Kosowo niepodległe? Nowy plan UE - wojna czy pokój?

AndrzejJ. napisał(a):A wydawało się,ze to mądry człowiek.
,

I tu się zgodzę,pośpiech "jest wskazany TYLKO przy łapaniu pcheł" mówi przysłowie.
Emocje,emocje,emocje.

Na pewno polski rząd jakąś decyzję musi podjąć, nie może chować głowy w piasek. A możliwości są dwie - uznać lub nie uznać niepodległość.

Tylko jaką możliwość wybrać i kiedy - czy może w tej sprawie rząd ma ogłosić referendum.

Jak uzna niepodległość Kosova, to zostanie posądzony o podlizywanie się USA.
A jak nie uzna , to zostanie posądzony o sprzyjanie Rosji, lub że się jej boi.

Trudna decyzja dla każdego rządu - jaki by nie był.

zawodowiec napisał(a): Niezawodny kiedyś pisał że to się samo rozwiąże jak Serbia i Kosowo razem z całymi Bałkanami wejdą do Schengen. Wszystko pięknie, ale realnie nawet do UE im jeszcze daleka droga, nie mówiąc o Schengen.

Nie bój nic sądząc po tym jak pomykasz niczym struś pędziwiatr po najwyzszych górach Bałkanów dożyjesz jeszcze momentu gdy granica między Serbią a Kosowem zniknie tak samo jak między Polską a Niemcami. A jeszcze 20 lat temu jak ktoś głośno powiedziałby że taka będzie przyszłość to zostałby wyśmiany i zamknięty w wariatkowie

zawodowiec napisał(a):Unia to ciężka biurokratyczna krowa...

Niech będzie że krowa. Ale pokojowa i bez granic a to lepsze rozwiazanie niż krwawa bałkańska korrida. A krowy w korridach nie hulają - no może w jakichś krajach IV-tego świata

zawodowiec napisał(a):Zgodnie z takim myśleniem za kilka-kilkanaście lat będziemy mieli państwa macedońskich Albańczyków i czarnogórskich Albańczyków.
Najlepiej zaproponujmy dla nich od razu nazwy i flagi. Albo jeszcze prościej - od razu przyłączmy do Albanii.

A może jednak nie? Macedonia jest już oficjalnie krajem 2-narodowościowym; macedońsko-albańskim więc Albańczycy są tam już "u siebie" i nigdzie nie muszą się wybierać. Bardzo proste i sprytne rozwiązanie, wykombinowane prze Yankesów. W Czarnogórze problemów nie zauważyłem ani nigdy o nich nie słyszałem. A jeśli Albańczycy tam żyjący zmienią zdanie i powiedzą że wolą do Albanii to IMHO żadna siła ich od tego nie powstrzyma. Optymalnym rozwiązaniem dla całego regionu byłoby utworzenie konfederacji kantonów na wzór szwajcarski. A przede wszystkim gospodarka bo póki co to totalna bieda napędza albański nacjonalizm.

zawodowiec napisał(a):Wydaje mi się że warunkiem istnienia państwa jest naród. Czy naród kosowski jest oddzielnym narodem? To przecież po prostu kosowscy Albańczycy (do niedawna serbscy Albańczycy).

Znaczy co? Kosowarzy nie są narodem? To czym są? Jakimś dzikim plemiem nadrzewnym? A może to w ogóle nie są ludzie tylko "albańcy" jak chciałby niejaki mkm
Więc na poważnie to rzecz w tym Zawodowiec że Kosowarzy jakimś narodem niewątpliwie są i jak pokazują obrazki mają swoje aspiracje jak każdy naród. Dziś można ich albo wytępić (opcja Miloszevicia) albo ucywilizować we własnym kraju (opcja USA/UE). Nikt nie znalazł 3-go wyjścia bo dziś 3-go wyjścia już nie ma. Autonomia byłaby dobra 20 lat temu ale dla Slobo autonomia była taką samą abstrakcją jak miłość bliźniego u Stalina.

zawodowiec napisał(a):No właśnie, jeśli ktoś ma prawo do własnego państwa to prędzej Baskowie czy Katalończycy niż kosowscy Albańczycy. To są oddzielne narody mieszkające na swoich ziemiach w naszych kategoriach "od zawsze", a Kosowarzy nie są oddzielnym narodem tylko Albańczykami którzy powoli przejęli Kosowo prawem zasiedzenia

Ano właśnie - prawo zasiedzenia - bardzo celna uwaga. A wiesz że prawo zasiedzenia to fundamentalne prawo, które znajdziesz w każdym kodeksie cywilnym opartym na prawie rzymskim? Czytaj - znajdziesz to prawo w całej cywilizowanej Europie od Atlantyku po Wisłę. Żeby nie było że konfabuluję: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zasiedzenie

zawodowiec napisał(a):Chociaż nie jestem przekonany czy powstanie państw Basków czy Katalończyków byłoby na dziś najszczęśliwszym rozwiązaniem. O państwie Kosowo nie mówiąc.

