KORSYKA - porady, opinie, kempingi

Z racji mojego zainteresowania tą wyspą chciałam polecić osobom równie zainteresowanym forum o Korsyce.

http://korsyka.4px.net/faq.htm


EDIT ( 21.02.2006): pozwoliłam sobie zmienić temat, tak by był bardziej konkretny i służył pomoca zainteresowanym wyjazdem na tą wyspę.
Będę wdzięczna za wszelkie informacje.

dzięki,
pooglądałem sobie zdjęcia i poczytałem z rana , i przeniosłem się na wyspę francuską na Mare Nostrum....
jakbym mógł wziąć 2 urlop - pojechałbym od razu !!!

Tak w ogóle ostatnio myślałem sobie ciepło o tych "okolicach" ponieważ trochę moich znajomych jeździ na Sardynię. Teraz właśnie większość jest po urlopach - wszyscy ci co byli na sardynii są - jak zawsze , albo dopiero co - pod ogromnym wrażeniem.
"Klimaty" chyba bardzo podobne do Korsyki ?
Czy na Korsyce można się dogadać po włosku ?
Będę wpadał i na tamto forum od czasu do czasu .
Pozdr c3

PS
tak niechcący stworzyłaś nowe "pole" do walk na słowa chesowi. wnet pewnie i tam zagości.....

Cieszę się, że komuś ta informacja się przydała
Tylko jak na razie mało jest tam postów. Mnie zawsze interesowały te dwie wyspy ale jest bardzo mało praktycznych informacji na ten temat. Jak wiadomo i do HR można jechać za kwotę np 8000zł na dwie osoby za dwa tygodnie ale można też wydać dużo dużo mniej. Co prawda Korsyka jest droga ale napewno jest jakiś spossób aby wyadć mniej. Moze Sardynia jest tańsza? Jeśli możesz to zapytaj znajomych jak spędzali wakacje ( czy namiot, czy kwatery prywatne czy hotel) i ile ich ten pobyt wyniósł. Bardzo mnie to ciekawi bo Sardynia to tez piękna wyspa z tego co wiem.
Problem jest jeden .... prom bo to jest dość duży wydatek bo chyba w garnicach 150 E za 2 osoby, auto ( tam i spowrotem). No nic będę szukać ciekawych i przydatnych informacji na ten temat. Chciałabym odkryć jakieś nowe miejsce, które zaspokoi moją potrzebę piękna i spokoju tak jak kochana Chorwacja ( choć i tam trzeba już bardzo usilnie szukać miejsc spokojnych he he he)

Na razie jedynym moim pomysłem na zmniejszenie kosztów wakacji na Korsyce jest wyjazd we wrzesniu !!! Pomoysłowe co ? he he he

Ally jak tylko się wygrzebie z pourlopowego bałaganu /wczoraj wróciłem z HR/ to przekaze Ci o Korsyce info-bylem tam rok temu na campach-to forum, ktore podałaś niestety jest słabe-odpowiada tylko admin
PZDR

Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje. Niestety zdążyłam już sie zorientować, że ruch na tym forum jest zerowy a szkoda.
Kompletnie nie wiem jakie rejony Korsyki są najatrakcyjniejsze? Wiadomo, że i w takim miejscu moze byc neiciekawie. Dla mnie przykałdem jest HR, ja sie lubuję wyłącznie w chorwackich wyspach a jeśli chodzi o ląd to wyłącznie południe, i chyba dopiero za Makarską. Jestem nieco wybredna więć nie chciałabym trafić na Korsyce na wielkie hotele itd.Bo to okropność. Czekam więc na info. Pozdrawiam. Ally

p.s. i oczywiście jeśli znasz fajne małe, kameralne cempingi....

