Witam serdecznie,
ah ta Chorwacja - można do niej jeździć i jeździć, jednak czemu do niej nie zatęsknić udając się np. właśnie na Korsykę. I już przechodzę do mojego problemu, zagadnienia, prośby o poradę-wskazówkę- informację.
Będąc na Korsyce (na miejscu 9 dni) zdaje sobie sprawę, że wszystkiego nie zobaczę, że też pewnie kiedyś tam będę chciała wrócić, jednak czemu nie spróbować zobaczyć jak najwięcej - aby przy następnej wyprawie wiedzieć na jakiej części Korsyki się skupić. I nie tylko Korsyki. Bliskie położenie Sardynii kusi, by posmakować jej chociaż przez jeden dzień, jednak koszt wycieczki promem (we wrześniu, w obie strony) to dla auta do 5 metrów - zapakowanego czterema wygłodniałymi podróżnikami wynosi od 855 zł do 1000 zł (koszt bez auta to około 70 zł mniej, więc się nie opłaca zostawiać kółka, jeśli na Sardynii i tak by się człowiek jakąś komunikacją miał przemieszczać).
Ponieważ udaje się na urlop z grupą szalonych, żądnych przygód, zwariowanych osób zastanawiam się czy ktoś nie słyszał o innej możliwej przeprawie na Sardynię niż prom naz trasą Bonifacio - St. Teresa Gallura [Corsica Ferries].
W Chorwacji, co z uśmiechem wspominam, krążyły taksówki wodne (Trogir) i zastanawiam się czy ktoś z Cromaniaków, wylądowawszy na Korsyce, nie zamierzał pokombinować i Sardynię spróbować zdobyć w jakiś inny, niż promowy, sposób (może jacyś "lokersi" dorabiają sobie i jakimiś motorówkami /?/ przetransportowują podróżników? oczywiście tym razem bez auta.
Może ktoś coś widział, słyszał, może ktoś próbował, korzystał .... może coś wie?
Z niecierpliwością czekam na jakąś informację. Wyjazd za kilka tygodni a ja już nóżkami przebieram