akkon napisał(a):szopen napisał(a):Moze inaczej: ciezko powiedziec co, kto i gdzie zaczal. Nie da sie uproscic, ze zli Serbowie zaatakowali wszystkich wokol. Zaczelo sie w koncu od tego, ze Chorwaci uchwalili konstytucje, ktora Serbowie odebrali jako zamiane Serbow w obywateli 2 kategorii, i odwolywali sie do ustaszowskich symboli. W koncu, dlaczego Chorwaci mogli z pogwalceniem konstytucji Jugoslawii oderwac sie od Jug. a Serbowie nie mogli sie oderwac od Chorwacji?
Wydaje mi się, że skoro Jugosławia była Republiką Federacyjną, to poszczególne kraje związkowe czy jak one się tam zwały, miały prawo się odłączyć.
Owszem. Mialy prawo sie odlaczyc, Ale z zachowaniem pewnych norm: za zgoda wszystkich innych republik oraz dwoch okregow autonomicznych, oraz z zachowaniem okreslonej procedury. Chorwacja i Slowenia takiej zgody nie otrzymaly, ergo oderwaly sie FORMALNIE wbrew konstytucji.
Rozumiem Chorwatow i Slowencow, rozumiem tez Serbow. Nie podoba mi sie tylko krzyk, ze to "Serbowie zaczeli". Albo robienie z Serbow najwiekszych zbrodniarzy, i udawanie, ze inne nacje byly niewinne i tylko sie bronily.
A tak w ogole, na czym wlasciwie polegala na mityczna przewaga Serbow? W armii przewazali, ale poza tym? Pytam, bo Serbowie uwazaja, ze w bylej Jugoslawii byli dyskryminowani.
Rozumiem że masz na myśli mordy na Serbach, a nie serbskie mordy (wg humoru z zeszytów szkolnych, że na mordy carów z potępieniem patrzyła cała Europa). Skoro tak, to nie widzę analogii między Srebrenicą a Kosowem, bo to były jakby trzy różne strony. Ale skoro tak, to pragnę zauważyć, że już od lat 80tych Serbowie zaprowadzali w Kosowie "porządek" za pomocą represji, a Albańczycy nie byli im dłużni. Kto zaczął - trudno dociec. Nie uważam, by serbskie wojsko i policja nie miały prawa walczyć z UCK - bo żadne państwo nie może tolerować zbrojnej partyzantki na swoim terytorium. Ale nie rozumiem istniejącego przy tym wypędzania i represji wobec ludności cywilnej.
Akcja Wisla.
Chcialem tylko niesmialo wtracic, ze olbrzymia wiekszosc wypedzonych zostlaa wygnana lub uciekla PO nalotach NATO.
Chcialem tez zwrocic uwage, ze UCK, wbrew wszelkim zasadom walk partyzanckich, zajmowala wsie i potem je zbrojnie bronila. W takich warunkach trudno uniknac ofiar wsrod ludnosci cywilnej. Mozna wrecz odniesc wrazenie, ze UCK chciala ofiar cywilnych, bo jaki byl inny cel samobojczego uporu w zajmowaniu wsi i bronieniu ich w obliczu olbrzymiej przewagi armii Serbii i Czarnogory. Co wiecej, faktyczne ofiary cywilne i zbrodnie zostaly chyba dziesieciokrotnie przesadzone. Symptomatyczny jest tutaj Racak (gdzie byla walka, obserwowana przez OSCE i francuska telewizje, a potem zrobiono z tego masakrei powod do nalotow NATO).
A represje w Kosowie zaczely sie od demonstracji Albanczykow zadajacych statusu republiki zwiazkowej. A wczesniej byla 2WS i mordy na Serbach. A wczesniej bylo krolestwo Serbow i Chorwatow i represje wobec Albanczykow oraz osadnictwo wojskowe. A wczesniej byly wojny balkanskie i tureckie mordy i wypedzanie Serbow i sprowadzanie Albanczykow. A wczesniej....
A zbrojna partyzantka UCK atakowala rowniez i porywala cywilow. Z ktorych wiekszosc nigdy nie zostala odnaleziona.