A więc, nie taka straszna-droga Korsyka jak ją malują zwłaszcza kempy.
Wbrew pozorom do dość kameralna wyspa pod warunkiem że nie pojedziesz w sierpniu i nie zamieszkasz w Bastii czy Ajaccio. Ja byłem na Korsyce w czerwcu zeszłego roku w ostatniej dekadzie. Coś pięknego - na kempingach spokój a przepiękne piaszczyste plaże świecą pustkami.
Ale może po kolei. prom oczywiscie z Livorno bo najtaniej-płyniesz 4 godziny. Bilety kupujesz z minimum miesięcznym wyprzedzeniem w taryfie Jackpot /linie Corsica Ferries/. To oferta promocyjna na każdy rejs mają pewną pulę tanich biletów tylko trzeba je zamawiać wcześniej/wprost ze strony internetowej bądź za posrednictwem Interkors-biura z Częstochowy/. Dzięki tej ofercie ja za samochód i 2 osoby zapłaciłem w dwie strony 105 euro/normalnie prawie 200/ co nie jest ceną wygórowaną. Fajnym rozwiązaniem biorąc pod uwagę cenę i wygląd campów w okolicach Livorno jest rejs nocny - prom płynie wówczas 7 godzin, wyplywasz o 23 bądź o północy i skoro świt jesteś w Bastii. promy sa bardzo duże i komfortowe - spokojnie można się wyspać bez wykupu kabiny.
Już na miejscu - Korsyka jest dość duża i przy górzystych drogach raczej nierealne jest zwiedzenie całej przy pobycie w jednym miejscu. Ja mieszkałem w trzech w Algajola tj. między Calvi a I'll Rousse, potem koło Propriano i na koniec koło Bastii.
2 pierwsze kempingi mogę polecić z czystym sumieniem położone przy przepięknych piaszczystych plażach /jesli chcesz podeślę fotki na priva/. Po Chorwacji nigdy nie przypuszczałem że zachwycą mnie piaszczyste plaże ale zapewniam Cię że te są naprawdę wspaniałe-może dlatego że przynajmniej w czerwcu po prostu puściutkie . Ceny jeśli dobrze pamiętam od od 16 do 18 euro za 2 osoby, namiot i samochód. Standard campów bardzo dobry-są przy samej plaży co na Korsyce nie jest oczywiste. Kamp na północ od Bastii to wielka pomylka - brak plaży-polożony przy ruchliwej drodze.
Co zobaczyłem i co warto zobaczyć - generalnie najpiękniejszy jest Cap Corse i prawie całe zachodnie wybrzeże. Wschodnie jest płaskie, takie bałtyckie nic ciekawego. Śliczne i urokliwe są Calvi i I'll Rousse na północy. Klimat ma też S.Florent takie małe Saint Tropez ale w pozytywnym świetle-piękna zatoczka z setkami jachtów. Na południe od Calvi zaczyna sie górzyste wybrzeże-przepiękne widokowo ale trudno dostępne. Główna miejscowość to Porto-tam staruje większość szlaków turystycznych. Niesamowitym przeżyciem jest jazda drogą z Calvi do Porto - jadrańska przy tym wydaje się autostradą.
Bardzo ładne jest południe-nawet w przypadku dużych miast /Ajaccio sprawia o wiele lepsze wrażenie od położonej na PN Bastii/. Propriano jest fajnym miejscem wypadowym blisko masz mroczne miasto piratów Sartene i obowiązkowe Bonifaccio. Niesamowity widokowo jest Cap Corse czyli ten wąski cypel na północ od Bastii - jedyny minus to kompletny brak kempingów.
Generalnie Korsyka nie jest aż taka droga jak sie wydaje np. w porównaniu do Włoch. W każdym większym miescie są duże markety lub nawet hipermarkety gdzie ceny są w miarę sensowne choć oczywiście wyższe niż w Polsce. W knajpach jeśli jesz wszystko też jest nienajgorzej bo codziennie oferowane są menu dnia-zestawy od sałatki po deser w różnych ale raczej przystępnych cenach od 14 do 20 euro. Ja i moja druga połówka jesteśmy roślinożerni więc był problem.
Generalnie Korsyka jest przepiękna, porównać do Chorwacji ją jednak trudno. Jednak to zupełnie inny "klimat" choć podobne krajobrazy. Na pewno tam kiedyś wrócę.
Jak masz konkretne pytania to wal śmiało bo mój wywód jest nader chaotyczny i pewnie niewiele się z niego dowiedziałaś
pozdrófffki

