kkrzys napisał(a):kkrzys napisał(a):mkm napisał(a):Kosovo jest sercem Serbii
No to trzeba będzie nauczyć się żyć bez serca
Albańcy to rzeczywiście odpowiedni fachowcy w dziedzinie transplantologii
Janusz Bajcer napisał(a):W tekście jest takie zdanie:
"Źródła byłej prokurator sądzą, iż dowództwo Wyzwoleńczej Armii Kosowa (UCK) wiedziało o tych zbrodniczych praktykach. Według tych nienazwanych źródeł, z Kosowa do północnej Albanii przewożono ciężarówkami setki młodych Serbów, a tam wycinano im organy."
Koszmar - ale nie do końca wyjaśniony i potwierdzony.
Za mało danych, aby jednoznacznie się do tego odnieść.
Mimo takich rewelacji przeciwko Albańczykom sam Belgrad próbował blokować wydanie tej książki
fokstrot napisał(a):@jadrankika
skad ty trollu wylazles?
adamk3 napisał(a):Carla de Ponte i jej były pomocnik Florance Artman twierdzą, że administracja Narodów Zjednoczonych, pod której jurysdykcją Albania znajdowała się przez wiele lat, uniemożliwiła próby oskarżenia Albańczyków.
Janusz Bajcer napisał(a):adamk3 napisał(a):Carla de Ponte i jej były pomocnik Florance Artman twierdzą, że administracja Narodów Zjednoczonych, pod której jurysdykcją Albania znajdowała się przez wiele lat, uniemożliwiła próby oskarżenia Albańczyków.
Coś się tej Pani i jej pomocnikowi pokręciło
Albania długie lata była nie pod jurysdykcją ONZ, tylko pod dyktaturą pewnego pana
Enver Hodża (Hoxha) (ur. 16 października 1908 w Gjirokastrze, zm. 11 kwietnia 1985) - przywódca Albanii od końca II wojny światowej aż do śmierci w 1985, oraz pierwszy sekretarz komunistycznej Albańskiej Partii Pracy. Był także premierem Albanii w latach 1944-1954, ministrem spraw zagranicznych w latach 1946-1953. Niemal półwiecze rządów Hodży, charakteryzujące się izolacją, agresywnym ateizmem państwowym i ścisłym stosowaniem się do stalinizmu, doprowadziło jego kraj do zapaści gospodarczej i społecznej.