Cóż, Baskowie, Katalończycy i Kosowarzy mają inne zdanie. Może jednak warto wziąć je pod uwagę?

pozdrawiam

P.S.
Kiedy się w końcu wybierzesz na jakaś "porządną" górę Na jakąś Czomolungmę, K2 albo wyżej Czytałem relację z Bułgarii i doszedłem do następujących wniosków; Skoro najwyższy szczyt Bałkanów obróciłeś w jeden dzionek i to niecłay to K2 chyba obskoczysz max w 3 dni A po drodze wejdziesz na coś ciut niższego
Tak czy siak, czekam na relację minimum z 5-tysięcznika

"arabusy"???????? a cóż to za określenie niezawodny?

caal napisał(a):"arabusy"???????? a cóż to za określenie niezawodny?

Nie wiem - pytaj Lubuszanina. Ja tu tylko komentuję różne podbne bzdury; jak nie albańcy to arabusy

Dużo rasistów na forum.

Ależ Ciebie chciałam zapytać, bo zauważyłam takie właśnie stwierdzenia, mógłys to jakoś rozwinąć?

Być może cała Europa kiedyś będzie kontynentem islamskim - "chrześcijanie" kiepsko się rozmnażają, za to chętnie imprortują muzułmanów bo nie ma komu sprzątać śmieci - vide Niemcy, Francja czy nawet Wielka Brytania. W Niemczech już nawet zamieniono pierwsze 2 kościoły na meczety i co ciekawe sam Kościół się na to zgodził bo nie było kasy na utrzymanie...
Oczywiście zawsze będzie można tych "albańców" wypędzić albo jakoś inaczej "utylizować" - zawsze znajdzie się do tego jakiś Miloszević a wtedy będzie wielkie halo że oto Francja ogłosiła się krajem muzułmańskim i wprowadza szariat... Nie tędy droga.

niezawodny napisał(a):

Lubuszanin napisał(a):Jak to mowi stare powiedzenie " Jesli wlazles miedzy wrony, musisz krakac jak i one " Nic dobrego z tego nie bedzie , tylko arabusy beda miec blizej do UE.

Siejesz niewiedzę (ale spokojnie, nie jesteś w tym osamotniony ) - "arabusy" przyjezdżają do UE głownie na zaproszenie Francji, głównej protektorki Maghrebu albo przez nieszczelne granice Hiszpanii, zwłaszcza te na kontynencie afrykańskim albo kraulem via Gibraltar. Arabusy pojawiały się w Kosowie czy BiH gdy była tam wojna bo lokalna bieda nigdy ich nie interesowała.

Lubuszanin napisał(a):Jak tak dalej Polacy zaczna sie osiedlac we wschodnich Niemieckich landach, to tez beda mieli prawo z czasem zalozyc swoje panstwo, a moze przylaczyc do Polski?.A moze Ślazacy powinni juz sie odlaczyc.Z tego co slyszalem w TV, powstajace panstwo Kosowo nigdy dotad nie istnialo, wiec na jakiej podstawie chca sie oderwac?.

No właśnie - jako że urodziłem się i mieszkam na Górnym Śląsku też mnie czasami krew zalewa gdy patrzę ile wypracowuje mój region a ile do niego wraca. Co powiecie na odłączenie Górnego Śląska od Polski? Dawno już powstały odpowiednie organizacje ( http://www.raslaska.aremedia.net ) więc w czym problem szanowni forumowicze popierający niepodległość Kosova?

Tu nie chodzi o to kto jest dobry a kto zły: Albańczycy czy Serbowie.
Niepodległe Kosovo to pomyłka!

caal napisał(a):Ależ Ciebie chciałam zapytać, bo zauważyłam takie właśnie stwierdzenia, mógłys to jakoś rozwinąć?