Oooooo widzę, że bedziesz moim źródłem cennych informacji!!!Super. Muszę tylko wgłebić się w to co napisałeś, mając pod ręką mapę Koryki itd.
A tak na już to zapytam w ten sposób. ( będę posiłkować się Chorwacją z racji tego, że oboje wiemy jak tam się spędza wakacje )Tak więc, czy atmosfera na kempingach jest podobna, w sensie tego, że w HR nie trzeba się zbytnio martwić o dobytek itd. Nie ma chuliganów, złodziei i hamstwa. Przynajmniej w tych 99,99% przypadków.
Następna kwestia: czy możesz w przyblizeniu podać mi koszt Twojego pobytu w dwie osoby( przejazd, pobyt na wyspie itd).

I bardzo proszę o fotki na maila.

A jak już przetrawię podane już przez Ciebie informacje to zarzucę Cię milionem pytań. Pozdrawiam. Ally

a to się wkopałem ...żartuje oczywiście po to jest forum by sobie pomagać ale żeby nas z cro.pl za Corse nie wywalili to będziemy wplatali często nazwę Hrvatska
Klimat kempingów no cóż wszystkich nie widziałem więc główy sobie nie dam uciąć ale tam gdzie byłem zupelna sielanka i szczerze polecam. Towrzystwo może nieco bardziej międzynarodowe, tzn, nie ma dominacji jakieś nacji przynajmniej poza sezonem. Dużo Francuzów, Włochów, Austriaków, sporo Skandynawów i Angoli. Zero Niemców /ich tam nie lubią a oni lubią jak się ich lubi, a Koryskanie nikomu się nie kłaniają i nie wazelinują bo się im nie chce / nie widzialem "chorwackich" nacji typu Czesi, Slowac, Węgrzy. Z Polski 3 samochody na cały pobyt. Generalnie bardzo sympatycznie - nieswojo czułem ssię jedynie wieczorem w okolicach portu w Bastii - to spore miasto i mieszka tam dużo emigrantow. Może jestem przewrażliwiony ale strasznie dużo nieciekawych wizualnie grupek się tam po zmroku szwędało. Ale to wyjątek bo np. stolica wyspy i największe miasto Ajaccio wygląda nie tylko ładniej ale i zamożniej i tam takich klimatów nie ma. O mieścinkach turystyczynych nie mówię bo tam zupelnie inna bajka po prostu sielanka. Koszt wyjazdu szczerze mówiąc choć mowią że Pyrlandczycy są chytrzy to ja nigdy banknotów z dwóch stron nie oglądam i nigdy nie chce mi się podliczać ile wydałem. Mogę powiedzieć ze wstępne szacunki rzędu 5 tys. złotych nie zostały raczej znacząco/jeśli wogóle/ przekroczone/bank się nie zgłaszał /. Ale też można było taniej-mimo cen sporo jedliśmy w knajpach tak co drugi dzień, więc myślę że bez zbytniego wysiłku można tę kwotę zbić o 800-1000 złotych.
Porównania z Chorwacją się nie podejmuję-mimo bycia częścią pozornie bardziej rozwiniętego gospodarczo kraju Korsyka sprawia wrażenie o wiele bardziej dzikiej niż Chorwacja-może nie infrastrukturalnie ale przyrodniczo. Naprawdę bez większego wysiłku we wrześniu czy czerwcu możesz mieć przepiękną piaszczystą plażę długości kilkuset / a nie kilku / metrów tylko dla siebie . Interior czyli góry i to bardzo wysokie to już wogole raj dla samotników.
Minus to niekomunikatywność tubylców, tylko francuski i to w wersji korsykańskiej. Nawet w knajpie znalezienie kelnera kumającego cos po angielsku może być problemem. Ale kilka dni i tak się zakręcisz że będziesz mówila po ichniemu. W zeszłym roku wracając z Korsyki wjechaliśmy obowiązkowo na 4 dni do HR /Istria ale co tam/ wszędzie witalem się i zagadywalem po "francusku" budząc szczere zdziwienie Chorwatów Drugi minus to koniecznosć telepania się i to spory kawalek przez Włochy i to te najdrozsze - pólnoc + Toskania /autostrady+ew. nocleg/.
Więcej minusów nie pamiętam czego szczerze żałuję
pozdrawiam i pytaj śmiało

