nich Al-kaida nie działa za to działa w chrześcijańskiej Hiszpanii, UK, Francji...
zawodowiec napisał(a):Ale na błędach można się uczyć albo nie. Kosowo może się stać drugim Irakiem.
Aha, Albańczycy tanczą z radości obwieszeni amerykańskimi flagami bo dostali dzięki USA niepodległość i nagle mieliby zacząć do Amerykanów strzelać? Chyba żeby wrócić do Serbi... Trochę przesadziłeś. Słyszałeś żeby w BiH Muzułmanie srzelali do Amerykanów? A przecież byłeś w BiH - widzę że nie chcesz być obiektywny względem tego co na własne oczy widziałeś. Ja byłem w BiH wielokrotnie i ze strony muzułmanów spotykałem się wyłącznie z sympatią - złego słowa o tych ludziach nie mogę powiedzieć. Czułem się tam całkowicie bezpiecznie tak samo jak w Turcji ale już np. niekoniecznie we Francji.
zawodowiec napisał(a):Albańczycy mieszkający w Kosowie są częścią narodu albańskiego. I posiadają swoje państwo - Albanię, oraz przybraną ojczyznę - Serbię.
A słyszałeś od jakiegoś Kosowara że uważa Serbię za swoją "przybraną ojczyznę"? Odradzam ci szczerze powtarzać takie bzdury w Prisztinie bo wtedy to faktycznie można zaliczyć z buta jeśli nie z kałacha. Bo to tak jak ktos by mi powiedział że moją przybraną ojczyzną jest Rosja - stanowczo sobie wypraszam...
zawodowiec napisał(a): Tak jak np. polonia amerykańska ma swoje państwo Polskę (ci którzy są obywatelami Polski i/lub się uważają za Polaków) i przybraną ojczyznę USA.
Heh, zdiwiłbyś się - już 3-cie pokolenie polskich imigrantów w Ameryce jedyne polskie słowa jakie zna to bigos i żurek.
Wiem coś o tym bo mam siostrzeńca w Kanadzie, z którym muszę gadać po angielsku bo inaczej się nie da.
zawodowiec napisał(a):Stanowią większość w danej części Serbii ale nie są sami. Wiele jest takich przypadków na świecie i wiele jest wielonarodowych państw.
Szkoda że Serbowie nie znali tego wielonarodowego modelu państwa.
Serbia, Serbia über alles...
zawodowiec napisał(a):Właśnie kosowscy Albańczycy przewracają Europę do góry nogami. No to przyłączmy polskie enklawy na Litwie do Polski. Niech Arabowie przyłączą Marsylię do Algierii bo niedługo tam będą większością. Itd, itp...
Spokojnie. Nie po to Algierczycy uciekali ze swojej afrykańskiej nędzy do Francji żeby sobie kolejną nędzę fundować.
Ja żadnych enklaw nie zamierzam do Polski przyłączać na siłę; jak ktoś chce to niech się przyłącza. Ale granicy między Polską a Litwą już nie ma więc nie bardzo rozumiem kto i jak miałby się przyłączać. Jak będę chciał to jutro sobie zamieszkam w Wilnie; nie muszę do tego zmieniać granic...