Być może cała Europa kiedyś będzie kontynentem islamskim - "chrześcijanie" kiepsko się rozmnażają, za to chętnie imprortują muzułmanów bo nie ma komu sprzątać śmieci - vide Niemcy, Francja czy nawet Wielka Brytania. W Niemczech już nawet zamieniono pierwsze 2 kościoły na meczety i co ciekawe sam Kościół się na to zgodził bo nie było kasy na utrzymanie...
Oczywiście zawsze będzie można tych "albańców" wypędzić albo jakoś inaczej "utylizować" - zawsze znajdzie się do tego jakiś Miloszević a wtedy będzie wielkie halo że oto Francja ogłosiła się krajem muzułmańskim i wprowadza szariat... Nie tędy droga.

niezawodny napisał(a):

Lubuszanin napisał(a):Jak to mowi stare powiedzenie " Jesli wlazles miedzy wrony, musisz krakac jak i one " Nic dobrego z tego nie bedzie , tylko arabusy beda miec blizej do UE.

Siejesz niewiedzę (ale spokojnie, nie jesteś w tym osamotniony ) - "arabusy" przyjezdżają do UE głownie na zaproszenie Francji, głównej protektorki Maghrebu albo przez nieszczelne granice Hiszpanii, zwłaszcza te na kontynencie afrykańskim albo kraulem via Gibraltar. Arabusy pojawiały się w Kosowie czy BiH gdy była tam wojna bo lokalna bieda nigdy ich nie interesowała.

Arabus, Polaczek, Kacap, Szkop, Makaron, Żabojad..powiedzmy, ze to takie pieszczotliwe zdrobnienia

Znaczy co? Kosowarzy nie są narodem? To czym są? Jakimś dzikim plemiem

Zawodowiec ma racje:
narod kosowski=kosowscy Albanczycy
W byłej Yugosławii w "Autonomnoj pokrajini Kosovo" zili Srbowie i Albanczycy(mniejszosć narodowa).
Mysle ze nastepny krok to: Kosowo + Albania=jedno panstvo

pozdrawiam

Lubuszanin kumam kwestię ale chciałabym wyjasnień na temat wizji szariatu we Francji m.in i stosunku do tego zjawiska (napływu islamu) kolegi niezawodnego

live_to_ride napisał(a):No właśnie - jako że urodziłem się i mieszkam na Górnym Śląsku też mnie czasami krew zalewa gdy patrzę ile wypracowuje mój region a ile do niego wraca. Co powiecie na odłączenie Górnego Śląska od Polski? Dawno już powstały odpowiednie organizacje ( http://www.raslaska.aremedia.net ) więc w czym problem szanowni forumowicze popierający niepodległość Kosova?

W niczym - droga wolna... Ja nie muszę mieszkać pod jednym dachem z tymi, którzy tego nie chcą. Proste? Nie dla wszystkich...

live_to_ride napisał(a):

Lubuszanin napisał(a):Jak tak dalej Polacy zaczna sie osiedlac we wschodnich Niemieckich landach, to tez beda mieli prawo z czasem zalozyc swoje panstwo, a moze przylaczyc do Polski?.A moze Ślazacy powinni juz sie odlaczyc.Z tego co slyszalem w TV, powstajace panstwo Kosowo nigdy dotad nie istnialo, wiec na jakiej podstawie chca sie oderwac?.

No właśnie - jako że urodziłem się i mieszkam na Górnym Śląsku też mnie czasami krew zalewa gdy patrzę ile wypracowuje mój region a ile do niego wraca. Co powiecie na odłączenie Górnego Śląska od Polski? Dawno już powstały odpowiednie organizacje ( http://www.raslaska.aremedia.net ) więc w czym problem szanowni forumowicze popierający niepodległość Kosova?

Tu nie chodzi o to kto jest dobry a kto zły: Albańczycy czy Serbowie.
Niepodległe Kosovo to pomyłka!

Jestem za wolnym Ślaskiem w koncu skonczy sie problem z ladowaniem kasy w gornictwo .

Lubuszanin napisał(a):Arabus, Polaczek, Kacap, Szkop, Makaron, Żabojad..powiedzmy, ze to takie pieszczotliwe zdrobnienia

A to pieszczoch z ciebie... Ciekawe jak zdrabniasz swoją małżonkę ew. małżonka (spoko, jestem tolerancyjny)

niezawodny napisał(a):

Lubuszanin napisał(a):Arabus, Polaczek, Kacap, Szkop, Makaron, Żabojad..powiedzmy, ze to takie pieszczotliwe zdrobnienia

A to pieszczoch z ciebie... Ciekawe jak zdrabniasz swoją małżonkę ew. małżonka (spoko, jestem tolerancyjny)

Jestem kawalerem, ale czasem miewam przyjaciolki, to w zaleznosci od ich imion mowie do nich np żabko, myszko, zajaczku, Moniczko itd