Maciek a nie zglądałes na chwile chociaz na sardynię ???

saturn3 napisał(a):Maciek a nie zglądałes na chwile chociaz na sardynię ???

Zaglądałem ale przez lornetkę
Z klifów przy Bonifaccio Sardynię widać jak na dłoni A tak na poważnie to przez 12 dni nie zdążylem tak naprawdę dobrze poznać Korsyki to po co się na Sardynię zamierzać Tym bardziej że osoby które widziały obydwie wyspy twierdzą że przy Korsyce Sardynia wypada blado. Do tego jest snobistyczna i b.droga. Te dwie ostatnie opinie to nie moje ale dość często spotykane więc nie widze powodów by im nie wierzyć. Z włoskich wysp bardziej ciągnie mnie Sycylia i tam zawitam najpierw, a Sardynia ? Może kiedyś ?
PZDR

Po długiej przerwie JESTEM.
Myślę, że nas nikt nie okrzyczy za wymianę informacji na temat Koryski w końcu jesteśmy w dziale "Rozmowy o turystyce i nie tylko"

Znalazłam w domu piękny ( dość obszerny - niestety bez zdjeć itd) wykaz kempingów na Korsyce. Mam więc prośbę, czy jest szansa na ustalenie jak maiły" na imię"Twoje kempingi. Chodzi mi o te dwa w bezposrednim sąsiedztwie morza, reszta( znaczy heheheh ten jeden ) odpada. Podaję mój mail - adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl jeśli znajdziesz chwilkę to bardzo proszę wyślij mi fotki, będę bardzo wdzięczna.
Z tego co piszesz wydaje mi się, że chyba nie jest tak źle cenowo, Hrvatska też nie jest tania ostatnio - bez zbytniego chodzenia po knajpach na dwie osoby na tanim kempie( 12E wszystko) wydałam po 1750 na głowe, czyli 5000 złotych na Korsyke to nie jest jakiś kosmos. Poza tym wybieram się raczej we wrzesniu lub w czerwcu, bo w sezonei pewnie jest mnóstwo ludzi i bardzo drogo. A że ja wolę spokojne i tańsze wakacje więc ten czas jest najlepszy.

Chyba należy zaczać od strony zachodniej...tyle, że prom przybija od wschodu, hmmm tak myślę, że musiałabymbyć w dwóch miejscach i jak to rozegrać przez dwa tygodnie?
Mnie ( patrząc wyłącznie na zdjęcia w necie) najciekawsze wydały się okolice bonifacia-alta rocca - porto vecchio i calvi....

ally
a znalazłas może w necie jakieś forum dotyczące Italii ?
salve s3

Narazie nic.Ale jak mi wpadnie w oko to podeśle link.Pozdrawiam.

molto grazie
choć nie wiem czy dobrze to złożyłem ? dopiero zaczynam się uczyc włoskiego

a forum o Italii jestem zainteresowany , bo tak sie składa , że od kilku lat jeżdżę do Włoch rokrocznie - choćby na krótko. Czas najwyższy pogłębić wiadomości o "kolebce " naszej kultury .

Salve s3